Prezydent w Krzesinach: Rosyjska prowokacja była próbą testowania naszej gotowości do reakcji
Prezydent Karol Nawrocki ocenił, że wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną było próbą testowania naszej gotowości do reakcji oraz mechanizmu działania w ramach NATO. - Wszystkie te testy zdaliśmy - stwierdził podczas wizyty w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.
Prezydent złożył wizytę w bazie wojskowej w Krzesinach dzień po tym, jak w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polską przestrzeń powietrzną wielokrotnie naruszyły drony. W trakcie swojego przemówienia zaznaczył, że baza w Krzesinach „to miejsce, w którym właściwie był główny punkt nacisku tego, co stało się wczoraj, 10 września”. - To tutaj znajdowały się główne siły wzmocnienia polskiego systemu obrony powietrznej, który reagował, i też można to już dzisiaj powiedzieć w sposób jednoznaczny, na kolejną rosyjską prowokację i atak na nasze terytorium, na terytorium Rzeczpospolitej, za sprawą dronów – mówił prezydent.
Karol Nawrocki zaznaczył, że rosyjska prowokacja była próbą testowania naszych zdolności, w tym umiejętności reagowania polityków m.in. premiera i prezydenta Polski. - Była próbą sprawdzenia mechanizmu działania w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i naszej gotowości do reakcji - podkreślił. Ocenił, że „wszystkie te testy zdaliśmy”. - I test polityczny, i test partnerski w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, wykonując od nocy swoje zadania dyplomatyczne, a przede wszystkim test wojskowy waszej gotowości do tego, aby na rosyjską prowokację zareagować - powiedział, kierując swoje słowa do zgromadzonych generałów i żołnierzy.
Nawrocki podziękował też m.in. Inspektorowi Sił Powietrznych gen. Ireneuszowi Nowakowi oraz dowódcy 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego, płk Radosławowi Śniególe za „codzienną pracę - treningową i logistyczną”. W trakcie swojego wystąpienia prezydent zaznaczył, że „Polska nie wystraszy się rosyjskich dronów”. - Oto my, naród polski, jesteśmy narodem, który nie wystraszył się sowieckiego żołnierza w 1920 r., który stał u bram Warszawy. Jesteśmy narodem, który nie oddał swojej duszy po roku 1945 przez blisko 50 lat sowieckiej propagandy. (...) A dzięki wspaniałym polskim pilotom i pilotom naszych sojuszników, Polska, która jest w Sojuszu Północnoatlantyckim, Polska, która osiąga blisko 5 proc. wydatków na siły zbrojne z naszego PKB, nie wystraszy się też rosyjskich dronów - powiedział Nawrocki. - Mamy wspaniałych pilotów, wspaniałych żołnierzy, a zwierzchnik Sił Zbrojnych ma świadomość, skąd przychodzimy, kim jesteśmy i na co jesteśmy gotowi - dodał.
Prezydent podziękował polskim pilotom, polskiemu wsparciu technicznemu i żołnierzom wojsk sojuszniczych. – Czuję głęboką dumę z tego, że jestem zwierzchnikiem polskich Sił Zbrojnych i mogę tutaj w Krzesinach powiedzieć o tym, że polskie lotnictwo jest gotowe do tego, aby reagować na prowokacje – zaznaczył.