25-latek przyznał się do zabójstwa mężczyzny w Myślęcinku. Trafił do aresztu
Usłyszał zarzut i przyznał się do winy - podejrzany o zabójstwo bezdomnego w bydgoskim Myślęcinku 25-latek decyzją sądu został aresztowany na najbliższe trzy miesiące. Grozi mu dożywotnie więzienie.
Do morderstwa doszło w poniedziałek. Policjanci znaleźli w lesie ciało 41-latka z ranami postrzałowymi głowy. Na jutro zaplanowano sekcję zwłok.
Podejrzany 25-latek wysłał znajomemu wiadomość, że zabił człowieka wraz informacją o lokalizacji zwłok. Ten zgłosił sprawę policji. Na miejsce został skierowany patrol, który znalazł namiot, a w nim ciało 41-latka. Rozpoczęły się poszukiwania sprawcy i prokuratorskie śledztwo.
Mężczyzna podejrzewany o zbrodnię został namierzony na ul. Przemysłowej w Bydgoszczy. Policja zabezpieczyła przy nim broń czarnoprochową. Dziś został doprowadzony do prokuratury. – Został mu ogłoszony zarzut zabójstwa, podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia dotyczące okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia, także tego, co działo się z nim po tym zdarzeniu. – mówi prok. Adrianna Bojarska-Majchrzak z Prokuratury Bydgoszcz-Północ
Prokuratura jednak nie wyjawia jeszcze, jakie były motywy działania podejrzanego. Sędzia przychylił się do wniosku o tymczasowe aresztowanie go na najbliższe trzy miesiące. - Mężczyzna już trafił do placówki penitencjarnej, gdzie będzie oczekiwał na rozprawę. Grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności - informuje kom. Lidia Kowalska z KMP w Bydgoszczy.