Co zalicza do sukcesów, co do problemów? Prezydent Torunia o roku urzędowania
Prezydent Torunia Paweł Gulewski podsumował rok urzędowania. Po stronie plusów wymienił pozyskiwanie pieniędzy na inwestycje. Ocenił także, że nie udało się systemowo zająć odpływem mieszkańców z miasta.
– Przez ostatnie 12 miesięcy złożyliśmy jako gmina miasta Torunia w sumie 66 wniosków na łączną kwotę miliarda 16 mln zł, z czego 664 mln zł to jest kwota potencjalnego dofinansowania. Dofinansowanie komunikacji, transportu publicznego, duży pakiet inwestycji związany z budownictwem społecznym, działalność nowej jednostki Dialogu i Innowacji Miejskich – mimo że mamy pewne potknięcia, to jednak ten dialog jest bardziej usystematyzowany, bardziej zinstytucjonalizowany – mówił Paweł Gulewski.
Problemem jest odpływ mieszkańców z miasta. – Ze wszystkich dokumentów wynika wprost, że Toruń jest miastem świetnym do życia – ale na pewnym etapie. Dobrze się tu studiuje, kształci, dobrze wychowuje dzieci w szkołach, przedszkolach – o tyle potem jest problem z zatrzymywaniem ludzi. To właśnie rynkiem pracy trzeba się zająć i to jest coś, co zapisałbym po stronie tego, że nie udało się na razie zastosować pewnych rozwiązań systemowych, ale zajmiemy się tą sprawą. Być może próby zachęcenia inwestorów atrakcyjnych branż, żeby w Toruniu rozpoczęły swoje działalności. Dużo sobie tutaj obiecuję po nowej Strefie Toruń Zachód, gdzie mamy duży potencjał obszarowy – ocenił.
Toruń przygotowuje się do zmian w sieci szkół. Rodzice obawiają się, że zostanie zlikwidowana m.in szkoła podstawowa nr 31, do której uczęszczają dzieci w spektrum autyzmu. Miasto zaprzecza tym doniesieniom. Do tematu będziemy wracali.