Józef Łyczak
2022-07-29
Gościem „Rozmowy Dnia” był senator Józef Łyczak z PiS. Rozmawialiśmy o zakończonym w czwartek w naszym regionie wyjazdowym posiedzeniu senackich komisji rolnictwa i rozwoju wsi oraz środowiska. Senatorowie rozmawiali między innymi o cenach cukru i nawozów oraz budowie stopnia wodnego w Siarzewie.
Agnieszka Marszał: Senatorowie przyjechali do naszego regionu na Pana zaproszenie, odwiedzili kilka ważnych miejsc.
Józef Łyczak: Na każdy dzień zaproponowaliśmy im inny temat. Pierwszy był poświęcony uzdrowiskom w Ciechocinku. Senatorowie odwiedzili trzy – Pod Tężniami, MSWiA Orion oraz sanatorium wojskowe, a także przychodnię prywatną, która ma ponad 40 tysięcy pacjentów. Było to bardzo ważne spotkanie, senatorowie zapoznali się szczególnie w dwóch ostatnich sanatoriach – Orionie i wojskowym – z zadaniami, jakie pełniły w czasie pandemii. W tych placówkach zresztą zostało po kilka łóżek, gdyby nastąpił nawrót pandemii - są przygotowane do niesienia pomocy. Istotne również były wykłady o rehabilitacji pocovidowej…
Wielu ludziom jest ona potrzebna, a w Ciechocinku jest prowadzona… Chcę jednak wejść Panu w słowo, bo ważnym punktem na mapie waszych podróży po regionie była cukrownia w Kruszwicy. Temat cukru jest teraz bardzo gorący...
– Zanim przejdę do cukru, chciałbym jeszcze jednak powiedzieć o drugim dniu, który też był bardzo istotny. Zaczęliśmy od tamy we Włocławku i chciałbym pocieszyć naszych Słuchaczy, bo dyrekcja zapewniła nas, że jeszcze kilka ładnych lat tama będzie funkcjonować. Potem przenieśliśmy się do fabryki Anwilu, produkującej nawozy azotowe i to było bardzo ważne spotkanie. Niestety informacje, które uzyskaliśmy od pani prezes i i członków zarządu nie napawają optymizmem, ze względu na to, co dzieje się z gazem. Cena gazu wzrosła 11-krotnie, a to nie jest dobra informacja dla nas wszystkich, a szczególnie dla rolników (…), W dniu, kiedy byliśmy w Anwilu cena jeszcze bardzo mocno wzrosła i to przeraża. Pytała Pani o trzeci dzień wizyty senatorów, który również poświęcony był rolnictwu, a co za tym idzie bezpieczeństwu żywnościowemu. Rozpoczęliśmy właśnie od cukrowni Kruszwica…
Może zabraknąć w Polsce cukru?
– Absolutnie nie! Zaprosiliśmy nowy zarząd Polskiej Grupy Spożywczej i dyrekcję cukrowni. Wszyscy nas zapewniali, zresztą sami to zobaczyliśmy zwiedzając cukrownię w Kruszwicy – największą w Polsce – że na pewno w kraju cukru nie zabranie (...).
