Bydgoszczanin ustanowił rekord Guinnessa. Szubski opłynął Wielką Brytanię kajakiem w 37 dni
Bydgoszczanin Sebastian Szubski pobił rekord Guinnessa, samotnie opływając Wielką Brytanię kajakiem w 37 dni i 3 godziny. Swoją podróż rozpoczął 12 czerwca ze szkockiego wybrzeża, a metę osiągnął 18 lipca niedaleko miejsca startu – osiągając dystans ok. 3000 km w czasie dużo krótszym, niż zakładał.
Wyprawa rozpoczęła się 12 czerwca na szkockim wybrzeżu. Kajakarz opłynął Anglię, Walię, Irlandię Północną i Irlandię, by po nieco ponad pięciu tygodniach zakończyć zmagania w punkcie startowym. Ekstremalne warunki pogodowe, silne prądy i konieczność samodzielnej nawigacji stanowiły realne zagrożenie na wielu odcinkach. Szubski dysponował dwoma kajakami – krótszym i bardziej zwrotnym na trudne akweny oraz dłuższym, umożliwiającym szybsze przemieszczanie się na spokojniejszych wodach.
Sebastian to syn Zdzisława Szubskiego – olimpijczyka z Moskwy (1980), medalisty mistrzostw świata. Sam wychowanek bydgoskiej Astorii przez wiele lat reprezentował barwy Polski, a później Brazylii, w której wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Atenach w 2004 roku. W swojej karierze wielokrotnie podejmował się wyzwań z pogranicza sportu wyczynowego i ekstremalnego.
Wyprawa dookoła Wielkiej Brytanii miała również wymiar osobisty. Szubski od lat otwarcie mówi o swojej walce z chorobą afektywną dwubiegunową. Swoje zmagania opatrzył hasłem „Nie widać, a płynę”, wskazując na niewidzialny wymiar problemów psychicznych i potrzebę ich oswajania. Kajakarz udowodnił, że nawet w obliczu poważnych trudności można realizować cele i przekraczać granice – nie tylko geograficzne, ale przede wszystkim własne.
To już czwarty wpis Sebastiana Szubskiego do Księgi Rekordów Guinnessa. Wcześniej osiągał sukcesy m.in. w ekstremalnych formułach triathlonu Ironman. Tym razem jego wyczyn stał się nie tylko kolejnym sportowym osiągnięciem, ale również inspiracją i społecznym manifestem.