Jan Urban: "Nie rozmawiałem o długości kontraktu. Liczą się tylko wyniki"
Nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski, Jan Urban, oficjalnie rozpoczął swoją pracę od czwartkowej konferencji prasowej na stadionie PGE Narodowym. 63-letni szkoleniowiec odniósł się do kwestii umowy z PZPN, napiętej atmosfery wokół kadry po odejściu Michała Probierza oraz sytuacji związanej z Robertem Lewandowskim. W wypowiedziach dominował ton pragmatyzmu, doświadczenia i trenerskiego realizmu.
Jednym z pierwszych tematów poruszonych podczas spotkania z dziennikarzami była długość kontraktu nowego selekcjonera. Prezes PZPN Cezary Kulesza uciął sprawę krótko, podkreślając, że podawanie szczegółów mogłoby wpłynąć negatywnie na podejście zawodników do współpracy z trenerem. Jak zaznaczył, jeśli piłkarze wiedzą, że szkoleniowiec ma krótkoterminową umowę, mogą podświadomie traktować jego pozycję jako tymczasową.
Urban nie wchodził w szczegóły. – W ogóle nie rozmawiałem o czasie trwania kontraktu – powiedział. – W tej pracy wszystko rozstrzygają rezultaty – jeśli coś nie działa, trzeba to przerwać.
Nowy selekcjoner odniósł się również do sprawy, która zdominowała przestrzeń medialną przed jego nominacją. Mowa o konflikcie między byłym trenerem a Robertem Lewandowskim, którego Probierz pozbawił funkcji kapitana, mimo nieobecności napastnika Barcelony na czerwcowym zgrupowaniu. W odpowiedzi Lewandowski ogłosił rezygnację z dalszej gry w kadrze pod wodzą ówczesnego selekcjonera.
– Moim zdaniem cała sytuacja została źle przeprowadzona. Być może decyzję należało podjąć w innym momencie albo w inny sposób – ocenił Urban. Dodał, że obserwując rozwój wydarzeń z dystansu, odniósł wrażenie, iż zabrakło wyczucia. – Jeśli rzeczywiście telefon do Roberta odbył się wieczorem, gdy usypiał dziecko, trudno dziwić się jego reakcji. Być może następnego dnia podjąłby inną decyzję – zaznaczył.
Reprezentacja pozostawała bez selekcjonera od połowy czerwca, kiedy Michał Probierz zrezygnował po porażce 1:2 z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata. Jego decyzja była następstwem nie tylko nieudanego występu w Helsinkach, lecz także pogarszającej się atmosfery wokół drużyny narodowej.
Urban staje przed zadaniem odbudowy wizerunku reprezentacji oraz przygotowania zespołu do kluczowych spotkań eliminacyjnych. Pierwszy mecz pod jego wodzą odbędzie się 4 września w Rotterdamie, gdzie biało-czerwoni zmierzą się z Holandią. Trzy dni później na Stadionie Śląskim zagrają rewanżowe starcie z Finlandią.