Trybunał Konstytucyjny wyznaczył terminy kolejnych spraw
Na 6 i 7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny wyznaczył terminy trzech spraw - rozprawy w pełnym składzie i ogłoszenia dwóch orzeczeń w składach pięciu sędziów. Będą to pierwsze orzeczenia od czasu sporu wokół obsady sędziów TK i ustawy o Trybunale.
W czwartek poinformowano na stronie internetowej TK, że w środę 6 kwietnia Trybunał "rozpozna pytanie prawne w pełnym składzie" w sprawie przepisów odnoszących się do uprawnień komisarzy wyborczych. Rozprawie ma przewodniczyć ma prezes TK Andrzej Rzepliński, sędzią sprawozdawcą będzie Mirosław Granat.
W sprawie tej chodzi o przepisy Kodeksu wyborczego m.in. dające komisarzom wyborczym prawo do dokonywania podziału gminy na okręgi wyborcze, gdy nie zrobi tego w wyznaczonym terminie lub zgodnie z prawem właściwy organ samorządu. Do TK z pytaniem prawnym w tej sprawie zwrócił się Naczelny Sąd Administracyjny.
W ocenie NSA regulacje te naruszają konstytucję, gdyż m.in. umożliwiają komisarzowi wyborczemu prawo stanowienia przepisów powszechnie obowiązujących na terenie gminy, mimo że komisarz nie jest organem nadzoru i nie może wkraczać w sferę samodzielności jednostki samorządu terytorialnego.
Rozprawa w tej kwestii była już wyznaczona przez TK na 27 stycznia - wówczas ją odwołano, zaś nowy termin miał zostać wyznaczony po rozpatrzeniu przez Trybunał grudniowej nowelizacji ustawy o TK. Trybunał rozpatrzył ją 9 marca.
Z kolei na czwartek, 7 kwietnia, TK wyznaczył ogłoszenie orzeczeń w dwóch sprawach rozpoznanych w składach pięciu sędziów. Dotyczą one: zasad przywrócenia do pracy w Służbie Celnej oraz zwrotu kosztów procesowych w odniesieniu do zagadnienia zwrotu podatku VAT. W pierwszej z tych spraw składowi przewodniczył będzie sędzia Andrzej Wróbel, zaś sprawozdawcą będzie wiceprezes TK, sędzia Stanisław Biernat, zaś w drugiej odpowiednio - sędzia Leon Kieres i sędzia Biernat.
Oba te orzeczenia mają zostać ogłoszone publicznie po wcześniejszym rozpoznaniu tych spraw na posiedzeniach niejawnych. Możliwość taką przewidziała bowiem ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z 25 czerwca zeszłego roku, która stanowi, że "Trybunał może rozpoznać wniosek, pytanie prawne lub skargę na posiedzeniu niejawnym, jeżeli: pisemne stanowiska uczestników postępowania oraz pozostałe dowody zgromadzone w sprawie stanowią wystarczającą podstawę do wydania orzeczenia lub sprawa dotyczy zagadnienia prawnego, które zostało wystarczająco wyjaśnione we wcześniejszych orzeczeniach Trybunału".
Jak zapowiadał prezes Rzepliński, TK zacznie wyznaczać terminy kolejnych spraw dopiero po rozpoznaniu grudniowej noweli o TK. Przed tygodniem TK uznał, że cała nowelizacja autorstwa PiS narusza cztery zasady konstytucji. Za niezgodne z konstytucją uznał jej szesnaście zapisów. Zdania odrębne złożyli Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. 12-osobowy skład TK zakwestionował m.in. określenie przez nowelę z grudnia ub.r. pełnego składu jako co najmniej 13 sędziów; wymóg większości 2/3 głosów dla jego orzeczeń; nakaz rozpatrywania wniosków przez TK według kolejności wpływu; wydłużenie terminów rozpatrywania spraw przez TK; możliwość wygaszania mandatu sędziego TK przez Sejm oraz brak w noweli vacatio legis.
Według rządu nie był to wyrok i nie będzie publikowany. "Stanowisko niektórych sędziów Trybunału Konstytucyjnego zaprezentowane 9 marca stwarza jedynie zewnętrzne pozory wyroku TK; od strony prawnej nie jest on wyrokiem" - mówiła przed tygodniem w Sejmie szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. Z kolei rzecznik rządu Rafał Bochenek zaznaczał: "Niestety nie możemy tego komunikatu TK opublikować, ponieważ pani premier również działa na podstawie i w granicach prawa".
Przed tygodniem prezesi TK Rzepliński i Biernat podkreślali, że wyrok z 9 marca był potrzebny, aby odblokować Trybunał, bo na rozpoznanie czeka ponad 170 spraw z zeszłego roku. Biernat zapowiadał, że pierwsze sprawy mogą być wyznaczone już w najbliższych tygodniach, bo - jak wtedy podkreślał - życzeniem sędziów jest podjęcie normalnej działalności. Także Rzepliński wyrażał wówczas nadzieję na normalizację sytuacji wokół Trybunału.
Biernat przypominał, że TK odroczył o 9 miesięcy wejście w życie wyroku odnoszącego się do nowelizacji ustawy o TK w jednym punkcie: co do przepisów mówiących o liczebności składów rozpatrujących sprawy.
"Do tego czasu TK będzie orzekał w taki sposób, że stare sprawy, które wpłynęły przed 28 grudnia 2015 r. (kiedy weszła w życie nowela ustawy o TK - PAP), będzie rozpoznawał na podstawie starych przepisów w składach pięcioosobowych, (...) natomiast sprawy nowe będą rozpoznawane w składach siedmioosobowych" - powiedział sędzia Biernat. Odroczeniem tym - jak wyjaśniał - nie jest objęta kwestia składu pełnego rozumianego jako co najmniej 13-osobowy, bo ten przepis TK uznał za niekonstytucyjny. Zgodnie z zapisami ustawy sprzed nowelizacji z 22 grudnia 2015 r. "orzekanie w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej dziewięciu sędziów Trybunału". (PAP)