Honorata Galczewska

2023-01-31, 06:00  Michał Jędryka
Honorata Galczewska/fot. Archiwum Honorata Galczewska/fot. Archiwum

Gościem Rozmowy dnia była Honorata Galczewska, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. Rozmawialiśmy o specyfice zarządzania polskimi lasami w kontekście próby zmiany traktatów unijnych w tym zakresie.

Michał Jędryka: Gruchnęła wieść, że przygotowywana jest zmiana w prawie Unii Europejskiej. Leśnictwa, czy lasy poszczególnych krajów miałyby być włączone do decyzji Unii Europejskiej, czyli znaleźć się w tzw. zielonych kompetencjach Unii Europejskiej. To znaczy, że kraj taki jak Polska, czy wszystkie kraje Unii Europejskiej, straciłyby kontrole państwową nad lasami, które tym samym stałyby się jakbym dobrem wspólnym. Podniósł się alarm w całej Polsce. Również dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica zaprotestował przeciwko temu i pisze w swoim oświadczeniu, że lasy polskie są specyficznymi lasami i mają znaczenie nie tylko w gospodarcze i kulturowe. Zacznijmy od tego znaczenia gospodarczego. Jakie konsekwencje mogłoby mieć włączenie lasów do zielonych kompetencji Unii Europejskiej?

Zacznę od tego, że każdy leśnik i przyrodnik doskonale wie, że tak duże ekosystemy jakimi są lasy, wymagają szczególnego podejścia. Każdy znający te procesy przyrodnicze wynikające z obecności poszczególnych składników i relacji między nimi, doskonale wie, że mają one pewne znamiona wyjątkowości. To oznacza, że wyjątkowo i specyficznie należy każdy z nich traktować. Proszę zobaczyć, że nawet podział Lasów Państwowych na jednostki, nie odpowiada podziałowi administracyjnemu naszego kraju. To nie wynika z chęci wprowadzenia jakiegoś chaosu, tylko właśnie z tego, że podążamy w swojej pracy, a więc również w traktowaniu lasów, za przyrodą, nie narzucając schematów, które człowiek wymyślił. Słuchamy, czy obserwujemy, co się dzieje z danym kompleksem leśnym. Nie wystarczy oceniać go pod kątem składu gatunkowego drzewostanów, bo drzewostan to tylko jeden, niekoniecznie najważniejszy element całego ekosystemu. Nie można wskazać najważniejszego elementu, bo ekosystem działa spójnie, kompatybilnie tylko dlatego, że zachowana jest w nim równowaga pomiędzy wszystkimi istniejącymi tam składnikami.

Las to nie tylko zbiór drzew...

Niestety, wiele osób tak do tego podchodzi, a przecież las to także wody gruntowe, to gleba stworzona na skale macierzystej, to także unikatowy mikroklimat. Czynniki oddziałujące na ten ekosystem nie pozostają bez znaczenia. Jeżeli nawet weźmiemy dwa kompleksy leśne oddalone od siebie, położone w jakiejś większej odległości, załóżmy, że chodzi o 100 km, ale na jeden z nich będzie oddziaływał po sąsiedzku, w oczywiście w przepisowych granicach, zakład przemysłowy, to proszę mi wierzyć, że podejście leśników, którzy zajmują się tym konkretnym lasem będzie nieco inne, wrażliwsze, delikatniejsze, bo ten las będzie wymagał delikatniejszy poczynań.

I polscy leśnicy mają właśnie tego typu podejście? To zostało wypracowane w polskim zarządzaniu lasami?

Tak, w 2024 roku, minie sto lat od wypracowania systemu, w jakim teraz funkcjonują Lasy Państwowe. Działania II wojny światowej, a później wiele lat komunizmu tego nie zmieniły, i nie dlatego, że to jest tak mocno ugruntowane, zakorzenione – to też – bo mamy swoją tradycję, ale przede wszystkim ciągle się rozwijamy, czerpiemy z tej tradycji, z mądrości poprzednich pokoleń i nauk leśnych, bo leśnictwo to też nauki, badania. Idziemy również w eksperymenty, w nowe technologie, które pozwalają nam chociażby ocenić w bardzo krótkim czasie stan lasu, jeżeli coś niepokojącego się dzieje, ale to, że dzieje się coś niepokojącego musi ocenić wprawne oko leśnika i musi to być poprzedzone badaniami. Czy wiecie państwo, że gdy coś niepokojącego dzieje się z koronami drzew iglastych, które nie zrzucają na ten okres zimowy liści, bo igły to też ulistnienie, to uruchamiamy drony, montujemy na nich kamery multispektralne, które pozwalają nam zdiagnozować problem, przynajmniej w tej wczesnej fazie i możemy szybko zadziałać. Kiedy przeszedł huragan 100-lecia, przy tak dużym dużej skali kataklizmu (...) wykonywaliśmy na przykład pomiary uprzątniętego drewna w sposób fotooptyczny, czyli kamera skanowała cały stos uprzątniętego drewna i później wprowadzaliśmy dane do systemu, żeby ograniczyć pracę ludzi, którzy i tak byli przeciążeni. Idziemy z jednej strony intensywnie w technologię, w rozwój, a z drugiej strony, bazujemy ciągle na tym, co dały i dają nam nauki leśne. Wchodząc do lasu w celu pielęgnacji nie można go za mocno przetrzebić. Trzeba zrobić to z wyczuciem, delikatnie – w żadnej książce nie jest to szczegółowo opisane, ale to wie każdy leśnik, który przekaże swoją wiedzę następnemu pokoleniu (...)

To są argumenty za tym, że lasy powinny być zarządzane lokalnie?

Oczywiście że tak. Jak decyzję o lasach mają podejmować osoby, z całym szacunkiem dla nich i dla ich kompetencji, które znajdują się poza granicami naszego kraju? (...).

Rozmowa Dnia - Honorata Galczewska

Zobacz także

Arkadiusz Mularczyk

Arkadiusz Mularczyk

Sławomir Drelich

Sławomir Drelich

Kazimierz Smoliński

Kazimierz Smoliński

Marcin Sypniewski

Marcin Sypniewski

Łukasz Schreiber

Łukasz Schreiber

Jan Krzysztof Ardanowski

Jan Krzysztof Ardanowski

Jan Szopiński

Jan Szopiński

Mariusz Kałużny

Mariusz Kałużny

Dariusz Kurzawa

Dariusz Kurzawa

Marek Jakubiak

Marek Jakubiak

Redakcja


„Rozmowa dnia” – od poniedziałku do piątku po wiadomościach o godz. 9:00. Prowadzą: Agnieszka Marszał, Magdalena Ogórek, Michał Jędryka i Marcin Kupczyk.