Marlena Maląg

Gościem „Rozmowy Dnia” była Marlena Maląg – minister rodziny i polityki społecznej. Rozmawialiśmy m.in. o 14. emeryturze, dopłatach do węgla i wakacjach kredytowych, a także nowej ustawie o rodzinach zastępczych.

Marlena Maląg: Pan poseł Lenz przez przypadek powiedział prawdę – to, co PO tak naprawdę myśli. Wielokrotnie w przestrzeni publicznej słyszeliśmy, jak pan Donald Tusk mówił, że wszystkie świadczenia są bezpieczne – nawet to, że PO obroni świadczenie 500+. Wczoraj usłyszeliśmy jasno i czytelnie, że nie pomoc obywatelom jest bardzo ważna, tylko zaniechanie poboru tych świadczeń. To co my z trudem, mozolnie wypracowaliśmy, walcząc z COVID-em, a [potem z efektami – przyp. red.] wojny na Ukrainie – i rząd absolutnie nie ogranicza żadnych świadczeń, świadczeń prorodzinnych, czyli wsparcia rodzin z małymi dziećmi, ale także wsparcia seniorów, bo ono jest potrzebne, dedykowane, bo seniorzy to grupa, która ma niższe dochody. Więc podjęliśmy decyzję, że wypłata 14. emerytury nie będzie w IV kwartale, tylko od 25 sierpnia, wtedy kiedy mamy szczyt inflacji, żeby osobom starszym pomóc. Przecież przy 14. emeryturze też wprowadzamy kryterium dochodowe, aby ta pomoc była największa dla osób, które potrzebują najwięcej tego wsparcia. Rząd ma obowiązek racjonalnie gospodarować budżetem i to staramy się czynić od samego początku – bo uszczelnienie budżetu poprzez ograniczenie działania mafii vatowskich spowodowało, że są w nim środki, które mogą być przeznaczone na realizację tego, co jest potrzebne, czyli budowania silnej Polski opartej na silniej rodzinie. Ale ta rodzina potrzebuje wsparcia, zarówno finansowego, ale także wsparcia w różnych obszarach i to cały czas czynimy. Ta wypowiedź posła Lenza pokazuje, jakie naprawdę jest oblicze PO (...).