Anna Jackowska
W pierwszej w Nowym Roku Rozmowie Dnia przyjrzeliśmy się sytuacji na rynku pracy. Jaka jest aktualnie i jakie są perspektywy na najbliższe miesiące? Naszym gościem była Anna Jackowska – dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku.
Agnieszka Marszał: Jak wynika z najnowszych danych, ze wskaźnikiem 4,1 proc. jesteśmy jednym z krajów z najniższym poziomem bezrobocia w Unii Europejskiej. Bezrobocie w Polsce jest też znacznie niższe niż unijna średnia i średnia dla krajów strefy euro. Ta tendencja utrzymuje się od kilku miesięcy. A jak wygląda w naszym regionie?
Anna Jackowska: Ta tendencja na poziomie badań Eurostatu w zasadzie jest obserwowana również w naszym regionie, w naszych powiatach, województwie, bo z miesiąca na miesiąc mamy regularny spadek ilości osób zarejestrowanych jako bezrobotne. Można powiedzieć, że zdarzyło się pierwszy raz od lat coś bardzo pozytywnego – nawet w listopadzie spadła ilość osób rejestrujących się w urzędach pracy…
Podczas, gdy zimowe miesiące są zwykle trudniejsze…
- Zdecydowanie! Zawsze na jesieni obserwowaliśmy wzrosty, a teraz patrząc na rok do roku to stopy bezrobocia są niemal o 2 punkty procentowe niższe. Zatem z naszego regionalnego i powiatowego punktu widzenia te tendencje spadkowe obserwujemy, co świadczy o dobrej kondycji gospodarki i o tym, że pracodawcy cały czas potrzebują rąk do pracy, a osoby, które chcą pracować, zawsze mogą na chleb zarobić…
Jest to dość zaskakujące w obliczu tego, że od prawie dwóch lat trwa pandemia i kiedy się zaczynała, to pojawiały się w naszych głowach czarne scenariusze dotyczące m.in. gospodarki czy rynku pracy. Pandemia mu nie zaszkodziła? A może go zmieniła?
- Scenariusze były bardzo czarne. Pamiętam, że sama słuchając ekspertów mówiących, iż stopa bezrobocia będzie w skali kraju dwucyfrowa, byłam przerażona. Tymczasem ilość bezrobotnych spadła do poniżej miliona w skali kraju. Na szczęście więc czarne scenariusze się nie zrealizowały. Przyczyn jest wiele. Jedną z nich jest struktura naszej gospodarki – to, że jednak jest ona nastawiona na przemysł, budownictwo – takie gałęzie, które okazały się odporne. Również dlatego, że firmy produkcyjne nie zawieszały produkcji (...).