„Nie daj Boże, żeby się to powtórzyło." Bydgoskie obchody rocznicy ataku ZSSR na Polskę [zdjęcia]
Ludzi, których wywieziono na Syberię, by w mrozie i głodzie pracowali ponad siły i często z tych powodów umierali - uczczono 17 września w Bydgoszczy. Na Starym Rynku odbyły się obchody 86. rocznicy napaści ZSRR na Polskę.
O „ciosie w plecy" dla Polski broniącej się wtedy od dwóch tygodni przed Niemcami, mówili przedstawiciele władz województwa i miasta.
Andrzej Wiosna, szef bydgoskiego Związku Sybiraków wspominał podczas uroczystości o rosyjskich dronach, które niedawno naruszyły naszą przestrzeń powietrzną.
- Znowu bardzo na czasie są słowa: „Wolność nie jest dana na zawsze. Wolność trzeba stale zdobywać".
- Tak jak wtedy, w 1939 roku, słyszymy dziś język propagandy, widzimy próbę zastraszania, testowania naszej odporności. Dlatego naszą odpowiedzią musi być jedność i zdecydowanie - mówił Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa.
- Cała rodzina była wywieziona na Sybir. Teściowa wszystkie pięcioro dzieci przywiozła. Nie wiem, jakim cudem jej się to udało. Zdarzyło się, że na spotkaniu opłatkowym w Boże Narodzenie mieli do jedzenia zmarznięte ziemniaki. Przede wszystkim doskwierał im głód i choroby. Nie daj Boże, żeby się to powtórzyło. Kto tego nie przeżył, nawet nie ma wyobraźni, co to znaczy - mówiła Urszula Ancewicz z koła Sybiraków nagrodzona odznaczeniem „Pro Patria" za kultywowanie pamięci o walce o niepodległość Ojczyzny.
Więcej w relacji Moniki Siwak.