Bydgoszcz dostanie 73 mln zł na plan oczyszczenia terenów po Zachemie
73 miliony złotych trafią do Bydgoszczy na badania poprzedzające rekultywację skażonych terenów po dawnych Zakładach Chemicznych Zachem. To środki pozyskane z KPO, ale także z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - przekazała minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska.
Pieniądze będą przeznaczone na stworzenie planu walki z zagrożeniem: przeprowadzenia badań, dokonania ich analizy oraz przygotowania dokumentacji inwestycyjnej dla rekultywacji. To z kolei ma pozwolić na pozyskanie kolejnych funduszy z Unii Europejskiej, przeznaczonych już na samą rekultywację.
- Zachem, te wielkoobszarowe tereny zdegradowane, stanowią wyzwanie szczególne. Nie możemy zajmować się tylko skutkami tego typu zanieczyszczeń, musimy zająć się eliminacją samego problemu. Udało nam się podpisać z Bydgoszczą umowę na realizację konkretnego planu, harmonogramu działań zlikwidowania tego zagrożenia, tych niebezpiecznych odpadów. Bydgoszcz na ten cel dostanie aż 73 mln zł – to są pieniądze niezbędne, żeby zaangażować wszystkich najlepszych ekspertów, naukowców – mówiła minister Paulina Henning-Kloska.
- Cieszę się bardzo, że dzięki staraniom wszystkich tu obecnych osób udało się znaleźć środki finansowe, czyli coś, co gwarantuje realizację – ocenił prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. - To jest pierwszy etap, kiedy dobrze to zdiagnozujemy i będziemy mieli plan działania, z harmonogramem konkretnych działań. Po planie musi być realizacja – będziemy lokować to działanie, jeśli uda, w strukturach europejskiego budżetu, a jeśli nie, pozostanie nam znajomość pana wojewody z panem ministrem Domańskim – ale na pewno te środki będą, jestem spokojny - mówił.
Podczas konferencji działaczka społeczna z Łęgnowa Renata Włazik wręczyła minister fragment drzewa wyciętego przy budowie drogi ekspresowej S10 i skrytykowała przebieg budowanej trasy. Minister obiecała spotkanie i podkreśliła, że decyzja o przebiegu trasy został podjęta podczas poprzedniej kadencji rządu. Wojewoda Michał Sztybel zapewnił, że droga powstaje przy minimalizacji strat dla przyrody.
Paulina Henning-Kloska odwiedziła także wodociągi miejskie i siedzibę PESY.
Więcej w materiałach poniżej.