22 stycznia 2020
2020-01-22
„Stalin miał rację wydając rozkaz rozstrzelania polskich oficerów w Katyniu” - stwierdził w rosyjskiej telewizji państwowej rosyjski ekspert ds. międzynarodowych Jewgienij Satanowski. Po raz pierwszy takie słowa padły oficjalnie ze strony osoby publicznej. Nie ma sensu pytać, czy konflikt na linii Warszawa-Moskwa się zaostrza. Niemal codziennie nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy obarczają winą Polaków za rzekomą współpracę z Hitlerem i wybuch II wojny światowej. Natomiast we wtorek, 21 stcznia rzeczniczka rosyjskiego MSZ tak skomentowała artykuł premiera Morawieckiego w Politico - „To nie artykuł, ale prawdziwe samobójstwo: cztery strony, którymi premier Polski zabił w sobie człowieka”. Jeszcze dalej posunął się Władimir Putin, który, jak podają rosyjskie media, na spotkaniu z weteranami mówił, nie wymieniając nikogo z nazwiska, o „zaplutej mordzie” działaczy zza granicy, którzy przekłamują historię. Wszystko to ma miejsce w przededniu spotkania przedstawicieli Rosji, Niemiec, Francji, USA i Wielkiej Brytanii w Izraelu, z okazji wyzwolenia obozu Auschwitz. Wracamy do tragicznych wydarzeń w Katyniu, gdzie Rosjanie rozstrzelali ponad 20.000 polskich oficerów i przedstawicieli elity 2. RP, w kontekście eskalacji oskarżeń wobec Polski ze strony Kremla. O tym w audycji Żanety Walentyn, z cyklu „Nasz mały świat”.