Rodzina to skarb, trzeba jej zawsze strzec i bronić - mówi papież Franciszek
Papież Franciszek modlił się w niedzielę z wiernymi za wszystkie rodziny świata, zwłaszcza za te, w których - jak mówił podczas spotkania w Watykanie - "z różnych powodów brakuje pokoju i zgody".
Przemawiając w południe do wiernych przed modlitwą Anioł Pański Franciszek, nawiązał do obchodzonej w niedzielę uroczystości Świętej Rodziny i wskazał na potrzebę uzdrowienia relacji międzyludzkich i "otwartych ran w środowisku rodzinnym". Aby to było możliwe, dodał, konieczne jest otwarcie wobec innych i rozumienie ich argumentów.
"Kiedy w rodzinach są problemy, za pewnik uznajemy to, że mamy rację i zamykamy drzwi przed innymi. Tymczasem trzeba pomyśleć: co takiego dobrego jest w tej drugiej osobie? Trzeba zachwycić się tym, co ma dobrego, bo to pomaga jedności rodziny"- wskazywał papież.
Radził: "Jeśli macie problemy w rodzinie, pomyślcie o dobrych stronach osoby, z którą je macie i zachwycajcie się tym. To pomoże uleczyć rany".
W czasie spotkania z wiernymi papież zachęcił do modlitwy za wszystkich, którzy w Demokratycznej Republice Konga cierpią z powodu przemocy i eboli. "Pragnę, aby wszyscy zaangażowali się na rzecz utrzymania pokojowego klimatu, który umożliwi regularny i pokojowy przebieg wyborów" - oświadczył Franciszek nawiązując do niedzielnych wyborów prezydenckich w tym kraju.
Papież życzył wszystkim spokojnego zakończenia roku. Żegnając się z wiernymi pozdrowił szczególnie dwie grupy zakonnic obecnych na placu Świętego Piotra; z flagami hiszpańską i polską.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)