Ofiary i ranni po kolejnym zmasowanym ataku rakietowym na Ukrainę
W piątek rano Rosja zaatakowała Ukrainę, używając do tego 74 pocisków, odpalanych z samolotów i okrętów na Morzu Czarnym – przekazała ukraińska armia. Rosyjskie pociski uderzyły w kilka budynków infrastruktury energetycznej, budynki mieszkalne w Kijowie, Żytomierzu, Charkowie oraz w obwodzie zaporoskim i dniepropietrowskim, w tym w dom w Krzywym Rogu.
W Krzywym Rogu liczba ofiar śmiertelnych zmasowanego wzrosła do trzech. 13 osób zostało rannych, w tym czworo dzieci. - Dziecko pary, zabitej w ataku, pozostaje uwięzione pod gruzami domu mieszkalnego, w który trafił jeden z pocisków - przekazał na Telegramie szef władz regionu Wałentyn Rezniczenko. Wszyscy ranni są hospitalizowani. 7-letnia dziewczynka znajduje się w stanie krytycznym - dodał Rezniczenko.
Po ostrzale w Kijowie występują problemy z dostawami prądu, wody i ogrzewania. Metro przestało kursować, stacje pełniły funkcję schronów. W mieście tworzyły się olbrzymie korki, formowały się kolejki do sklepów spożywczych oraz do studni z wodą oligoceńską, ponieważ wody zabrakło również i w większości tzw. „Punktów Niezłomności” (ogrzewalniach). Większość kijowskich teatrów odwołała piątkowe spektakle, zamknięte zostały muzea. Szkoły i niektóre uczelnie wyższe prowadziły zajęcia zdalnie. Władze Kijowa informują, że dołożą wszelkich starań, by przywrócić mieszkańcom zaopatrzenie w wodę, prąd i ogrzewanie do sobotniego poranka.
Z 74 rosyjskich pocisków ukraińskiej obronie przeciwlotniczej udało się zestrzelić 60. Do poprzednich zmasowanych rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę doszło 10 października, 17 października, 31 października, 15 listopada, 23 listopada i 5 grudnia - podał portal „Kyiv Independent”.