Do porodu na sygnale, z policyjną obstawą. To się nazywa głośne wejście...do szpitala
Policjanci z Torunia eskortowali do szpitala rodzącą kobietę - podała w środę (17.07.) kujawsko-pomorska policja. Mama na czas trafiła pod opiekę lekarzy i kilka minut później urodziła dziewczynkę.
Policjanci pomogli kobiecie po prośbie, z którą zwrócił się do nich kierowca forda focusa. Jego żona zaczęła rodzić w drodze do szpitala.
- Mundurowi, jadąc na sygnale zapewnili mamie pilotaż do placówki zdrowia. Dzięki temu kobieta szybko trafiła pod opiekę lekarzy - mówi mł. asp. Wojciech Chrostowski, z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Do zdarzenia doszło na ulicy Żółkiewskiego w Toruniu.
- Kiedy radiowóz zatrzymał się na światłach, z samochodu - który zatrzymał się przed mundurowymi - wyskoczył kierowca i podbiegł do nich. Mężczyzna zdenerwowanym głosem powiedział, że jedzie wspólnie ze swoją ciężarną żoną do szpitala. Podczas podróży rozpoczął się poród. Ojciec dziecka bardzo bał się o zdrowie żony i córeczki, więc poprosił policjantów o pomoc. Mundurowi natychmiast podjęli decyzję o pilotażu samochodu do szpitala przy ul. Świętego Józefa - dodał mł. asp. Chrostowski.
Auto udało się sprawnie eskortować przed budynek miejscowego szpitala. Tam zaalarmowany został personel medyczny. Kilka minut później na świat przyszła dziewczynka.