Maciej Rumiński zwycięzcą konkursu wokalnego 17. Festiwalu „Serca Bicie” Pamięci Andrzeja Zauchy
Pochodzący z Torunia Maciej Rumiński – najmłodszy uczestnik konkursu festiwalu „Serca bicie” pamięci Andrzeja Zauchy zdobył Złotą nagrodę im. Andrzeja Zauchy.
Laureat za chwilę będzie studentem wokalistyki jazzowej na bydgoskiej Akademii Muzycznej.
– W tym roku zgłosiłem się po raz pierwszy. Miałem szczęście się dostać do półfinałów i też do finału, oraz zaśpiewać. Każdy uczestnik może znaleźć coś dla siebie, a, zwłaszcza że mamy wpływ na aranżację. Wachlarz możliwości jest. Początkowo miałem śpiewać „Jak na lotni”, ale utwór się powtarzał, a Martyna miała taką piękną aranżację, to stwierdziłem, że nie będę się kłócił. Ostatecznie śpiewałem „Bezsenność we dwoje”. Bardzo się cieszę z tego wyboru. Jest bardzo profesjonalnie, jeszcze mieć okazję zaśpiewać w operze, to super okazja – mówił Rumiński.
Drugą Srebrną nagroda otrzymała Joanna Czajkowska z Torunia, a trzecią Martyna Kasprzycka.
Przewodniczący jury, Paweł Sztompke był zachwycony poziomem finalistów.
– Każdy z tych wykonawców mógł być laureatem tegorocznego festiwalu. Pierwszy raz słyszę coś takiego od wielu lat. Wiem, że tam była 200, więc było z czego wybierać, ale żeby tak wybrać, żeby w tej dziesiątce potencjalnie każdy mógł być laureatem, to się nie zdarza. Nasz werdykt powstał bardzo szybko. Mieliśmy pewnego rodzaju podobne odczucia. Z jednej strony młodość, z drugiej strony dziewczyna, która ma głos gdzieś bardzo zbliżony do Zauchy. Ten głos spowodował to, że właściwie oglądało się tak, jak gdzieś byśmy słuchali Zauchy. Trzecia dziewczyna, która z kolei jest świetnie przygotowana, wspaniale zaprezentowała swój talent. Równie dobrze mógłbym podać następną trójkę i tak samo uzasadnić – zaznaczył Sztompke.