Kujawsko-pomorskie produkty na całym świecie! Biznesmeni dyskutowali o eksporcie w Bydgoszczy
Jak znaleźć za granicą kupca naszych towarów i usług i jak go nie stracić – o tym rozmawiali eksperci i biznesmeni z Kujawsko-Pomorskiego. W hotelu w centrum Bydgoszczy odbyła się konferencja pt. „Globalne perspektywy: Odkrywanie atrakcyjnych rynków dla kujawsko-pomorskich eksporterów”.
Jeden z prelegentów, Tomasz Wróblewski podał filmowy przykład tego, czego nie robić w negocjacjach z przedstawicielami innego kraju, czy innej kultury.
– „Ile waży koń trojański” – tam jest fantastyczna scena, gdzie Więckiewicz zaprasza swoich klientów do domu na rozmowę. To są Szwedzi, czyli w bardzo etyczny sposób nastawieni do biznesu. On im opowiada o tym, jak był kiedyś w Szwecji i oszukał policję. Jest tam jakaś historia. Myślę, że to jest wspaniały przykład tego, jak można popełnić gigantyczne faux-pas. Na przykład kraje Dalekiego Wschodu, tam zbyt szybkie wyjście z biznesową propozycją zazwyczaj kończy się brakiem zaufania. Trzeba się skupić na tym, żeby budować relacje – przekonywał Wróblewski.
– Myślę, że przedsiębiorcy są coraz bardziej otwarci na eksport. Rozumieją, że muszą dywersyfikować swoje rynki zbytu, poszukują tych możliwości. Z dumą mogę powiedzieć, że wielu przedsiębiorców funkcjonuje na takich rynkach, o których nam się nawet nie marzy. Często są obecni na wielu kontynentach. W krajach, które nie są oczywistymi destynacjami, jako nasi partnerzy biznesowi. To są oczywiście rynki afrykańskie, kraje Ameryki Południowej i chociażby Dalekiego Wschodu – wymieniała Edyta Wiwatowska, prezes Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego.
Z naszego regionu do Afryki eksportuje się np. jabłka i soki. Wysyłamy też komponenty przemysłowe.