Energa Basket Liga – Anwil wygrywa i wraca na pierwsze miejsce w tabeli
Anwil Włocławek odniósł 20. zwycięstwo w tym sezonie Energa Basket Ligi. Włocławianie wygrali w Gliwicach ze zdziesiątkowanym GTK 88:62 i zajmują obecnie pierwsze miejsce w tabeli.
Gospodarze zagrali osłabieni na skutek chorób w zespole. Co więcej, Anwil jeszcze nigdy nie przegrał z gliwiczanami, walczącymi obecnie o utrzymanie w Energa Basket Lidze.
Gospodarze na początku starali się odpowiadać na trafienia włocławian i początkowo udawało się to dzięki punktom Kacpra Radwańskiego i Filipa Puta. Anwil szybko przejął jednak kontrolę na parkiecie i po 10 minutach było 16:22. W drugiej kwarcie gliwiczanie zbliżyli się do przyjezdnych na dwa punkty, ale włocławianie szybko zareagowali i zbudowali 11-punktową przewagę, głównie dzięki dobrej postawie Zigi Dimca i Jonaha Mathewsa. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 31:39.
Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza rozpoczęli drugą połowę od serii 6:0 i kontrolowali sytuację, głownie dzięki kolejnym trafieniom Luke'a Petraseka. GTK w tej części spotkania nie potrafiło już odeprzeć kolejnych ataków Rottweilerów. Po 30 minutach było 41:64, a gospodarze byli już wyraźnie zmęczeni. W czwartej kwarcie trener Frasunkiewicz wpuścił na parkiet zmienników. Po celnym rzucie za trzy Marcina Woronieckiego włocławianie prowadzili 28 punktami. Chwilę później mecz zakończył się zwycięstwem Anwilu 88:62.
– GTK było osłabione, ale często ci, którzy długo czekają na swoją szansę, potrafią zagrać bardzo dobre zawody. Rywale grali bardzo ambitnie, ale nasza konsekwencja przez 40 minut pozwoliła wygrać – zaznaczył szkoleniowiec gości Przemysław Frasunkiewicz, który z dużym spokojem oglądał praktycznie cały mecz.
GTK Gliwice – Anwil Włocławek 62:88 (16:22, 15:17, 10:25, 21:24)
Punkty:
GTK Gliwice: Jabarie Hinds 18, Filip Put 17, Aleksander Wiśniewski 9, Matthew Williams 7, Damonte Dodd 6, Kacper Radwański 5, Aleksander Busz 0.
Anwil Włocławek: Jonah Mathews 16, Ziga Dimec 14, Luke Petrasek 13, Michał Nowakowski 12, Marcin Woroniecki 12, James Bell 8, Kamil Łączyński 7, Sebastian Kowalczyk 4, Alex Olesinski 2, Maciej Bojanowski 0, Szymon Szewczyk 0.