US Open 2019 – szybki awans Igi Świątek do drugiej rundy. Porażka Magdaleny Fręch

2019-08-27, 07:00  Polska Agencja Prasowa/Agnieszka Niedziałek
Piłka do tenisa. Fot. pixabay.com

Piłka do tenisa. Fot. pixabay.com

Iga Świątek potrzebowała 50 minut, by awansować do drugiej rundy US Open. Debiutująca w nowojorskim turnieju wielkoszlemowym 18-letnia Polka pokonała serbską tenisistkę Ivanę Jorovic 6:0, 6:1. Z kolei Magdalena Fręch odpadła w pierwszej rundzie. Polska kwalifikantka przegrała z niemiecką tenisistką Laurą Siegemund 7:5, 3:6, 4:6.

Zajmująca 221. miejsce w rankingu WTA Fręch co prawda nie trafiła na otwarcie na zawodniczkę z czołówki, ale i tak faworytką była 90. w tym zestawieniu Siegemund.

W odsłonie otwierającej ich pierwszą w karierze konfrontację kibice obejrzeli aż pięć przełamań. Cztery z nich padły w kolejnych gemach, począwszy od stanu 2:2. Końcówka partii była bardzo wyrównana, a przesądzający okazał się "break", który niespełna 22-letnia łodzianka zanotowała przy wyniku 5:5, wykorzystując trzecią na to szansę. Po chwili sama broniła się przed stratą podania, a następnie wykorzystała trzecią piłkę setową.

W dalszej części pojedynku do głosu coraz bardziej zaczęła dochodzić do głosu 31-letnia Niemka. Przy stanie 1:1 w trzeciej partii podopieczna Andrzeja Kobierskiego zmarnowała jedną szansę na przełamanie, co zemściło się na niej w kolejnym gemie. Następnie obie tenisistki przeważnie szybko zapisywały na swoim koncie własne gemy serwisowe i Siegemund doprowadziła do remisu w całym spotkaniu.

Po jej myśli zaczęła się także decydująca odsłona - prowadziła w niej 3:1. Polka wyrównała stan rywalizacji, odrabiając stratę podania, ale zaraz potem znów sama została przełamana. Pierwszą piłkę setową Niemka, która trzy lata temu była 27. rakietą świata, miała w dziewiątym gemie, ale wówczas jeszcze Polka się wybroniła. Nie udało jej się jednak tego powtórzyć w kolejnym.

Był to trzeci występ łodzianki w głównej drabince Wielkiego Szlema. W poprzednim sezonie przegrała mecz otwarcia w Australian Open, a we French Open dotarła do drugiej rundy. W tym roku we wszystkich trzech wcześniejszych odsłonach zmagań tej rangi odpadła w pierwszej rundzie eliminacji.

Siegemund, która ma na koncie dwa wygrane turnieje WTA w singlu, w Wielkim Szlemie może pochwalić w tej konkurencji dotarciem do trzeciej fazy rywalizacji. Dwukrotnie dokonała tego w 2016 roku, w tym w Nowym Jorku. Jej najlepsze wspomnienia związane z US Open dotyczą jednak miksta. Właśnie trzy lata temu triumfowała w nim na kortach Flushing Meadows w parze z Chorwatem Mate Paviciem.

***

Gdy okazało się, że zajmująca 49. miejsce w rankingu WTA Świątek trafiła na otwarcie na starszą o cztery lata i sklasyfikowaną na 93. pozycji Jorovic, wiadomo było, że los się uśmiechnął do nastolatki. Serbka nie ma jako seniorka żadnych większych sukcesów. W głównej drabince w Wielkim Szlemie wystąpiła teraz - podobnie jak Polka - po raz czwarty. O ile jednak warszawianka może pochwalić się 1/8 finału French Open, to najlepszym wynikiem zawodniczki z Bałkanów w zawodach tej rangi jest druga runda lipcowego Wimbledonu.

Spotkanie było całkowicie jednostronne. W pierwszym secie, który trwał 21 minut, Świątek oddała rywalce łącznie zaledwie pięć punktów. Nastolatka przyzwyczaiła już, że dysponuje dużą siłą uderzenia i wykorzystywała to tego dnia. Jorovic z kolei nie miała żadnych argumentów.

Druga odsłona była nieco bardziej zacięta, ale Serbce przyniosło to jedynie wygranie jej pierwszego gema serwisowego, kiedy dwa razy wybroniła się przed przełamaniem. Nieco później z kolei - przegrywając 1:3 - sama miała dwie szanse na "break pointa", ale przeciwniczka wybroniła się, zdobywając punkty bezpośrednio serwisem. W końcówce meczu własne podanie ją nie zawodziło, a dodatkowo Serbka znów się myliła i pojedynek zakończył się szybkim zwycięstwem faworytki.

Była to pierwsza konfrontacja tych tenisistek. Świątek zaliczyła cztery asy, a Jorovic jeden. Serbka dodatkowo miała cztery podwójne błędy. Niewymuszonych popełniła 20, przy siedmiu po stronie Polki. Przewaga tej ostatniej była także widoczna w statystyce uderzeń wygrywających - miała ich 23, a rywalka sześć.

W drugiej rundzie warszawiankę, rozgrywającą pierwszy w pełni "dorosły" sezon, czeka pierwszy w karierze pojedynek z Sevastovą. 29-letnia tenisistka bardzo dobrze czuje się na nowojorskich kortach. To na nich odnosiła dotychczas największe sukcesy w Wielkim Szlemie. Rok temu dotarła do półfinału, w latach 2016-17 odpadła rundę wcześniej. Łotyszka ma na koncie cztery wygrane imprezy WTA. W tym sezonie triumfowała raz - w Jurmale, gdzie w finale pokonała Katarzynę Kawę.

tenis ziemny

Sport

Unia Solec Kujawski tylko z punktem. Remis po wyrównanym starciu

Unia Solec Kujawski tylko z punktem. Remis po wyrównanym starciu

2024-04-12, 20:10
Olimpia Grudziądz z cennym remisem. Punkt wywalczony na terenie lidera

Olimpia Grudziądz z cennym remisem. Punkt wywalczony na terenie lidera

2024-04-12, 18:31
Bili się, by pomagać. Bokserzy-amatorzy wzięli udział w charytatywnej gali

Bili się, by… pomagać. Bokserzy-amatorzy wzięli udział w charytatywnej gali

2024-04-12, 15:21
Poznaliśmy skład siatkarzy na sezon 2024. To wśród nich są zawodnicy, którzy pojadą na IO

Poznaliśmy skład siatkarzy na sezon 2024. To wśród nich są zawodnicy, którzy pojadą na IO

2024-04-12, 13:15
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-04-12, 10:00
Polonia zrewanżowała się Apatorowi. Wynik przyćmiły liczne upadki

Polonia zrewanżowała się Apatorowi. Wynik przyćmiły liczne upadki

2024-04-11, 21:18
Pałac Bydgoszcz przedłużył kontrakt z trenerem. Volpini przygotuje zespół do zmagań

Pałac Bydgoszcz przedłużył kontrakt z trenerem. Volpini przygotuje zespół do zmagań

2024-04-11, 13:53
Liga Narodów siatkarek: Stefano Lavarini ogłosił szeroką kadrę na rozpoczęcie sezonu

Liga Narodów siatkarek: Stefano Lavarini ogłosił szeroką kadrę na rozpoczęcie sezonu

2024-04-10, 16:01
Coraz bliżej startu cyklu Grand Prix. Polacy szykują się do walki o medale

Coraz bliżej startu cyklu Grand Prix. Polacy szykują się do walki o medale

2024-04-09, 19:08
Angelika Cichocka zakończyła karierę. To medalistka międzynarodowych imprez

Angelika Cichocka zakończyła karierę. To medalistka międzynarodowych imprez

2024-04-09, 14:57
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę