Natalia Kwiatkowska i Robert Kapkowski

2023-06-15
Robert Kapkowski i Natalia Kwiatkowska. Fot. nadesłane

Robert Kapkowski i Natalia Kwiatkowska. Fot. nadesłane

Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce - Natalia Kwiatkowska i Robert Kapkowski

Natalia Kwiatkowska i Robert Kapkowski, czyli Cheap Tobacco.

„...to jest na pewno, nie wiem czy nowe, na pewno świeższe Cheap Tobacco. Oczywiście nie odcinamy się od tego, co robiliśmy wcześniej, bo gdzieś tam jakieś łączniki zawsze są, ale słuchamy też dużo muzyki. Naprawdę totalnie różnych gatunków. W ogóle nie lubimy słowa gatunek, bo to zawsze ogranicza, a muzyka jest jedna, albo dobra, albo zła...”


Piątek, 16 czerwca 2023 o godz. 20:05
Już po raz chyba trzeci w ostatnim czasie spotykam się z Wami.
Natalia Kwiatkowska - Bardzo nam miło.

Tym razem wydaliście kolejny singiel „Nie bój się”. Czego nie mamy się bać?
Robert Kapkowski - Wszystkiego. No tak to jest taka piosenka, która po prostu stara się przedstawić pewną opcję na życie.

Czyją?
Natalia Kwiatkowska - No ja to zasłyszałam. Nie mogę powiedzieć, że to jest moja historia, chociaż uczę się jej, bo uważam, że rzeczywiście jest mądra. W każdym razie miałam takie wrażenie, że to powiedział mój głos wewnętrzny i on powiedział to w momencie, kiedy bardzo kiepsko się czułam. Miałam taki trudny czas i nagle usłyszałam te słowa: „Nie bój się. Wszystko jest dobrze” i to jakoś zaczęło rezonować we mnie i spowodowało, że zaczęłam ufać bardziej, że wszystko, co się dzieje, nawet jeżeli jest trudne, czy akurat mierzę się z jakimś wyzwaniem, czy z jakąś trudnością, z czymś, co boli, rani, to jednak jest po coś. Dzięki temu się uczę i tak naprawdę finalnie wszystko jest po to, żeby było lepiej.

Robert Kapkowski z zespołu Cheap Tobacco. Fot. nadesłanePan Robert wejdzie teraz do akcji.
Robert Kapkowski - Tak. Tutaj Natalia jest autorką większości muzyki i słów i jak przyniosła pierwszy raz ten numer na próbę, to od razu wiedzieliśmy, że ta piosenka ma w sobie jakąś taką energię, która po prostu dodaje skrzydeł. Jakieś takie ukojenie się pojawia. Więc od razu zarezerwowaliśmy tę piosenkę na singiel.

Znajdujecie wspólnie takie flow, prawda? Jak się odnaleźliście wiele lat temu? Pani Natalio?
Natalia Kwiatkowska - To bardzo ładna historia. Kraków, klub podziemny, jak to zwykle w Krakowie. „Ptasiek” na krakowskim Kazimierzu i tam odbywały się jam session. Wspaniałe, naprawdę otwarte na każdy gatunek muzyczny. Przychodzili tam reprezentanci świata jazzu i bluesa, funky i nawet poezji, czy elektroniki. Przychodził Paweł Mąciwoda, basista Scorpionsów. Pojawiają się tam naprawdę osoby ze wszystkich światów muzycznych, jakie wtedy istniały, no i ja też tam chodziłam. To były moje pierwsze jamy. Byłam bardzo wtedy nieśmiała i bardzo chciałam już śpiewać, ale jeszcze się trochę bałam. Wychodził na scenę taki piękny młodzieniec, z jeszcze piękniejszą gitarą Telecaster i po prostu jakoś zachwyciłam się tym młodzieńcem. A potem stojąc w kolejce do toalety, ów młodzieniec stał za mną i mnie zaczepił. Zapytał się, czy znam piosenkę „Little Wing” Jimiego Hendrixa. Akurat to był jedyny utwór Jimiego Hendrixa, który wtedy znałam i śpiewałam, więc przypadek chciał, żeśmy się po prostu poznali i zagraliśmy ten utwór wtedy razem na jamie. Przez kolejne lata graliśmy ten utwór i w końcu postanowiliśmy założyć zespół, bo wiadomo było, że od początku się dobrze dogadujemy muzycznie, że jakoś to fajnie rezonuje.

Do tej pory Pan gra na Telecasterze?

Robert Kapkowski - Tak, właśnie miałem to powiedzieć.

To jest ten sam ten sam Telecaster?

Robert Kapkowski - To jest też piękna historia tej gitary, bo że tak powiem, przez jakiś czas ileś tych instrumentów nagromadziłem i co nowszy, wydawał mi się, że będzie lepszy, bardziej skuteczny w studiu, na scenie. No i zawsze się kończy tak, że najprawdopodobniej i tak nagramy wszystko na tej gitarze, na którą trafiłem, jeżdżąc z Częstochowy na wagary do Krakowa. Przez przypadek poszedłem wtedy do sklepu muzycznego, zobaczyłem tę gitarę, mówię: „o Jezus, jaka brzydka”. Po czym jak wziąłem ją do rąk, to zaczęła sama grać. Naprawdę kierowała mnie w różne rejony muzyczne i już wiedziałem, że to jest to. No i niestety musiałem się urywać co jakiś czas na wagary do Krakowa i patrzeć, czy jeszcze tam jest. W końcu jak zdałem egzaminy to powiedziałem: „Okej, jadę kupić gitarę”. Telecaster na mnie czekał, a później dużo ludzi chciało tę gitarę ode mnie odkupić.

Natalia Kwiatkowska - Nie znałam tej historii - ładna.

Działacie w takim powiedziałabym wręcz tradycyjnym, niektórzy mówią nudnym składzie, bo to gitara, bas i perkusja. Plus oczywiście frontmenka, ale to jest bardzo fajny skład.
Natalia Kwiatkowska - Dodajemy sobie trochę talentu maszynami loopującymi na koncertach,

Robert Kapkowski - Nazywamy to Małym Borysem. Dlatego Małym Borysem, ponieważ Borys to jest nasz przyjaciel, który przy każdej płycie bierze udział w nagraniach partii klawiszowych, czy elektronicznych, a nie może z nami jeździć. Sam ma bardzo dużo swoich obowiązków, więc mamy takiego Małego Borysa w takiej skrzynce, którą po prostu nasz perkusista Bartek odpala pałeczką i Borys gra z nami, już od kilku lat.

Natalia Kwiatkowska - Tak, natomiast rzeczywiście ten skład jest taki tradycyjny, tak jak pani powiedziała, ale jakoś dobrze nam z tym.

Robert Kapkowski - Z pełną pokorą podchodzimy do tradycji i klasyki.

Jak wyszła płyta: „Zobaczmy siebie”, to wówczas mówiono, że to jest naprawdę nowe Cheap Tobacco.
Natalia Kwiatkowska - Tak, bo trochę tak się stało, że podczas pandemii nam się wszystkim świat trochę zatrzymał. Pozwoliło to nam też zupełnie inaczej podejść do pisania, komponowania, czy pracy w zespole?

Robert Kapkowski - To jest na pewno, nie wiem czy nowe, na pewno świeższe Cheap Tobacco. Oczywiście nie odcinamy się od tego, co robiliśmy wcześniej, bo gdzieś tam jakieś łączniki zawsze są, ale słuchamy też dużo muzyki. Naprawdę totalnie różnych gatunków. W ogóle nie lubimy słowa gatunek, bo to zawsze ogranicza, a muzyka jest jedna, albo dobra, albo zła, prawda?

Już te granice się tak zatarły, że trudno nawet o te szufladki.
Natalia Kwiatkowska - Na pewno gramy trochę lżej, jeżeli chodzi o tę warstwę muzyczną, teksty nadal trochę uwierają, ale za to mam nadzieję, że są przyjemne w odbiorze. Chodzi mi o to, że poruszają czasami takie trudne kwestie w człowieku i zwracają uwagę na coś, co moglibyśmy trochę jako ludzie poprawić, więc rozumiem, że po prostu mogą nie być łatwe w odbiorze, natomiast gdzieś podążamy w stronę lekkości, zdecydowanie.

Natalia Kwiatkowska z zespołu Cheap Tobacco. Fot. nadesłanePowiedziała Pani o trudnych tekstach w odbiorze. Ostatnio rozmawiałam z Julią Kamińską i ona mi uzmysłowiła, że z jej punktu widzenia, pisanie tych takich mocniejszych, trudniejszych tekstów, czyli tekstów, które mówią o smutku, melancholii, o jakiś takich przeżyciach, są łatwiejsze w pisaniu, czy w Waszym przypadku tak jest?
Natalia Kwiatkowska - Może tak, bo to trochę jest takie ujście dla człowieka. Może łatwiej jest mi coś powiedzieć, po prostu pisząc tekst, niż powiedzieć to komuś wprost, bo to wymaga oczywiście odwagi. Chociaż tak naprawdę pisanie też takich tekstów, które na tej płycie się znalazły, było dla mnie bardzo wymagające. Miałam kiedyś spory dyskomfort z mówieniem, co myślę o świecie. Na przykład: „Boję się tego”, więc to wymagało też jakiegoś po prostu przeistoczenia się, które nastąpiło w ciągu tych ostatnich 3 lat.

A nie było pokusy, żeby pisać teksty angielskie?
Natalia Kwiatkowska - No właśnie, tu wyjątkowo była pokusa, żeby pisać polskie, dlatego, że na poprzednich naszych albumach znalazły się kompozycje z angielskim tekstem, a bardzo lubię pisać po angielsku. Mamy dużo utworów w tym języku.

Też chyba jest więcej odwagi w pisaniu po angielsku, czy niekoniecznie?
Natalia Kwiatkowska - Ja miałam zawsze takie poczucie, że łatwiej jest coś powiedzieć w tym języku, bo jest szansa, że nie wszyscy Cię zrozumieją. Więc w jakiś sposób za tym językiem człowiek się tak trochę ukrywa. To jest taki bufor bezpieczeństwa. Natomiast przy tej płycie byłam już gotowa, żeby powiedzieć w swoim ojczystym języku, co myślę i co czuję i to było dla mnie duże wyzwanie, bo zawsze gdzieś tam uciekałam w ten angielski, a tutaj zmierzyłam się z tym. Natomiast nie mówimy „nie” angielskim tekstom. Zrobiliśmy już kilka tłumaczeń piosenek z tej płyty.

Kto przychodzi na Wasze koncerty?
Natalia Kwiatkowska - Bardzo się cieszę, że na naszych koncertach są i dzieci, i rodzice tych dzieci i rodzeństwo, i dziadkowie. Po prostu przekrój wiekowy jest bardzo szeroki.

Robert Kapkowski - Tak naprawdę co mnie cieszy, bo ja nie lubię gatunkowania. Teraz jest taka moda na to, żeby określić grupę odbiorców. Ja po prostu chcę, żeby grupa odbiorców była taka, że każdy do kogo to trafia i kto potrzebuje naszej twórczości, to po prostu jej słucha.

Robert Kapkowski i Natalia Kwiatkowska, zespół Cheap Tobacco. Fot. nadesłane

Działacie już 13 lat?
Natalia Kwiatkowska - Tak mówią.

Tak mówią statystyki, ale co ciekawe, bo być może tego słuchacze nie wiedzą, że w 2019 roku, kiedy już działaliście dobrych kilka lat, zmierzaliście do jubileuszu dziesięciolecia, to zostaliście okrzyknięci przez jeden z magazynów jako „Nadzieja roku”.
Robert Kapkowski - Tak, nie najmłodsza nadzieja. Tak, ale myślę, że to też wiązało się chyba tak naprawdę z tym, że my wywodzimy się z takiego środowiska bluesowego, bo jak zaczynaliśmy, to wygraliśmy przeglądy bluesowe. W nagrodę graliśmy później na takich festiwalach jako pełnoprawny zespół. No więc tam było też dość zabawnie, ponieważ część środowiska twierdziła, że nie gramy bluesa i co my tam robimy? A reszta twierdziła, że nie, że ok, może nie grają bluesa, ale jest fajnie, więc gdziekolwiek później byliśmy, to nas nie zaszufladkowano.

Natalia Kwiatkowska - No ten blues z nami był i jemu bardzo dużo zawdzięczamy i też go lubimy, więc myśl,ę że robienie nowej płyty, szczególnie poprzedniego albumu, też otworzyło nas na zupełnie inne rewiry muzyczne.

Zobacz także

Marcin Styczeń

Marcin Styczeń

Paweł Szkotak

Paweł Szkotak

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę