Prawnicy: kary za jazdę po pijanemu wystarczające, potrzeba zmiany mentalności

2014-01-01, 20:52  Polska Agencja Prasowa

Kary dla kierowców powodujących wypadki po pijanemu są wystarczająco wysokie i nie powinno się rozważać ich zaostrzenia na fali emocji spowodowanych tragicznym wydarzeniem - uważają prawnicy, z którymi rozmawiała PAP.

W środę pijany kierowca wjechał w Kamieniu Pomorskim w grupę ludzi idącą chodnikiem. Zginęło sześć osób, dwoje rannych dzieci przebywa w szpitalu.

Dr Piotr Kładoczny z wydziału prawa i administracji UW ocenił w rozmowie z PAP, że podobne zdarzenia będą miały miejsce dopóki nie zniknie przyzwolenie na jazdę po pijanemu, obecne sankcje karne uznał natomiast za wystarczające.

"Kary dla kierowców, którzy powodują wypadki, także po pijanemu, są wystarczająco surowe. Za popełnienie takiego przestępstwa można dostać do 12 lat. Trudno sobie wyobrazić by jeszcze bardziej podnieść wymiar kary, bo za zabójstwo jest 15 do 25 lat albo dożywocie, za rozbój z niebezpiecznym narzędziem do 15 lat, a to są przestępstwa umyślne zaś wypadek komunikacyjny jest nieumyślny" - powiedział PAP Kładoczny.

"Musimy oderwać się od takiego myślenia, że prostą reakcją na zdarzenie ma być zaostrzenie kar, bo to się nie sprawdza. To nieprawda, że jest taka prosta zależność" - dodał. Zdaniem Kładocznego takie tragedie, jak w Kamieniu Pomorskim są raczej uwarunkowane społecznie. "To nieumiejętność picia alkoholu i przyzwolenie społeczne na jazdę po pijanemu" - ocenił prawnik. "Problemem jest powszechne pijaństwo i siadanie za kółkiem, a tego się nie zmieni zaostrzając kary" - dodał. Przypomniał, że jazda po pijanemu nawet bezwypadkowa została już przeniesiona z kategorii wykroczeń do przestępstw i liczba takich zachowań od tego nie spadła.

"Mało to spektakularne, ale trzeba przede wszystkim wychowywać społeczeństwo, potrzeba kampanii społecznych" - podkreślił Kładoczny.

Druga kwestia to - jego zdaniem - jakość dróg w Polsce, która wciąż odbiega od zachodnich standardów. "Mamy gorsze drogi i gorsze samochody, więc wypadki częściej mają skutki śmiertelne" - powiedział Kładoczny.

Karnista, prof. Marian Filar podkreśla, że w takich sytuacjach bardzo istotne jest by nie ulegać pojawiającym się pod wpływem emocji pomysłom, np. by za jazdę po pijanemu wprowadzić sztywną sankcję.

„Np. za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym zawsze musi być zastosowana sankcja X powiedzmy dwóch lat pozbawienia wolności. To, wbrew pozorom - bo rozumiem emocje opinii publicznej, która domaga się w takich wypadkach zaostrzenia kar - byłby strzał w kolano” – powiedział w środę PAP prof. Filar.

"W prawie karnym na takie rozwiązania nie może być miejsca” – powiedział. „Pozbawilibyśmy się wtedy możliwości elastycznego stosowania sankcji w zależności od ciężaru popełnionego czynu” – dodał.

„Bo istotą odpowiedzialności karnej jest to, że norma karna musi być elastyczna, musi dawać sędziemu możliwość wyboru sankcji zależnie od konkretnych okoliczności czynu, tak by sankcja była do niego adekwatna” – wyjaśnił.

Prof. Filar neguje też pojawiające się przy okazji takich zdarzeń pomysły, by dla nietrzeźwych kierowców, którzy spowodowali śmiertelny wypadek stosować najwyższe wymiary kary – dożywocia albo 25 lat pozbawienia wolności - jak za zabójstwo.

„Przy całym pełnym potępieniu dla sprawców takich wypadków istnieje różnica między ciężarem czynu i rozmiarami winy kogoś, kto chce zabić człowieka, a sprawcą wypadku. W pierwszym przypadku mamy winę umyślną - sprawca chce. Natomiast jak byśmy nie potępili osoby, która pod wpływem alkoholu wsiada za kierownicę, to - pomijając wypadki skrajne - nikt tu nie chce nikogo zabić, ani nie godzi się na zabicie” – powiedział prof. Filar.

„Różnica jest zasadnicza i musimy o niej pamiętać, bo inaczej niczego nie osiągniemy, a wprowadzimy jedynie zamęt” – powiedział. (PAP)

Kraj i świat

Wiceminister funduszy o rewizji KPO: Z niczego nie będziemy rezygnować [wideo]

Wiceminister funduszy o rewizji KPO: Z niczego nie będziemy rezygnować [wideo]

2024-04-16, 14:10
Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

2024-04-16, 13:20
Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

2024-04-16, 11:59
Objawienia w Gietrzwałdzie. Uznano cud za wstawiennictwem Barbary Samulowskiej

Objawienia w Gietrzwałdzie. Uznano cud za wstawiennictwem Barbary Samulowskiej

2024-04-15, 18:35
Zmarła prof. Jadwiga Staniszkis, wybitna socjolog i analityk polityczny

Zmarła prof. Jadwiga Staniszkis, wybitna socjolog i analityk polityczny

2024-04-15, 18:12
Fałszywe strony przypominają serwis Narodowego Funduszu Zdrowia. Uważaj na oszustów

Fałszywe strony przypominają serwis Narodowego Funduszu Zdrowia. Uważaj na oszustów!

2024-04-15, 13:35
Komisja Europejska: Polska otrzymuje 6,3 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy

Komisja Europejska: Polska otrzymuje 6,3 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy

2024-04-15, 13:14
Odszedł znany filozof i historyk religii. Profesor Zbigniew Mikołejko nie żyje

Odszedł znany filozof i historyk religii. Profesor Zbigniew Mikołejko nie żyje

2024-04-15, 08:48
Krzysztof Brejza: Deklaruję chęć startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Krzysztof Brejza: Deklaruję chęć startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego

2024-04-14, 21:00
Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Szli w obronie poczętych dzieci zagrożonych aborcją

Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Szli „w obronie poczętych dzieci zagrożonych aborcją"

2024-04-14, 18:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę