Senat zgłosił poprawki do ustawy o nadzorze nad zabójcami

2013-11-13, 19:15  Polska Agencja Prasowa

Senat zaproponował w środę wieczorem kilkanaście poprawek do ustawy dotyczącej izolacji groźnych zabójców już po odbyciu przez nich kary. Najważniejsza z nich ogranicza grupę więźniów podlegających pod te przepisy do tych, którzy odbywają karę w tzw. systemie terapeutycznym.

Pozostałe poprawki Senatu m.in. doprecyzowują zasady postępowania przed sądem w sprawach dotyczących umieszczenia w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym (ma on powstać na mocy tej ustawy), a także uściślają warunki stosowania w nim przymusu bezpośredniego.

Ustawa dotycząca izolacji groźnych zabójców już po odbyciu przez nich kary wzbudziła spore kontrowersje w Senacie. Podczas kilkugodzinnej debaty padł m.in. wniosek o odrzucenie tych przepisów, jednak senatorowie go nie poparli.

Najważniejsza z poprawek Senatu ogranicza grupę więźniów podlegających potencjalnie pod przepisy ustawy jedynie do tych, którzy odbywają karę w tzw. systemie terapeutycznym. Spośród 85 tys. osadzonych karę w takim systemie odbywa ponad 3 tys. skazanych, w tym na przykład osoby cierpiące na zaburzenia preferencji seksualnych.

"Ewentualna izolacja będzie więc powiązana z cechami osobowościowymi sprawcy, a nie charakterem popełnionego wcześniej czynu i nie będzie podwójnego karania za ten sam czyn" - podkreślał podczas debaty w Senacie wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski.

Prace nad zmianami podjęto w kontekście zbliżających się terminów zakończenia wyroków 25 lat pozbawienia wolności odbywanych przez seryjnych zabójców, którzy byli skazani na kary śmierci, zamienione po 1989 r. na kary 25 lat więzienia.

Nowa ustawa ma dotyczyć jednak także innych wyjątkowo groźnych przestępców, jeśli odbywają kary w systemie terapeutycznym i dodatkowo występowały u nich zaburzenia psychiczne bądź preferencji seksualnych, które mają taki charakter, że "zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy" zagrożonego karą przynajmniej 10 lat więzienia.

Królikowski poinformował, że według szacunków, na chwilę obecną ustawa ta potencjalnie będzie dotyczyła maksymalnie 18 osób, w tym dwóch skazanych niegdyś na kary śmierci. "Karę śmierci, zamienioną później na 25 lat więzienia, orzeczono jednak także na przykład za zabójstwo związane z włamaniem i o takich ludzi nie chodzi w tej ustawie" - wskazał wiceminister.

Sejm uchwalił ustawę w drugiej połowie października. Projekt budził w Sejmie kontrowersje, w toku prac zwracano uwagę, że możliwość dalszego izolowania osób, które odbyły już karę, w istocie stwarza ryzyko podwójnej kary za ten sam czyn.

Resort sprawiedliwości podkreśla, że przepisy mają dać możliwość wysłania na terapię osób, które odbyły karę, lecz zachodzi obawa, że znów popełnią przestępstwo. Przepisy mają odnosić się także do osób, które zostaną skazane w przyszłości.

Wobec osób podlegających pod zapisy ustawy można byłoby zainicjować postępowanie przed sądem. Ten decydowałby, czy taką osobę trzeba umieścić w specjalnym ośrodku, czy ewentualnie zastosować dozór policyjny. Postępowanie wszczynane byłoby na wniosek dyrektora zakładu karnego, jeśli taką konieczność wskazałyby opinie psychiatryczne i psychologiczne. Przed wydaniem decyzji sąd musiałby poznać opinię o sprawcy dwóch biegłych psychiatrów, a w niektórych wypadkach także psychologa i seksuologa.

W ustawie zapisano, że warunkiem opuszczenia ośrodka zamkniętego byłaby skuteczna terapia. Ośrodek co pół roku miałby obowiązek przesyłać sądowi opinię o stanie zdrowia sprawcy i postępach w terapii. (PAP)

Kraj i świat

W Warszawie pożegnano Ninę Andrycz

W Warszawie pożegnano Ninę Andrycz

2014-02-10, 14:44

19 lutego przed Sejmem protest mundurowych ws. zasiłków chorobowych

2014-02-10, 14:19

Rozprawa ws. Trynkiewicza odroczona do 3 marca

2014-02-10, 14:18

Ukraina musi reformować gospodarkę, by dostać pomoc UE

2014-02-10, 14:11

Dziennikarze współpracujący ze Snowdenem zakładają swój portal

2014-02-10, 14:07

Były strażnik odpowie za przekazywanie grypsów i pomoc w uzyskaniu przepustek

2014-02-10, 14:06

Pracownik zginął na budowie tunelu dworca kolejowego w Łodzi

2014-02-10, 14:04

Zdaniem premiera pacjenci muszą mieć wpływ na decyzje dotyczące ochrony zdrowia

2014-02-10, 13:59

Msza to nie wydarzenie towarzyskie, nie można patrzeć na zegarek

2014-02-10, 13:32

Propozycje KE promują energetykę jądrową

2014-02-10, 13:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę