Kijowski: nie mam potrzeby zawieszenia przewodnictwa w KOD

2017-01-05, 22:07  Polska Agencja Prasowa

Nie mam potrzeby zawieszenia swojego przewodnictwa w KOD - podkreślił lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski. Jak zaznaczył, za dwa miesiące zostaną wyłonione władze Komitetu i wtedy przywództwo zostanie w demokratyczny sposób zweryfikowane.

Według ustaleń dziennika "Rzeczpospolita" i portalu Onet pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Łącznie - jak ustalili dziennikarze - chodzi o faktury na kwotę 91 tys. 143,5 zł.

"Dzisiaj patrzę na to inaczej i mam świadomość tego, jak to może być odbierane przez ludzi, że można mieć zastrzeżenia" - powiedział w czwartek Kijowski w wywiadzie dla RMF FM. Zaznaczył jednak, że według jego wiedzy nie doszło do naruszenia procedur i prawa.

Pytany, czy nie ma potrzeby zawieszenia swojego przewodnictwa w KOD, odpowiedział, że nie. Jak mówił, za dwa miesiące rozstrzygną się wybory władz stowarzyszenia KOD i "wtedy zostanie to w demokratyczny sposób zweryfikowane".

Kijowski był też pytany o jego stwierdzenie, że informacje medialne są prowokacją przed wyborami władz Komitetu. "Dokumenty te są oczywiście jawne, ale w jaki sposób nagle znalazły się jednego dnia w kilkunastu redakcjach?" - pytał.

Dopytywany, kto miałby stać za tą prowokacją i czy ma wrogów w KOD, odpowiedział: "Zapewne są ludzie, którym zależy, żebym nie był przewodniczącym". "Nie chcę rzucać oskarżeń, wskazywać żadnych osób, bo trzeba mieć dowody, żeby to poprzeć" - powiedział.

Kijowski podkreślił też, że sytuacja, gdy KOD powstawał, była dynamiczna, organizacja powstała w internecie. "Trzeba było to w ryzach trzymać i to koordynować" - zaznaczył.

"Faktury się zaczęły w marcu, a KOD powstał w listopadzie. Przez ten czas to wszystko robiłem. Cała moja działalność zawodowa się przeniosła do KOD de facto. Nie chciałem brać pieniędzy za to, że jestem liderem. Natomiast jeżeli realizowałem usługi, do których realizowania byłem przyzwyczajony, w trybie, w jakim wykonywałem je do tej pory, to uznałem wtedy, być może naiwnie, że jest to uczciwsza droga, niż kombinowanie na lewo, szukanie lewych pieniędzy, podstawianie słupów. Uznałem, że to będzie najprostsza droga. Ale jak widać wymaga teraz tłumaczenia się" - powiedział Kijowski. (PAP)

Kraj i świat

Biskup sosnowiecki ogłosił zbiórkę na odbudowę katedry w Gorzowie Wlkp.

2017-07-03, 16:35

86 proc. badanych: zbyt duże różnice między bogatymi a biednymi w Polsce

2017-07-03, 15:14

Książę William i księżna Kate odwiedzą Warszawę i Gdańsk

2017-07-03, 14:36

NRA: konstytucyjne zasady nie mogą ustępować woli rządzącej większości

2017-07-03, 13:21

Młodzież Wszechpolska: deklaracja prezydentów miast ws. migracji - skandaliczna

2017-07-03, 12:15

Wypadek autokaru w Bawarii: 30 rannych i 18 zaginionych

2017-07-03, 11:05

Bielan: doraźne zmiany personalne w rządzie mogą nastąpić w każdej chwili

2017-07-03, 10:12

Odbudowa powojennej Warszawy przykładem dla Aleppo w trakcie 41. sesji UNESCO

2017-07-03, 09:17

Gorzów Wlkp./ Pożar katedry pod kontrolą, trwa dogaszanie

2017-07-02, 13:04
Grzegorz Schetyna: Polacy mają do wyboru wizję państwa autorytarnego PiS oraz wolnego i europejskiego PO

Grzegorz Schetyna: Polacy mają do wyboru wizję państwa autorytarnego PiS oraz wolnego i europejskiego PO

2017-07-01, 15:25
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę