Chorwacji grozi kolizja z unijnym prawem

2013-08-26, 16:19  Anna Widzyk i Julita Żylińska (PAP)

Niespełna dwa miesiące po wejściu do UE Chorwacji grozi kolizja z unijnym prawem. Zdaniem komisarz sprawiedliwości Viviane Reding Zagrzeb zawiódł zaufanie Unii, bo tuż przed rozszerzeniem przyjął ustawę sprzeczną z zasadami Europejskiego Nakazu Aresztowania.

W poniedziałek rzeczniczka unijnej komisarz sprawiedliwości Mina Andreeva poinformowała w Brukseli, że Chorwacja nie udzieliła w wyznaczonym terminie (czyli do północy w zeszły piątek) odpowiedzi na list Komisji Europejskiej, który zwracał uwagę na niezgodność nowych chorwackich przepisów o ekstradycji z decyzją ramową UE o Europejskim Nakazie Aresztowania.

Chodzi o chorwacką ustawę, według której Europejskim Nakazem Aresztowania nie można ścigać podejrzanych o przestępstwa popełnione przed r. 2002. Media sugerowały, że ustawa ma uchronić przed ekstradycją do Niemiec byłego agenta tajnej policji w dawnej Jugosławii Josipa Perkovicia, podejrzanego w związku z zamordowaniem w 1983 r. w Bawarii chorwackiego biznesmena i dysydenta Stjepana Durekovicia. Dlatego ustawę nazywano nawet "lex Perković".

Kwestionowane przez KE przepisy Chorwacja przyjęła na trzy dni przed wstąpieniem do Unii Europejskiej, co nastąpiło 1 lipca tego roku. Dlatego - jak powiedziała Andreeva - komisarz Reding zarzuca rządowi w Zagrzebiu, że "zawiódł zaufanie krajów UE, które ratyfikowały traktat akcesyjny Chorwacji".

"To nie jest dla nas błaha sprawa, bo mamy do czynienia z poważnym naruszeniem unijnego prawa w dziedzinie europejskiej współpracy sądowej. Dlatego na posiedzeniu Komisji Europejskiej w przyszłym tygodniu komisarz Viviane Reding poruszy ten temat, w tym także sprawę możliwych działań na podstawie artykułu 39. traktatu akcesyjnego Chorwacji" - powiedziała Andreeva. Dodała, że Reding zamierza też zwrócić na to uwagę ministrów sprawiedliwości UE na ich październikowym posiedzeniu.

Zgodnie z artykułem 39. traktatu akcesyjnego UE z Chorwacją, w razie poważnego naruszenia przez nią unijnego prawa mogą być zastosowane wobec niej "odpowiednie środki". Jak sugerowała w wywiadach prasowych komisarz Reding, mogłoby to oznaczać nawet zawieszenie unijnych funduszy dla tego kraju i "dostarczyłoby amunicji" tym, którzy uważają, że Chorwacja nie jest gotowa do przystąpienia do strefy Schengen. Chorwacja mogłaby też zostać objęta specjalnym mechanizmem raportowania, tak jak Rumunia i Bułgaria, które mają problemy z wdrażaniem reform w niektórych dziedzinach.

Premier Chorwacji Zoran Milanović zarzuca UE, że Chorwacja jest dyskryminowana, bo niektóre stare kraje UE mają mniej restrykcyjne zasady stosowania Europejskiego Nakazu Aresztowania. Milanović zaprzecza też, jakoby chorwackie władze próbowały chronić Josipa Perkovicia przed wydaniem go do Niemiec i - według relacji mediów - argumentuje, że celem ustawy ma być ochrona przed ekstradycją do innych krajów obywateli chorwackich w związku z przestępstwami popełnionymi podczas wojen bałkańskich w latach 90.

Rzeczniczka komisarz Reding wskazała w poniedziałek, że w trakcie negocjacji akcesyjnych z UE Chorwacja nie zwróciła się o żadne wyłączenia dotyczące stosowania Europejskiego Nakazu Aresztowania, ani też nie prosiła o okres przejściowy. Dlatego teraz nie może domagać się specjalnego traktowania. Według rzeczniczki "stare" kraje UE, które uczestniczyły w negocjacjach na temat wprowadzenia ENA w 2002 r., mogły zgłosić zastrzeżenia, że ENA nie będzie stosowany w przypadku przestępstw popełnionych przed 2002 r.

Kraj i świat

Świadek koronny zeznawał w procesie "Starucha" ws. handlu narkotykami

2013-11-18, 22:44

Do Sejmu trafił prezydencki projekt ws. zakrywania twarzy

2013-11-18, 19:12

Tusk: rekonstrukcja rządu w najbliższych dniach

2013-11-18, 19:11

Rosja/ Lekarka ze statku Greenpeace'u zwolniona za kaucją

2013-11-18, 19:10

Tusk: jest szansa na kompromisowy projekt o ogrodach działkowych

2013-11-18, 19:08

Aktywiści Greenpeace, pikietujący resort gospodarki, zatrzymani przez policję

2013-11-18, 10:59

Pociągi Inspiro wycofane z eksploatacji w metrze do czasu sprawdzenia

2013-11-18, 08:14

Katastrofa lotnicza w Kazaniu, 50 ofiar

2013-11-18, 08:12

Warszawa/Pożar pociągu na stacji metra Politechnika; trzech poszkodowanych

2013-11-17, 17:11

Francuz więziony od roku przez islamistów jest już na wolności

2013-11-17, 15:12
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę