Premier po RBN: odrzucamy dezinformacje sugerujące, że Ukraina stoi za atakiem dronów

2025-09-11, 23:31  PAP/Redakcja
Konferencja prasowa premiera Donalda Tuska po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego/ fot.PAP/Albert Zawada

Konferencja prasowa premiera Donalda Tuska po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego/ fot.PAP/Albert Zawada

- Odrzucamy wszystkie manipulacje i dezinformacje sugerujące, że to Ukraina stoi za dronowym atakiem; odpowiedzialność spada na Federację Rosyjską - podkreślił premier Donald Tusk po posiedzeniu RBN. Szef BBN Sławomir Cenckiewicz ocenił, że rosyjski atak dronowy zjednoczył polską elitę polityczną.

W czwartek wieczorem zakończyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego (RBN), zwołane przez prezydenta Karola Nawrockiego po tym, jak w nocy z wtorku na środę kilkanaście rosyjskich dronów wtargnęło w przestrzeń powietrzną Polski, a do ich strącania zostało - po raz pierwszy we współczesnej historii - wykorzystane polskie i sojusznicze lotnictwo bojowe.

„Polskie reakcje były stonowane i adekwatne"
Po zakończeniu posiedzenia RBN premier Tusk podczas konferencji prasowej w KPRM podkreślił, że każdy, kto będzie chciał w jakikolwiek sposób zaatakować Polskę, zostanie potraktowany „adekwatnie”. Jak dodał, europejscy sojusznicy traktują sprawę naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej jako wspólną.
- Polska bardzo cierpliwie, rozsądnie, ostrożnie reagowała na różnego typu prowokacje (...). Mieliśmy i mamy pełną świadomość, że jako część Sojuszu Północnoatlantyckiego jesteśmy współodpowiedzialni za zachowanie pokoju, dlatego polskie reakcje zawsze były bardzo stonowane i adekwatne - powiedział premier.

Szef rządu dodał, że podczas swoich rozmów z europejskimi premierami i prezydentami od wszystkich, bez wyjątku usłyszał słowa wsparcia i zrozumienia. - Wszyscy traktują to jako wspólną sprawę (...). Dzięki temu pojawiły się jednoznaczne deklaracje o praktycznym wsparciu dla Polski - powiedział. Mówił m.in. o ścisłej współpracy z Ukrainą ws. systemów antydronowych i zapowiedziach Francji i Wielkiej Brytanii dot. wsparcia w obronie powietrznej naszego kraju.

Premier przekazał również, że Polska zamierza wydać pieniądze z europejskiego programu finansowania inwestycji w obronność SAFE, na współpracę z Ukrainą w celu unowocześnienia systemu obrony powietrznej w Polsce. Zapewnił też, że „pieniądze nie będą barierą”. Poinformował ponadto, że w czwartek w tej sprawie udał się do Kijowa szef MSZ Radosław Sikorski, a we wtorek uda się tam wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

„Odpowiedzialność spada na Federację Rosyjską"
Premier podkreślił, że wokół tak trudnych decyzji z nocy z wtorku na środę udało się zbudować polityczne porozumienie. Dodał jednak, że tematem rozmów na RBN były także zachowania Rosji w kontekście szerzonej przez nią propagandy, ale także związane z tym zachowania w Polsce.
– Coraz precyzyjniej identyfikujemy tych, którzy, czy ze względów politycznych, czy z głupoty, czy dlatego, że są zdrajcami, wysługują się rosyjskiej propagandzie i dezinformacji – mówił szef rządu. – To stanowisko zarówno wojskowych, naszych służb, prezydenta i moje jest jednoznaczne, odrzucamy wszystkie te manipulacje i dezinformacje sugerujące, że to Ukraina stoi za tym atakiem, że to jest prowokacja ukraińska – podkreślił Tusk. – Nasza wiedza jest tutaj jednoznaczna i odpowiedzialność spada na Federację Rosyjską za te zdarzenia na polskim niebie - dodał.

„Atak zjednoczył polską elitę polityczną"
Szef BBN Sławomir Cenckiewicz po zakończeniu posiedzenia RBN zapewnił na konferencji prasowej w Pałacu Prezydenckim, że „rosyjski atak dronowy zjednoczył polską elitę polityczną”. Dodał, że „główne ośrodku władzy w dobrej atmosferze rozmawiają”. Z kolei prezydencki minister ds. międzynarodowych Marcin Przydacz podkreślił, że „cele Rosji, wywołanie podziałów w NATO i w Polsce, nie zostały osiągnięte”.
- Antypolska akcja, której dopuściła się Federacja Rosyjska w jakiś sposób zintegrowała polską elitę polityczną (...). Spory, często bardzo agresywne, jeszcze w dniu poprzedzającym atak dronowy na Polskę w zasadzie ustały i główne ośrodki władzy w Polsce w jeszcze lepszej atmosferze ze sobą rozmawiają - powiedział Cenckiewicz. Podkreślił, że Rada odbyła się w bardzo dobrej atmosferze.

Cenckiewicz podkreślił również, że podczas posiedzenia RBN sprostowano fałszywe informacje pojawiające się w polskiej infosferze, m.in. podkreślono, że drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną pochodziły z Rosji i stamtąd zostały wysłane.
- Było wiele sprostowań, które odnosiły się do dezinformacji, które od kilkudziesięciu godzin zalewają polską infosferę, w tym te, można powiedzieć, sprostowania najważniejsze, czyli to skąd te drony leciały, do kogo należały i kto dokonał tego wtargnięcia w polską przestrzeń powietrzną. Jak powiedziałem na samym początku, dokonała tego Federacja Rosyjska - podkreślił szef BBN.

- Myślę, że po spotkaniu RBN przedstawiciele wszystkich środowisk, stronnictw, klubów parlamentarnych, którzy są przecież jakąś transmisją władzy do szerokich kręgów społecznych, na tyle wpłyną na polskie społeczeństwo i polską infosferę, że tej rosyjskiej dezinformacji będzie po prostu znacznie mniej. Tego przede wszystkim bym sobie życzył jako efektu dzisiejszej Rady Bezpieczeństwa Narodowego - dodał Cenckiewicz.

„Celem Federacji Rosyjskiej było wywołanie podziałów w NATO"

Z kolei szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz podkreślił, że wtargnięcie dronów wzbudziło adekwatne zainteresowanie i reakcję sojuszników, którzy zadeklarowali wsparcie dla Polski. Jak mówił, strona polska w środą i czwartek przedstawiała sojusznikom - w tym Stanom Zjednoczonym - szereg informacji o całym incydencie. W tym kontekście wskazał na wczorajszą rozmowę prezydenta Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem, podczas której polskie prezydent, jak mówił, „przedstawił pełnię informacji na temat tego, co państwo polskie wie na temat tego wtargnięcia, jak zareagowało i jakie są też oczekiwania wobec sojuszników”.

Jak przypomniał Przydacz, podczas niedawnego spotkania prezydentów Nawrockiego i Trumpa w Waszyngtonie prezydent USA zadeklarował, że nie zamierza ograniczać amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce, a nawet możliwe jest jej dalsze rozwijanie. Przydacz ocenił, że „po rozmowach z przedstawicielami państw sojuszniczych jest absolutna jedność w ocenie sytuacji, jeśli chodzi o cele Rosji”. - Celem Federacji Rosyjskiej było wywołanie podziałów w NATO, wykazanie ewentualnego braku reakcji ze strony państwa, na którego terytorium wtargnęły drony, plus wykazanie ewentualnego braku reakcji sojuszniczej. Trzeba jasno powiedzieć - te cele Federacji Rosyjskiej w żaden sposób nie zostały osiągnięte. Wręcz przeciwnie, wykazaliśmy solidarność, jedność i sprawczość w tym zakresie - ocenił Przydacz.

Zapewnienie o pełnym wsparciu USA
W nocy z czwartku na piątek zostaną zamknięte wszystkie przejścia graniczne z Białorusią, w związku z rozpoczynającymi się białorusko-rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi „Zapad”. Premier poinformował, że na miejsce pojechał szef MSWiA Marcin Kierwiński. Premier podkreślił, że mimo niedogodności związanych z zamknięciem granicy, jest to krok niezbędny ze względów bezpieczeństwa.
- Tę decyzję podjęliśmy wcześniej, teraz wprowadzamy ją w życie. Wydaje się, że wszyscy ci, którzy mogli mieć w tej sprawie jakieś wątpliwości, przyznają dzisiaj jednoznacznie, że to była decyzja absolutnie adekwatna do potrzeb. Wiem, że dla niektórych kosztowna, ale bezpieczeństwo przede wszystkim - zaznaczył premier.

Podczas swojego wystąpienia premier Tusk mówił też m.in. o tym, że Polska oczekuje jednoznacznych deklaracji solidarności ze strony wszystkich sojuszników, po nocnym incydencie z 10 września, kiedy polską przestrzeń powietrzną naruszyły rosyjskie drony.

Szef rządu poinformował, że w krótkiej rozmowie z prezydentem Nawrockim otrzymał zapewnienie o pełnym wsparciu ze strony Stanów Zjednoczonych. – Strona amerykańska absolutnie potwierdza swoje zobowiązania sojusznicze i pełne wsparcie dla Polski – przekazał Tusk.

Jednocześnie premier przyznał, że brak jednoznacznego stanowiska USA po ataku jest zauważalny. – Wszyscy wolelibyśmy, żeby największy sojusznik wypowiedział się wprost, ale musimy przyzwyczaić się do nowej sytuacji. To, co mnie bardziej niepokoi, to słowa prezydenta Łukaszenki i niektórych polityków zza Atlantyku, że nie można izolować Rosji. Jeśli takie opinie padają parę godzin po prowokacji i de facto ataku na państwo NATO, to są one zastanawiające – ocenił.

Tusk podkreślił, że władze w Warszawie nie mają wątpliwości, co do odpowiedzialności Rosji. – Nam się nie wydaje, że Rosja stoi za tą prowokacją – my to wiemy. To była zaplanowana akcja, a nie incydent – zaznaczył.

Premier zaapelował o jednoznaczność ze strony sojuszników. – Byłoby upokarzające, gdyby ktokolwiek próbował rozmywać odpowiedzialność Rosji za napięcia w regionie. Informacje, jakie posiadamy, nie pozostawiają wątpliwości, kto stoi za tą akcją – podkreślił Tusk.

Przydacz ocenił natomiast, że działanie Federacji Rosyjskiej wymaga konkretnej reakcji dyplomatycznej ze strony Polski i wspólnoty międzynarodowej. - Jedną z podstawowych reakcji powinno być przyjmowanie kolejnych pakietów sankcyjnych, ale takich, które realnie dotkną serca rosyjskiej gospodarki (...) Ale takich narzędzi oddziaływania - w sensie politycznym, gospodarczym, prestiżowym i dyplomatycznym - świat zachodni ma bardzo dużo, ale by były skuteczne, muszą być przepracowane i przedyskutowane w odpowiednich gronach, a następnie komunikowane - dodał. (...).

Kraj i świat

Szymon Hołownia nie będzie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego Polski 2050

Szymon Hołownia nie będzie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego Polski 2050

2025-09-27, 14:18
Chiny: MSZ o słowach Radosława Sikorskiego: to nie Pekin czerpie korzyści z wojny w Ukrainie

Chiny: MSZ o słowach Radosława Sikorskiego: to nie Pekin czerpie korzyści z wojny w Ukrainie

2025-09-26, 11:27
CBŚP zlikwidowało największą nielegalną fabrykę fałszywych leków w Polsce [wideo, zdjęcia]

CBŚP zlikwidowało największą nielegalną fabrykę fałszywych leków w Polsce [wideo, zdjęcia]

2025-09-26, 10:28
Kradli ciągniki i maszyny rolnicze m.in. w Kujawsko-Pomorskiem. Koniec procesu w Białymstoku

Kradli ciągniki i maszyny rolnicze m.in. w Kujawsko-Pomorskiem. Koniec procesu w Białymstoku

2025-09-25, 13:54
Ekspert: Udostępnianie zdjęć dzieci w sieci może prowadzić do poważnych zagrożeń

Ekspert: Udostępnianie zdjęć dzieci w sieci może prowadzić do poważnych zagrożeń

2025-09-25, 08:14
Tysiące egzotycznych mrówek w przesyłce kurierskiej. Owady były ukryte w zabawkach

Tysiące egzotycznych mrówek w przesyłce kurierskiej. Owady były ukryte w zabawkach

2025-09-24, 13:09
Prezydent na zgromadzeniu ONZ: Polska jest gotowa do obrony swojego terytorium

Prezydent na zgromadzeniu ONZ: Polska jest gotowa do obrony swojego terytorium

2025-09-24, 06:39
ONZ: Donald Trump krytykuje migrację i szwindel ze zmianą klimatu. Apeluje o pokój w Ukrainie

ONZ: Donald Trump krytykuje migrację i „szwindel” ze zmianą klimatu. Apeluje o pokój w Ukrainie

2025-09-23, 19:10
Przejścia graniczne z Białorusią zostaną otwarte. Szef MSWiA podpisał rozporządzenie

Przejścia graniczne z Białorusią zostaną otwarte. Szef MSWiA podpisał rozporządzenie

2025-09-23, 17:35
Marcin Przydacz: Prezydent oczekuje od służb sprawniejszych działań w sprawe dronów

Marcin Przydacz: Prezydent oczekuje od służb sprawniejszych działań w sprawe dronów

2025-09-22, 16:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę