Sejm uchylił immunitet posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi
Sejm we wtorek uchylił immunitet posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi. Prokurator zamierza postawić politykowi zarzut, że jako szef podkomisji smoleńskiej ujawnił ściśle tajne informacje.
Za uchyleniem immunitetu Macierewiczowi było 240 posłów, przeciw 190, a wstrzymało się 9 posłów. „Za” było 155 posłów KO; 31 PSL; 28 Polski 2050; 20 Lewicy; 4 koła Razem i 2 posłów niezrzeszonych. Przeciw uchyleniu immunitetu Macierewiczowi było 178 posłów PiS (11 nie głosowało, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński); 5 posłów Konfederacji (9 wstrzymało się); 4 koła Wolni Republikanie i 3 posłów Konfederacji Korony Polskiej.
Wniosek w sprawie wyrażenia zgody na pociągnięcie Macierewicza do odpowiedzialności karnej przekazał do Sejmu na początku lipca br. ówczesny szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar. Poinformował wówczas, że prokurator zamierza postawić posłowi PiS zarzut, że jako szef podkomisji smoleńskiej ujawnił ściśle tajne informacje.
Bodnar mówił na początku lipca, że prokurator zamierza postawić Macierewiczowi zarzut polegający na tym, że „będąc funkcjonariuszem publicznym – przewodniczącym Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego oraz członkiem Komisji Badań Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, ujawnił informacje niejawne o klauzuli »ściśle tajne«, »tajne«, »poufne« i »zastrzeżone«”. A także - jak dodał - informacje, z którymi polityk PiS „zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, poprzez podawanie do publicznej wiadomości dokumentów zawierających wyniki badań okoliczności i przyczyn zaistniałej w dniu 10 kwietnia 2010 r, katastrofy lotniczej, które stanowiły informacje chronione”.
Poseł PiS odpier zarzuty. Twierdzi, że miał pozwolenie służb specjalnych na publikacje pewnych informacji w załącznikach do raportu podkomisji smoleńskiej.
Antoni Macierewicz pytany we wtorek przez dziennikarzy po zakończeniu tajnej części obrad Sejmu, „czy ujawnienie tajnych informacji było błędem”, odparł, że „nie było tajnych informacji”. – Informuję, że wszystkie tajne informacje zostały przez służby kontrwywiadu wojskowego zdefiniowane jako te, które należy wyeliminować, i ja to zrobiłem – powiedział. Podkreślił, że przekazano mu dokument pokazujący, co może zrobić, co może opublikować za zgodą Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Zdaniem szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka zarzuty kierowane wobec Macierewicza są bezpodstawne. - To, co zostało opublikowane było jawne. A więc to, co dzieje się dziś jest tylko i wyłącznie próbą zamknięcia ust tym, którzy dążyli do prawdy - powiedział Błaszczak dziennikarzom.
Powtórzył, że informacje, które były opublikowane na stronie podkomisji smoleńskiej były jawne. - Zostały one zdjęte ze strony po tym, kiedy zmienił się rząd. Dlaczego zostały zdjęte? Dlatego, że nie pasują do narracji rosyjskiej, putinowskiej, która - jak widać - została przyjęta przez Donalda Tuska zarówno 15 lat temu, jak i jest teraz też forsowana - powiedział Błaszczak.
Według niego, nie ulega żadnym wątpliwościom, że postępowanie wobec Macierewicza to „odwet polityczny na tych, którzy dążyli do prawdy na temat tragedii smoleńskiej”. A - jak dodał - „niewątpliwie decyzja rządu Donalda Tuska z 2010 r. o pozostawieniu śledztwa w rękach rosyjskich przyniosła takie złe konsekwencje dla prawdy, przyniosła złe konsekwencje dla Polski”.
Tzw. podkomisja smoleńska została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r., które podpisał Macierewicz – wówczas szef MON, a od 2018 r. przewodniczący podkomisji. W kwietniu 2022 r. Macierewicz przedstawił raport z prac podkomisji, który kwestionował ustalenia komisji badania wypadków lotniczych Lotnictwa Państwowego pod przewodnictwem Jerzego Millera. Podkomisja złożyła też w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r.
Po objęciu władzy przez obecny rząd tzw. podkomisja smoleńska została rozwiązana. W styczniu 2024 r. został powołany zespół ds. oceny jej funkcjonowania. W październiku ub.r. resort obrony zaprezentował raport zespołu; w związku z działaniami podkomisji do prokuratury skierowano 41 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa, w tym 24 przez Macierewicza i 10 przez b. szefa MON Mariusza Błaszczaka.