Istnieje polski trop w sprawie zrabowanych dzieł sztuki

2014-02-26, 14:18  Polska Agencja Prasowa

Ingeborg Berggreen-Merkel, szefowa zespołu ekspertów badającego pochodzenie dzieł sztuki z kolekcji odnalezionej w zeszłym roku w Monachium i zawierającej eksponaty zrabowane przez III Rzeszę, powiedziała w środę, że istnieje polski trop w tej sprawie.

"Niektóre ślady obrazów ze zbiorów Gurlitta prowadzą do Polski" - powiedziała Berggreen-Merkel w parlamencie (landtagu) Bawarii w Monachium. Szefowa "taskforce" informowała bawarskich deputowanych o aktualnym stanie badań skonfiskowanej dwa lata temu przez władze kolekcji.

Konsulat RP w Monachium podawał wcześniej, że w zabezpieczonych przez bawarskie władze zbiorach mogą znajdować się przedmioty z kolekcji polskich rodzin Lanckorońskich i Lubomirskich, ukradzione przez Niemców w czasie wojny. Część z nich przeznaczona była do planowanego przez Hitlera muzeum sztuki w Linzu, w Austrii.

Rzecznik "taskforce" Matthias Henkel potwierdził w rozmowie z PAP istnienie "polskiego śladu", odmówił jednak podania dokładniejszych informacji przed zakończeniem badań. Jak powiedział, niemieccy eksperci są obecnie na etapie nawiązywania kontaktu z polskimi kolegami, którzy mogliby pomóc stronie niemieckiej w ustaleniu pochodzenia obrazów.

Posiadaczem cennej kolekcji malarstwa w początku 20. wieku jest Cornelius Gurlitt. W jego mieszkaniu w Monachium na początku 2012 roku policja zabezpieczyła 1280 dzieł sztuki. Eksperci niemieckiego rządu przypuszczają, że blisko połowa zbioru może składać się z eksponatów zrabowanych przez władze III Rzeszy prawowitym właścicielom, głównie Żydom pozbawionym przez Hitlera po 1933 roku praw.

Cornelius Gurlitt odziedziczył ją po swoim ojcu, znanym marszandzie Hildebrandzie Gurlitcie. Historyk sztuki handlował na polecenie władz III Rzeszy obrazami uznanymi przez nazistów za "sztukę zdegenerowaną", pochodzącymi z muzeów lub skonfiskowanymi czy też odkupionymi po zaniżonej cenie od prawowitych właścicieli, w większości Żydów. Część obrazów mogła zostać skonfiskowana przez nazistów w okupowanej Francji.

Władze Bawarii ukrywały przez długi czas fakt odnalezienia kolekcji. Dopiero w listopadzie 2013 roku o jej istnieniu poinformowały niemieckie media. Do kolekcji należą głównie dzieła artystów z początków XX wieku - Picassa, Chagalla, Noldego, Mackego, Matisse'a, Liebermanna i Dixa. W domu kolekcjonera w Salzburgu, w Austrii odkryto niedawno dalszych 60 obrazów.

Powołana przez niemieckie władza komisja bada pochodzenie obrazów, starając się ustalić ich prawowitych właścicieli lub ich spadkobierców.

Światowy Kongres Żydów i inne organizacje żydowskie oraz prywatni właściciele domagają się zwrotu obrazów oraz zmiany obowiązujących w Niemczech przepisów, przewidujących, że nawet skradzione, bądź nabyte w złej wierze dzieła sztuki stają się po 30 latach własnością ich aktualnych posiadaczy.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

Kraj i świat

Policja przygotowuje się na wyjście z więzień najgroźniejszych przestępców

Policja przygotowuje się na wyjście z więzień najgroźniejszych przestępców

2014-01-16, 12:57

Polski przeszczep twarzy uznany za najlepszy na świecie w 2013 r.

2014-01-16, 08:35

Zbigniew Brzeziński apeluje o poparcie aspiracji protestujących Ukaińców

2014-01-16, 08:28

Prezydent: Prokuratura Generalna nie funkcjonuje dobrze

2014-01-15, 21:30

UE/Debata w PE ws. swobody przepływu osób - Cameron na celowniku

2014-01-15, 21:06

Komorowski: w sprawie OFE Trybunał będzie ważył różne racje

2014-01-15, 21:04

MON: Nikt nam nie narzucił wcześniejszej redukcji w Afganistanie

2014-01-15, 20:26

W.Brytania/Raport ws. migracji dopiero po wyborach europejskich

2014-01-15, 20:24

Erdogan każe dyplomatom informować świat o "zdradzieckim spisku"

2014-01-15, 20:23

Afganistan/Władze oskarżają siły USA o zabicie ośmiorga cywilów

2014-01-15, 20:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę