Tymoszenko ogłosiła apel do milicji ws. protestów
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko wezwała w środę funkcjonariuszy milicji, by "nie brali na swoje sumienie" krwi rodaków i "przechodzili na stronę kraju". Apel opublikowano na stronie internetowej partii Tymoszenko - opozycyjnej Batkiwszczyny.
"Ani praca, ani pensja, ani pagony nie są warte śmierci waszej duszy" - oznajmiła była premier, która przebywa w kolonii karnej w Charkowie.
Tymoszenko wezwała funkcjonariuszy, by złożyli broń i przechodzili "na stronę kraju". "Nie strzelajcie do tych, którzy czytają wiersze (Tarasa) Szewczenki", ukraińskiego wieszcza narodowego - napisała w apelu.
Według ostatnich doniesień z Kijowa w starciach milicji z uczestnikami protestów antyrządowych zmarło w środę pięć osób, a rannych zostało ponad 300. Bilans ten podali lekarze pracujący na Euromajdanie, czyli akcji protestu prowadzonej od końca listopada na kijowskim Majdanie (Placu) Niepodległości.
Według lekarzy ciała czterech zmarłych osób nosiły ślady ran postrzałowych klatki piersiowej, szyi i głowy.
Prokuratura Generalna Ukrainy potwierdziła w środę jedynie dwa przypadki śmierci od broni palnej.(PAP)