Krzysztof Laks: W naszym regionie mamy 44,5 tysiąca krwiodawców
– W naszym regionie w ujęciu rocznym mamy około 44 500 krwiodawców. Tak mieliśmy w zeszłym roku. Natomiast dla nas, oprócz tej liczby krwiodawców, jest też istotne to, jak często i ile jest tych donacji, czyli oddań. W zeszłym roku mieliśmy ponad 94 tysiące. Średni krwiodawca oddaje krew dwa razy w roku. Oczywiście dla nas lepiej by było, żeby robił to jak najczęściej, żeby tych dawców było jak najwięcej. Mimo że liczba krwiodawców rośnie dosyć powoli, choć dobrze, że w ogóle rośnie, to cieszy nas to, że dużo szybciej rośnie ta liczba oddań – opisał Laks.
– Nasi krwiodawcy, jak już się zdecydują, żeby tę krew oddawać, robią to po prostu coraz częściej. Nie ma co ukrywać, że też demografia utrudnia nam pozyskiwanie nowych krwiodawców. Tak samo, jak w często poruszanym temacie emerytur, naszej przyszłości, tak w kontekście krwiodawstwa ta demografia, to starzejące się społeczeństwo będzie dla nas dużym utrudnieniem. Coraz ciężej będzie pozyskiwać tych nowych krwiodawców, a coraz więcej będzie osób starszych, którzy tej krwi potrzebują. Gdybyśmy wykorzystywali potencjał, który drzemie w naszym narodzie, nie mielibyśmy tego problemu. W ujęciu ogólnopolskim wśród tej grupy, która może oddawać krew między 18 a 65 rokiem życia, robi to około zaledwie 2,5 procent – dodał.