Sławomir Mentzen

2023-03-10
Sławomir Mentzen/Facebook, Sławomir Mentzen

Sławomir Mentzen/Facebook, Sławomir Mentzen

Rozmowa Dnia – Sławomir Mentzen

Gościem „Rozmowy dnia” był Sławomir Mentzen, lider partii Nowa Nadzieja wchodzącej w skład Konfederacji. Rozmawialiśmy między innymi o celach i dążeniach Konfederacji w rozpoczynającej się nieformalnie kampanii wyborczej.

Michał Jędryka: Ciekawie państwo dobrali nazwę partii, bo jak pana przedstawiam, to muszę powiedzieć: „Sławomir Menzen, Nowa Nadzieja. Chodziło o taki efekt?

Sławomir Mentzen: Oczywiście że to był jeden z zamierzonych efektów. Uważam, że ta nowa nazwa kojarzy się ludziom bardzo dobrze. Każdy może mieć nadzieję, każdy chce mieć nadzieję i lubi nadzieję, niezależnie od swoich poglądów politycznych, czy od wieku i różnego rodzaju przekonań, a do tego jest ten dodatkowy efekt, że dziennikarze bardzo ładnie mnie teraz przedstawiają.

Jeden z dziennikarzy, Piotr Semka, pisze w felietonie, że pan jest „czarodziejem sieci. Rzeczywiście pan używa czarów?

Nie, dementuję, absolutnie. Nie używam żadnych czarów.

No to na czym polega, w takim razie, pana plan. W jaki sposób chce pan zdobyć mandat w wyborach, no bo chyba o to chodzi?

Musimy przede wszystkim zwiększyć teraz swoją rozpoznawalność, przedostać się z naszym przekazem, z naszym programem do ludzi. Stawiamy w tym momencie na media społecznościowe, które bardzo mocno rozwijamy, w szczególności na Tik-Tok, który ma tę zaletę, w porównaniu z pozostałymi platformami społecznościowymi, że pozwala trafić z przekazem do ludzi, którzy normalnie nie śledzą polityki, nie interesują się polityką, nie śledzą polityków. Algorytm Tik-Toka i tak wyświetla im nasze treści, więc Tik-Tok pozwala przebić się poza swoją bańkę informacyjną i pozyskać zupełnie nowych wyborców.

Z jednej strony jest tak, jak pan mówi – może to jest niewykorzystane medium, ale z drugiej strony jest też postrzegane jako medium zupełnie niepoważne. I pytanie: czy może rzeczywiście polityka stała się na tyle niepoważna, że może być przedstawiana na Tik-Toku?

Oczywiście że może. Zresztą co to znaczy być poważnym? W mojej ocenie akurat media publiczne, Telewizja Polska absolutnie nie jest żadnym poważnym medium. Tik-Tok może być może nawet poważniejszym medium od niej. Ludzie lubią rozrywkę, ludzie lubią się uśmiechać. Jeżeli można przekazać komunikat, treść komunikatu politycznego w luźnej formie, to oczywiście że należy to robić.

No dobrze, odbił pan piłeczkę, bo właśnie rozmawiamy w mediach publicznych, ale rzeczywiście pozwalamy sobie na pewno ironię, w związku z tym przyjmuję to. Proszę jednak powiedzieć, jak pan postrzega w takim razie to, co się dzieje aktualnie w polskiej polityce, na przykład to, że obecnie znaleźliśmy się w takiej sytuacji, że już nie rząd polski, ale właściwie Polska jest atakowana ze wszystkich stron. Z jednej strony z Niemiec, z drugiej strony z Unii Europejskiej, z trzeciej jeszcze strony z Trybunału Sprawiedliwości, na przykład mamy ostatni wyrok o lasach. Jak pan to skomentuje?

Problem, jaki mamy z Unią Europejską jest taki, że polski rząd zgadza się na absolutnie wszystko, co mu podsuwa Unia Europejska, a potem narzeka, że Unia Europejska chce wyciągnąć konsekwencje z porozumienia, na które Polska się wcześniej zgodziła. Gdyby Mateusz Morawiecki nie podpisywał się pod KPO, nie podpisywał się pod tymi kamieniami milowymi, pod zgodą na powiązanie tak zwanej praworządności z wypłatą pieniędzy unijnych, to nie mielibyśmy żadnego problemu. Czy podobnie teraz, kolejna sytuacja: najpierw Mateusz Morawiecki zgadza się na zakaz sprzedaży samochodów spalinowych, a potem mówi, że to jest bardzo radykalny postulat, który dla Polski jest szkodliwy. No to pytanie: czemu się w takim razie na to zgadzał. Zatem tak, mamy, niestety, problemy z Unią Europejską. Kierunek, który obiera Unia jest dla nas bardzo szkodliwy, należy z nim walczyć. Tylko do tego potrzebny jest rząd, który najpierw nie będzie zgadzał się na wszystkie pomysły Unii Europejskiej.

Właśnie powiedział pan o tym pomyśle dotyczącym samochodów spalinowych. Niektórzy mówią, że ten pomysł nie tylko jest niepoważny, ale że zostanie zarzucony. Jest taka nieoficjalna informacja, że na dniach Niemcy dogadali się ze Stanami Zjednoczonymi, że jednak ten zakaz zostanie uchylony, a w związku z tym Niemcy być może dostaną zielone światło w niektórych działaniach.

Ja bardzo chciałbym, żeby ten zakaz został uchylony, bo on jest całkowicie absurdalny. Nie ma w tym momencie nawet tylu surowców, żeby każdy mógł jeździć samochodem elektrycznym. Nie ma surowców do wyprodukowania chociażby baterii. Doprowadziłoby to do tego, że tylko nieliczni mogliby sobie pozwolić na podsiadanie takiego samochodu. Cała reszta musiałaby się przesiąść na rowery, albo korzystać z autobusów. (...).

Zobacz także

Anna Gembicka

Anna Gembicka

Sebastian Gawronek

Sebastian Gawronek

Magdalena Nowak-Paralusz

Magdalena Nowak-Paralusz

Monika Chlebicz

Monika Chlebicz

Grażyna Dziedzic

Grażyna Dziedzic

Piotr Hemmerling

Piotr Hemmerling

Jacek Janiszewski

Jacek Janiszewski

Bartosz Szymanski

Bartosz Szymanski

Jan Krzysztof Ardanowski

Jan Krzysztof Ardanowski

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę