Krzysztof Drozdowski
2021-08-19
Gościem „Rozmowy Dnia” był Krzysztof Drozdowski, prezes Fundacji Historycznej im. Mariana Rejewskiego. A jej tematem postać wybitnego kryptologa, bydgoszczanina, którego kolejną rocznicę urodzin obchodziliśmy przed kilkoma dniami.
Marcin Kupczyk: Marian Rejewski - matematyk i kryptolog, urodził się 16 sierpnia 1905 roku w Bydgoszczy, po maturze wyjeżdża do Poznania, a tam już w 1929 roku, gdy kończył studia, uczestniczył w kursie kryptologiczne zorganizowanym przez Oddział II Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Możemy przypuszczać, że został wybrany, bo znał bardzo dobrze język niemiecki i był utalentowanym matematykiem...
To, że znał język niemiecki bardzo mu pomogło. Trzeba zaznaczyć, że kiedy próbowano rozszyfrowywać później szyfr maszynowy Enigmy, to próbowano to robić w jak najtrudniejszy sposób, a Marian Rejewski wiedząc o tym, że Niemcy są dosyć prostym i uporządkowanym narodem, poszedł po linii najmniejszego oporu i to się okazało właśnie jego niebagatelnym sukcesem.
Jakie były dalsze losy Mariana Rejewskiego?
W 1930 roku Marian Rejewski opuszcza uniwersytet w Poznaniu, przenosi się już razem z Henrykiem Zygalskim i Jerzym Różyckim do Pałacu Saskiego w Warszawie, do pracy w biurze szyfrów. Przez kolejne 2 lata próbują łamać kod maszynowy Enigmy, która była używana przez Kriegsmarine - niemiecką marynarkę wojenną. Marian Rejewski dostał taką sekretną misję - zamykany był w osobnym pokoju i tam pracował właśnie nad złamaniem Enigmy dla wojsk lądowych. I to mu się udało 31 grudnia 1932 r., złamał pierwsze szyfry, pierwszy raz odczytał jakąkolwiek niemiecką wiadomość zakodowaną właśnie Enigmą.
Rejewski miał 27 lat, gdy odtworzył wewnętrzną konstrukcję maszyny i opracował sposób odczytania depesz i to właśnie zostało uznane za największe osiągnięcie kryptologiczne, dokonane przez jednego człowieka.
Marian Rejewski w wieku 27 lat dokonał tego, czego niektórzy ludzie nie osiągną przez całe swoje życie...
