Jest prokuratorskie postępowanie ws. uzyskania dostępu do telefonu senatora Krzysztofa Brejzy

2022-01-18, 17:00  Polska Agencja Prasowa
Fot. ilustracyjna/Pixabay.com

Fot. ilustracyjna/Pixabay.com

Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim wszczęła postępowanie ws. zawiadomienia senatora Krzysztofa Brejzy, dotyczącego uzyskania dostępu do informacji znajdujących się w jego aparacie telefonicznym - poinformował rzecznik tej prokuratury Maciej Meler.

Jak dodał, wszczęcie tego postępowania wynika z konieczności przeprowadzenia w tej sprawie czynności o charakterze procesowym.

„W związku z kierowanymi pytaniami, Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim potwierdza, że wszczęła postępowanie w sprawie z zawiadomienia Krzysztofa Brejzy dotyczącego uzyskania dostępu do informacji znajdujących się w jego aparacie telefonicznym” - przekazano w komunikacie na stronie prokuratury.

Krzysztof Brejza ocenił, że była to „jedyna prawidłowa” decyzja, jaka mogła zapaść w tej sprawie. - Przypomnę, że minęły aż cztery miesiące i nie zmienia to faktu, że prokuratura pozostawała w bezczynności. Moja żona, która prowadzi tę sprawę, skarżyła tę bezczynność. Zawiadomienie jest bardzo mocno merytoryczne i to jest jedyna prawidłowa decyzja w sytuacji tak dużej powagi sprawy, ale też w sytuacji mocnych dowodów - powiedział senator KO.

Dodał, że jego zawiadomienie zostało uzupełnione o ekspertyzę specjalistów z kanadyjskiego Citizen Lab oraz informację o wynikach badań ekspertów z Amnesty International. To właśnie te dwie organizacje pozarządowe stwierdziły, że telefon Brejzy był przedmiotem ataków przy użyciu oprogramowania Pegasus. - Te rzeczy zostały dosłane w ostatnich dniach. Będziemy z uwagą przyglądać się czy prokurator będzie prowadzić tę sprawę zgodnie z politycznym kalendarzem - niestety tak było do tej pory, trzy miesiące zostały zmarnowane - czy też będzie kierować się w tym postępowaniu przepisami prawa - zaznaczył Brejza.

Senator ma zeznawać w środę przed senacką komisją nadzwyczajną, powołaną do wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji z użyciem systemu Pegasus. W poniedziałek świadkami komisji byli eksperci Citizen Lab: John Scott-Railton i Bill Marczak. - Dzisiaj po raz pierwszy możemy potwierdzić, że posiadamy dowody kryminalistyczne potwierdzające, że dane zostały ukradzione z urządzenia senatora Brejzy. Widzieliśmy dowody dotyczące dużej ilości danych związanych z bardzo ważnymi chwilami w życiu politycznym - mówił Scott-Railton. Dodał, że dane te opuszczały telefon senatora PO. - Cały czas prowadzimy analizy, nie możemy jeszcze powiedzieć jakie to były ilości danych. Ale jesteśmy przekonania, że mamy rację i że sanator był w sposób bardzo szeroki monitorowany - podkreślił naukowiec.

Krzysztof Brejza złożył zawiadomienie do prokuratury w końcu września ub.r. W zawiadomieniu opisywanym przez media, wskazał, że chodzi o nielegalne przejęcie korespondencji z jego telefonu, gdy był szefem sztabu wyborczego KO. Jak pisał w zawiadomieniu, uzyskane treści zostały następnie opublikowane w programie TVP Info,
a część z nich została zmanipulowana.

Zawiadomienie senatora dotyczyło przepisów Kodeksu karnego odnoszących się do uzyskanie nieuprawnionego dostępu do informacji oraz nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.

O nielegalnej inwigilacji senatora Brejzy donosiła również w grudniu ub.r. agencja prasowa Associated Press, powołując się na ustalenia Citizen Lab. Jak podano, za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator Brejza, a także adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek. Według Citizen Lab, do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.

Ustalenia ekspertów z Kanady dotyczące telefonu Brejzy potwierdził później Donncha O'Cearbhaill, ekspert z Amnesty International Security Lab.

Przedstawiciele rządu wielokrotnie zapewniali, że żadna służba w tej sprawie nie złamała prawa, a kontrola operacyjna - jeśli była podejmowana - była prowadzona legalnie. Z kolei prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński mówił w tygodniku „Sieci”, że powstanie i używanie Pegasusa jest wynikiem zmiany technologicznej, rozwoju szyfrowanych komunikatorów, których za pomocą starych systemów monitorujących nie można odczytać. - Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia - powiedział. Zapewnił jednak, że nie był on używany wobec opozycji. - To całkowite bzdury - oświadczył.

W końcu grudnia zeszłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie prok. Wrzosek, która złożyła zawiadomienie o „domniemanym cyberataku na jej telefon komórkowy”. „Zawiadamiająca uniemożliwiła zweryfikowanie powyższego, odmawiając przekazania telefonu komórkowego do badań przez biegłego sądowego. Nie zgodziła się również na wydanie telefonu do tzw. bezpiecznej koperty, gwarantującej nienaruszalność aparatu przed przystąpieniem biegłego do badań i po nich, niwecząc tym samym postępowanie z własnego zawiadomienia” - uzasadniała prokuratura.

Mówi senator Krzysztof Brejza

Region

Strażacy złapali ostatniego byka. Podjechaliśmy po cichu, służby z Chojnic uśpiły zwierzę

Strażacy złapali ostatniego byka. „Podjechaliśmy po cichu, służby z Chojnic uśpiły zwierzę”

2024-04-25, 12:02
Miał porysować gwoździem audi. 43-latkowi grozi do pięciu lat więzienia

Miał porysować gwoździem audi. 43-latkowi grozi do pięciu lat więzienia

2024-04-25, 11:03
Cztery szkoły z regionu w tegorocznym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ

Cztery szkoły z regionu w tegorocznym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-25, 10:07
Koniec z fetorem w bydgoskim Starym Fordonie Pomóc ma specjalna instalacja

Koniec z fetorem w bydgoskim Starym Fordonie? Pomóc ma specjalna instalacja

2024-04-25, 07:51
21 milionów złotych, w tym na zakładanie firm. Umowy podpisane w Toruniu

21 milionów złotych, w tym na zakładanie firm. Umowy podpisane w Toruniu

2024-04-24, 21:42
Jest wyrok dla podpalacza aut z Chełmna. Sąd skazał go na pięć lat więzienia

Jest wyrok dla podpalacza aut z Chełmna. Sąd skazał go na pięć lat więzienia

2024-04-24, 20:43
Od bryczki po robota. Na Pikniku Naukowym w Grudziądzu nie brakowało atrakcji [zdjęcia]

Od bryczki po robota. Na Pikniku Naukowym w Grudziądzu nie brakowało atrakcji! [zdjęcia]

2024-04-24, 19:38
Rozszczelnienie butli z gazem w Wituni. Doszło do pożaru, jedna osoba poparzona

Rozszczelnienie butli z gazem w Wituni. Doszło do pożaru, jedna osoba poparzona

2024-04-24, 18:42
Odbudowa Fabryki Lloyda częściowo z miejskiej kasy. Jest decyzja w sprawie dotacji

Odbudowa Fabryki Lloyda częściowo z miejskiej kasy. Jest decyzja w sprawie dotacji

2024-04-24, 17:26
Byki uciekły z Pomorza, jeden nadal na wolności. Mieszkaniec regionu poturbowany [aktualizacja]

Byki uciekły z Pomorza, jeden nadal na wolności. Mieszkaniec regionu poturbowany [aktualizacja]

2024-04-24, 16:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę