Sąd Okręgowy we Włocławku ma 50 lat. Wiceminister resortu na uroczystości
Pół wieku istnienia to ważny jubileusz, stąd uroczyste spotkanie w Centrum Kultury Browar B. i honorowy gość: wiceminister sprawiedliwości, Arkadiusz Myrcha. Święto niemal zbiegło się w czasie z przeprowadzką sądu do nowego gmachu, którego rozwiązania architektoniczne i wyposażenie są na miarę XXI wieku.
Wiceszef resortu wysoko ocenił walory nowej siedziby Sądu Okręgowego. Zapowiedział też nakłady na infrastrukturę sądów rejonowych w okręgu włocławskim i poprawę warunków zatrudnionych tam osób:
- Zadania inwestycyjno-remontowe są dla nas jednym z priorytetów w tej kadencji. We wszystkich sądach rejonowych w okręgu wrocławskim planowane są mniejsze lub większe zakresy pracy remontowych. Kolejna sprawa: udostępnianie narzędzi, które mają cyfryzować postępowania, czyli wspomóc zarówno uczestników, jak i pracowników sądów. Trzeci segment to poprawa warunków bytowych samych pracowników, realizowana zarówno poprzez politykę finansową, ale także przez prace nad nową ustawą o pracownikach sądowych, która zastąpi te nieco archaiczne przepisy - podkreślał wiceminister resortu sprawiedliwości.
- Dzisiaj mam dodatkową przyjemność reprezentowania ministra sprawiedliwości na jubileuszu sądu i przekazanie na ręce prezesa podziękowań dla wszystkich orzeczników, pracowników, bo każdego dnia dokładają niezwykłego wysiłku, żeby budować jeden z trzech filarów państwa demokratycznego. Dla całego polskiego wymiaru sprawiedliwości Włocławek jest niezwykłym miejscem na mapie kraju - mówił Arkadiusz Myrcha.
- Sąd Okręgowy we Włocławku po raz pierwszy powstał w 1917 roku i jest najstarszy w apelacji gdańskiej - mówi Romuald Jankowski, obecny prezes Sądu Okręgowego we Włocławku. - Później ten sąd był kilkakrotnie tworzony i likwidowany. Słyszy się jeszcze takie poglądy, że w takich małych ośrodkach jak Włocławek, może jednak należy tworzyć wydziały zamiejscowe sądów większych, takich jak Toruń. Były takie próby. W 2001 roku zlikwidowano nasz sąd, a po dwóch miesiącach go przywrócono. Bardzo dobrze, że tak się stało. Obywatel ma bliżej do sądu drugiej instancji.
Więcej w relacji Marka Ledwosińskiego.