Szkoła przetrwania uczy budowania szałasu i zawierania przyjaźni! Półkolonie nad jeziorem Deczno
Budowa szałasu, rozpalanie ogniska czy strzelanie z łuku – to tylko niektóre atrakcje tak zwanego obozu przetrwania nad jeziorem Deczno koło Świecia. W półkoloniach biorą udział dzieci i młodzież – łącznie 40 osób w wieku od 6 do 16 lat.
– Bawimy się w różne zabawy. Będziemy budować szałas i rozpalać ognisko – mówi jeden z chłopców.
– Dobrze się tu bawię. Mam kolegę, na pewno będziemy strzelać na paintballu laserowym i budować szałasy – dodaje kolejny.
– Nazwaliśmy ten projekt „Moja pierwsza kolonia”. Staramy się, aby każdy z nich mógł wziąć udział w aktywnościach. Tak, mają tu trochę survivalu, szkoły przetrwania, ale jednocześnie dużo zabawy, śmiechu, animacji i plażowania. Jeśli tylko mamy dobrą pogodę. Rozpalanie ognia, budowa szałasu, uzdatnianie wody różnymi metodami, ale też mamy swoją ściankę wspinaczkową, paintball laserowy, gel blastery (broń na pociski z „żelowej wody” – przyp.) i strzelanie z łuku. Tych aktywności jest dość dużo. Codziennie inna przygoda – opowiada Radosław Góra z Firmy Turystycznej „Skaut”.
Dzieci wypoczywać będą nad jeziorem do piątku (8 sierpnia). Więcej w relacji Marcina Dolińskiego.