Ich Golec uOrkiestra niedawno obchodziła 15-lecie. Jednak bracia na tym nie poprzestają mają wiele planów i pomysłów muzycznych. W ostatnią niedzielę mieli wystąpić w Filharmonii Pomorskiej, jednak nie z własnej winy koncert musieli odwołać. Z umowy nie wywiązała się organizatorka. Bracia Golcowie zapowiadają jednak, że niedługo przyjadą do Bydgoszczy..
"Po koncercie panowie Golcowie śpiewali po góralsku, przez to mieliśmy ksywę „bracia górale”. W pewnym momencie stwierdziliśmy, że skoro bardzo fajnie nam to idzie, no to zróbmy coś swojego..."
Środa, 12 lutego - godz.18.10
Łukasz i Paweł Golcowie – chyba w dobrej kolejności Was wymieniam, który pierwszy przyszedł na świat? Pamiętacie?
Łukasz – Nie mamy pewności.
Paweł – Pamiętamy, ale niech to pozostanie naszą słodką tajemnicą.
Łukasz – Ja tego nie pamiętam i trudno stwierdzić, który z nas jest starszy.
Piętnaście lat Wam minęło, a Wy cały czas koncertujecie – może będziecie gonić jubileusz braci Zielińskich ze Skaldów, którzy niedługo będą obchodzić 50-lecie.
Ł – Jak pożyjemy jeszcze te 40 lat, to się nam zrobi jubileusz 50-lecia
P – A zamierzasz gdzieś uciekać Łukasz?
Ł – Nie, nie zamierzam, ale każdy czas ma swoje świętowanie.
P – A ja bym sobie życzył codziennie świętować – 15 i jeden dzień, 15 i dwa dni.
Opowiedzcie o projekcie, który niedługo będziecie realizować z orkiestrą symfoniczną i instrumentami etnicznymi.
Ł – To jest nowość, której premiera będzie na Wielkanoc – duży koncert z orkiestrą Polskiego Radia – to jest jedna z nagród, które Golec uOrkiestra zdobyła na ostatnim festiwalu w Opolu. W koncercie Superpremier zdobyliśmy trzy nagrody: publiczności, nagrodę Programu Pierwszego Telewizji Polskiej, Programu Pierwszego Polskiego Radia i telewidzów telewizji Polonia. Dzięki tej nagrodzie możemy zrealizować nagrania w kwietniu z orkiestrą symfoniczną. Nad tym projektem pracujemy od roku. 15 piosenek rozpisanych będzie na orkiestrę symfoniczną, chór i instrumenty etniczne.
Kto Wam to aranżuje?
Ł – Kilka osób, ale większość piosenek opracuje Rafał Rozmus – kompozytor i aranżer z Lublina. Człowiek w naszym wieku, który jest bardziej znany w Hollywood niż w Polsce.
P – Ten projekt od jakiegoś czasu nam chodził po głowie. Teraz nadarzyła się okazja żeby go zrealizować. Już się nie mogę doczekać. Mam nadzieję, że to będzie piękne wydarzenie w naszym dorobku. Na scenie pojawi się kilkadziesiąt osób w orkiestrze, do tego chór, dzieciaki z naszej fundacji z Milówki. Czegoś takiego nie było.
Szkoda, że to takie drogie i nie będziecie mogli z tym programem jeździć po kraju.
Ł – A kto wie, na razie robimy pierwsze uderzenie, chcemy żeby to było takie bardzo karpackie i nasze - golcowe. Nie będziemy nagle grali czegoś monumentalnego, to musi mieć nasz charakter.
P – Słuchaliśmy wielu nagrań z orkiestrami m.in. Stinga, który nagrał swoje przeboje z symfonikami. Świetnie połączył muzykę szkocką, swoją z klasycznym brzmieniem, nagranie jest cały czas na pierwszym miejscu. Dlatego chcemy to zrobić na naszą, swojską karpacką nutę.
Muzycznie zaczęło się wszystko od kapeli punkrockowej, potem była miłość do jazzu, ona się chyba nie zakończyła. Co takiego się stało, że z jazzowych instrumentalistów przeistoczyliście się w popowych wokalistów.
Ł – W czasach studenckich graliśmy z wieloma artystami. W Polsce kojarzono nas jako muzyków sidemanów, dobrze zgraną sekcję dętą, ale na wszystkich imprezach, na których graliśmy zawsze też śpiewaliśmy. Po koncercie panowie Golcowie śpiewali po góralsku, przez to mieliśmy ksywę "bracia górale". W pewnym momencie stwierdziliśmy, że skoro bardzo fajnie nam to idzie, no to zróbmy coś swojego. Tak też w 1998 roku zaczęliśmy.
P – Od szkoły podstawowej śpiewaliśmy już na głosy, braliśmy udział w różnych konkursach.
Jeśli chodzi o Wasze wykształcenie muzyczne, to mieliście świetnych nauczycieli jazzu w katowickiej Akademii Muzycznej - Piotra Wojtasika (Łukasz) i Bronisława Dużego (Paweł). Nie ciągnie Was do jazzu.
Ł – Ciągnie, mamy sporo pomysłów. To był jednak w 1999 roku nasz świadomy wybór. Wcześniej graliśmy w formacji Alchemik Jazz Sextet i wygrywaliśmy niemal wszystkie konkursy jazzowe. Nawet przez pierwsze lata próbowaliśmy godzić jazz z Golec uOrkiestrą, ale ludzie mówili - zagrajcie "Lornetkę". Jazz jazzem ale zagrajcie coś "znanego". Wystąpił konflikt interesów no i świadomie zdecydowaliśmy.
P – Nas ciągnie do muzyki jazzowej.
Ł – W sumie Golec uOrkiestra na jazzowo, czemu nie, większość muzyków, którzy z nami grają, studiowała w katowickiej Akademii Muzycznej. Ciekawe co by na to słuchacze powiedzieli.
Gracie w jednym zespole 15 lat razem, w ogóle razem przebywacie blisko 40 lat. Czy nie macie niekiedy ochoty odpocząć od siebie?
Ł – Mamy osobne domy, rodziny, dzieci. Spędzamy osobno wakacje. Dawniej wszyscy Golcowie mieszkali razem w Milówce. Trzeba uszanować swoją prywatność i poprzebywać z najbliższymi.
Zobacz także
Światowej sławy śpiewak, który występował na największych scenach świata, od końca XX wieku reżyser operowy, kolekcjoner sztuki, przez ostatni tydzień… Czytaj dalej »
Lider i gitarzysta grupy NaVi „...sztuka naprawdę jest wymagająca, dlatego że to co się napisze, gdzieś tam w jakimś felietonie, w artykule, w czymś… Czytaj dalej »
Sześć lat po wydaniu ostatniego albumu „Miód i dym”, który miał premierę w 2017 roku, wydała kolejną solową płytę „Śnienie”. „...muszę… Czytaj dalej »
Niedawno ukazał się drugi zestaw nagrań pianisty Mieczysława Kosza wynalezionych w Archiwum Polskiego Radia. Szesnaście utworów zarejestrowanych w latach… Czytaj dalej »
Polski gitarzysta, kompozytor i wokalista. Członek Akademii Fonograficznej ZPAV. Popularność zdobył dzięki występom w zespołach Breakout, Test i Perfect… Czytaj dalej »
Aktor teatralny, musicalowy i filmowy, a ostatnio piosenkarz. „...zamykałem się, jak nikogo nie było w domu, albo jak była babcia gdzieś w drugim pokoju… Czytaj dalej »
Dyrygent brazylijskiego pochodzenia, który 6 października br. poprowadził „Galę Operową” na zakończenie 61. Bydgoskiego Festiwalu Muzycznego – Kontrasty… Czytaj dalej »
Aleksandra Borak znana z formacji „NasTroje” debiutuje jako Olka z piosenkami „Ruletka” i „Zimno mi”. „...zaczęłam śpiewać, jak byłam w przedszkolu… Czytaj dalej »
Anna - już nie Ania - wydała właśnie kolejny singiel z nowego albumu. Piosenka nosi tytuł „Plan na miłość”. „...chcemy kochać, chcemy być kochani… Czytaj dalej »
Maciej Figas, dyrektor Opery Nova, „Bydgoszczanin roku 2022”. „...ilość problemów związanych z funkcjonowaniem instytucji znacząco przekracza te… Czytaj dalej »