- Takie melodie pisałem od dawna. Napisałem mnóstwo muzyki do filmów, a takim pośrednim powodem do powstania tego albumu było to, że napisałem muzykę do niemego filmu "Mania" z Polą Negri, to film z 1918 roku. Ja ten okres lat 20, 30 bardzo lubię. Napisałem na polski pokaz tego obrazu muzykę, bo trzeba było wypełnić czas i mam wielką satysfakcję ponieważ nie było efektów, nie było dialogów, wobec tego muzyka musiała spełnić wszystkie te zadania. A w zasadzie głównym powodem powstania albumu Retro było to, że kiedyś dyrektor opery narodowej - Waldemar Dąbrowski miał urodziny i z Januszem Olejniczakiem, z którym się bardzo dobrze znamy i bardzo lubimy, zostaliśmy zaproszeni. Tak przy końcu tego spotkania trzeba było jakoś uświetnić tę uroczystość. Przyniosłem dwa charlestony i było pianino więc zagraliśmy na cztery ręce. Tak to się spodobało, że przeszło nasze wszelkie oczekiwania. U mnie uzbierało się trochę tej muzyki - napisałem krótkie romanse, a pochodzę z Białegostoku i tam żyją obok siebie Cyganie, Rosjanie czy Ukraińcy. Cyganie szczególnie lubią romanse, ale skomponowałem też tanga, walce , charleston czy ragtime. Było zapotrzebowanie jeszcze na teksty, które napisała Ewa Piasecka-Maksymiuk, to moja Ewa, która zarządza moim czasem m.in. dzięki niej tutaj jestem, o tej godzinie to też jej zasługa, bo artysta nie wie gdzie chodzi.
- To był pomysł Janusza Olejniczaka, żeby coś zrobić razem. No i nagraliśmy taką płytę, głównie na dwa fortepiany. Towarzyszyła nam, albo nawet coś więcej – wokalistka Kasia Moś. Trzeba przyznać, że sporo się napracowaliśmy. Powstała cała płyta, a z fragmentów, które są na płycie to najbardziej mi się podoba "Mazowsze i Nowy Orlean" (W zapatrzeniu na New Orlean) idą zgodnie z zgodnym szeregu, każdy nucąc swoją melodię. Trudność była duża jak to zespolić, polonez z charlestonem, bo czasami jest polonez a czasami jest charleston. Ale najbardziej dla mnie interesujące jest to kiedy się łączy jedno z drugim. To ta muzyka jest najbardziej wartościowa. No i tak powstała płyta, jeżeli coś tam się będzie państwu podobało to będę niezwykle szczęśliwy.
- Długo się zastanawialiśmy, bo to nie mogła być śpiewaczka wykonująca np. Mozarta czy Pucciniego, nie mogła być też osoba, która śpiewa tylko muzykę popularną i to chyba dobrze wypadło. Bo te teksty są o tęsknocie, piękne teksty Ewy Piaseckiej-Maksymiuk i według niej nie kto inny jak tylko Kasia jest taką wykonawczynią która oddaje sens.
- Poprawiam zawsze. Teraz jestem w Katowicach i napisałem dwa utwory. Do poloneza napisałem środkową część 7 razy, czyli 7 razy zmieniałem tę kompozycję. No ale cieszę się, że moi wielcy poprzednicy jak Czajkowski też poprawiali swoje dzieła. Romea i Julię dopiero trzecia wersja to jest ta,którą znamy, a uwertura Beethovena 3 razy była pisana, Rachmaninow też zmieniał.
A będziecie ogrywać tę płytę? Będziecie grać koncerty?
- Tak. Będziemy jeździć na koncerty. Chętnie bym przyjechał do państwa. Moje pierwsze kroki były właśnie u państwa. Pani Eleonora Harenderska była dla mnie taką matką chrzestną i nie mam na myśli tu pierwszego konkursu Paderewskiego, który wówczas jako młody pianista wygrałem, choć to bardzo mi wiele dało. Ten zapał do Paderewskiego pozostał.
No właśnie, Pan z Paderewskim idzie przez świat.
- Państwo jesteście pierwsi. To w Bydgoszczy filharmonia i Bohdan Wodiczko zagrali symfonię Paderewskiego. To także mój wielki ukłon i zachwyt, że państwo pierwsi to zrobili. Proszę może przekazać kolegom z orkiestry, że ja to niezwykle doceniam. W młodości kiedy byłem studentem to pisałem bardzo dużo muzyki do filmu i na nieszczęście niepotrzebnie pisałem taką muzykę na warszawskie jesienie, a trzeba było pisać melodie bo zawsze do tego miałem dryg.
- No, bardzo bym się cieszył, żeby był choćby trochę sukces. W każdym razie napracowaliśmy się nad tą płytą, bo w dwójkę musieliśmy nie tylko zagrać, a te partie są trudne, a szczególnie tak zwane akompaniamenty, kiedy gramy z Kasią. Nagrania dokonał Lech Dudzik.
Nie wiem czy Pan wie, że reżyser dźwięku Lech Dudzik pochodzi z Bydgoszczy. Przez lata tu mieszkał.
- Tego nie wiedziałem.
- Jakieś 4 lub 5, choć wcześniej razem ćwiczyliśmy, żeby było razem i te partie może nie wyglądają takie trudne, ale np. ragtime jest bardzo trudny pianistycznie, nieprzewidywalna harmonia no i te pulsacje rytmiczne. Ten styl uwielbiam.
To znaczy, że nam się narodził nowy duet fortepianowy?
- Nowy duet fortepianowy (śmiech). Przejedziemy Polskę, żeby to zaprezentować na koncertach, to potem może będzie większa sympatia dla płyty.
Zobacz także
Wiesław Ochman
Światowej sławy śpiewak, który występował na największych scenach świata, od końca XX wieku reżyser operowy, kolekcjoner sztuki, przez ostatni tydzień… Czytaj dalej »
Paweł Poszytek
Lider i gitarzysta grupy NaVi „...sztuka naprawdę jest wymagająca, dlatego że to co się napisze, gdzieś tam w jakimś felietonie, w artykule, w czymś… Czytaj dalej »
Anita Lipnicka
Sześć lat po wydaniu ostatniego albumu „Miód i dym”, który miał premierę w 2017 roku, wydała kolejną solową płytę „Śnienie”. „...muszę… Czytaj dalej »
Wojciech Kwapisz
Niedawno ukazał się drugi zestaw nagrań pianisty Mieczysława Kosza wynalezionych w Archiwum Polskiego Radia. Szesnaście utworów zarejestrowanych w latach… Czytaj dalej »
Dariusz Kozakiewicz
Polski gitarzysta, kompozytor i wokalista. Członek Akademii Fonograficznej ZPAV. Popularność zdobył dzięki występom w zespołach Breakout, Test i Perfect… Czytaj dalej »
Marek Kaliszuk
Aktor teatralny, musicalowy i filmowy, a ostatnio piosenkarz. „...zamykałem się, jak nikogo nie było w domu, albo jak była babcia gdzieś w drugim pokoju… Czytaj dalej »
José Maria Florêncio
Dyrygent brazylijskiego pochodzenia, który 6 października br. poprowadził „Galę Operową” na zakończenie 61. Bydgoskiego Festiwalu Muzycznego – Kontrasty… Czytaj dalej »
Aleksandra Borak-Pietrzak / Olka
Aleksandra Borak znana z formacji „NasTroje” debiutuje jako Olka z piosenkami „Ruletka” i „Zimno mi”. „...zaczęłam śpiewać, jak byłam w przedszkolu… Czytaj dalej »
Anna Rusowicz
Anna - już nie Ania - wydała właśnie kolejny singiel z nowego albumu. Piosenka nosi tytuł „Plan na miłość”. „...chcemy kochać, chcemy być kochani… Czytaj dalej »
Maciej Figas
Maciej Figas, dyrektor Opery Nova, „Bydgoszczanin roku 2022”. „...ilość problemów związanych z funkcjonowaniem instytucji znacząco przekracza te… Czytaj dalej »