Krzysztof Kiljański

2015-12-28
Krzysztof Kiljański - fot. Magda Jasińska

Krzysztof Kiljański - fot. Magda Jasińska

Wokalista, niedawno ukazał się jego najnowszy album zatytułowany "Przybora"

"To zaledwie 10 piosenek spośród wielu. To płyta w takiej pigułce. Co tworzy oryginalność tej płyty od innych to brzmienie instrumentalno–wokalne. Myślę, że warto było ją nagrać. Mam jeszcze niedosyt związany z datą urodzin Jeremiego Przybory, bo 12 grudnia 1915 roku urodził się też inny wielki - Frank Sinatra..."

Środa, 30 grudnia 2015 – godz.18.10
Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce - Krzysztof Kiljański
Kiljański "Przybora" - fot. fonografika.pl

Kiljański "Przybora" - fot. fonografika.pl

Nie wiem czy Pan wie, że siedzimy w historycznym budynku, w którym pracował zaraz po wojnie Jeremi Przybora, jako spiker.
- Naprawdę? Ten budynek już przy wejściu robi wrażenie. Takie radio oldschoolowe – retro.

Skąd pretekst do nagrania właśnie płyty "Przybora" – czy setna rocznica urodzin była tym pretekstem?
- Pretekst dobry bez dwóch zdań, ale przede wszystkim spotkaliśmy się w kwartecie z The New Warsaw Trio. Trzech gentlemanów, których wcześniej nie znałem i spotkaliśmy się aby sobie tak troszeczkę pomuzykować. Graliśmy przeboje Cohena – zarejestrowaliśmy sobie nawet tę próbę i stwierdziliśmy, że możemy pójść dalej. Spróbowaliśmy jednej z piosenek Przybory i zastanawialiśmy się czy nie iść w tym kierunku.
Krzysztof Kiljański - fot. Magda Jasińska

Krzysztof Kiljański - fot. Magda Jasińska

Mało jednak tych utworów na płycie – zaledwie 10.
- Mało z kilku względów. Przewertowałem mnóstwo materiału m.in. wersje jazzowe. Kwalifikowałem te piosenki według możliwości tria. To świetni muzycy, ale brałem pod uwagę możliwości aranżacyjne. W tym trójkącie bardzo fajnie iskrzy, a ze mną tworzymy czworokąt (śmiech), ale myślę, że bardzo zgrabny i bardzo udany.

Granie z triem jest zobowiązujące, zresztą te trio brzmi fantastycznie.
- To zależy oczywiście od warsztatu muzyków i wyobraźni aranżacyjnej. Nie ma tam bębnów, nie ma tam gitar, ale jest dużo pięknej muzyki. 10 piosenek – wiele posłuchałem z zasobów archiwalnych, to wielka zasługa internetu. Ja zresztą pamiętam te odcinki Kabaretu Starszych Panów powtarzane w latach siedemdziesiątych w telewizji. "Rodzina ach rodzina" ta piosenka mnie zawsze wzruszała i nie miałem wówczas wątpliwości, że po nią sięgniemy.
Magda Jasińska i Krzysztof Kiljański

Magda Jasińska i Krzysztof Kiljański

Skoro Pan oglądał i pamięta oryginały, to wiedział, że mierzy się z wyjątkowymi osobistościami – Wiesław Michnikowski, Kalina Jędrusik – walka wręcz nierówna.
- Z jednej strony tak, ale z drugiej nie ma sensu porównywać się do wykonań oryginalnych, które są kanonem nie do przeskoczenia. Wiesława Michnikowskiego nie da się podrobić, można się delikatnie zasugerować. Podobnie jest z Czechowiczem, Jędrusik czy Gołasem. Większość z tych piosenek to były kreacje aktorskie i do tego wykonania żeńskie. Tutaj kompromisem jest piosenka "Bo we mnie jest seks" - a we mnie seks jest bez dwóch zdań (śmiech).

Czy ten dobór i wertowanie dokonywaliście razem z triem?
- Jesteśmy bardzo demokratycznym składem. Jak dokonałem wstępnej selekcji - popróbowaliśmy to na próbie i w końcu skrystalizowało się 10 utworów. No to jest rzeczywiście zaledwie 10 piosenek spośród wielu. To płyta w takiej pigułce. Co tworzy oryginalność tej płyty od innych to brzmienie instrumentalno – wokalne. Myślę, że warto było ją nagrać. Mam jeszcze niedosyt związany z datą urodzin Jeremiego Przybory, bo 12 grudnia 1915 roku urodził się też inny wielki - Frank Sinatra. Już parę lat temu snułem takie projekty, aby nagrać utwory śpiewane przez Franka Sinatrę, wydać płytę z big-bandem. Było blisko realizacji, choć pewnie to jeszcze nie były dobre czasy. Może na 105 rocznicę urodzin Franka taka płyta się narodzi.

To jest pomysł kosztowny.
- Owszem, bo duża orkiestra, dużo aranżacji … ale może uda mi się zgromadzić fundusze i nagram. Myślę, że na Franka jeszcze w moim przypadku przyjdzie czas. Ja Sinatrę pokochałem bardzo późno. W 1990 roku parę kaset z nagraniami Nat King Cole'a i Franka Sinatry pożyczył mi mój starszy kolega. Zauroczył mnie płytą nagraną z Count'em Basie'm i jego orkiestrą, takiego Sinatrę lubię najbardziej. Gdybym miał określić wokalistę XX wieku na świecie, to byłby właśnie on, nie Michael Jackson.
Krzysztof Kiljański - for. Magda Jasińska

Krzysztof Kiljański - for. Magda Jasińska

Jaka będzie kolejna płyta autorska Krzysztofa Kiljańskiego?
- Dojrzała. Często mówi się, że ta druga płyta jest ważna, ale ja myślę, że ta trzecia płyta w dorobku artysty jest najważniejsza.

Co to znaczy dojrzała?
- Przemyślany, kompozycje nie powinny być rozbite gatunkowo. Im jestem starszy, tym jestem bogatszy w doświadczenia, ciekawy muzyki i to mnie ładuje inną przestrzenią i wyobraźnią muzyczną. Nie muszę się w żaden sposób ograniczać. Może jak się spotkamy za rok będę wiedział więcej o moim nowym projekcie.

Zobacz także

Marcin Styczeń

Marcin Styczeń

Paweł Szkotak

Paweł Szkotak

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę