Pani jest filozofem także?
KG – Tak jestem filozofem, ukończyłam ją na Uniwersytecie Warszawskim. Filozofia jest w każdym z nas i dopełnia nasze życie.
MM – Teraz wiem dlaczego grasz takie mądre sola.
KG – Studia mi bardzo pomogły w muzyce. Filozofia pomaga każdemu człowiekowi w każdej branży. Teraz piszę pracę doktorską nt. "Filozoficzne aspekty improwizacji". Tak więc łączę to co wykonuję – opisuję te procesy mojej muzycznej pracy i łącze z myślami filozofów.
MM – A mnie można zapytać o Kaszuby, bo jestem Kaszub i mogę po kaszubsku pogadać.
Kaszub, do tego wykształcony śpiewak.
KG – Ciekawe, Maciej jest po śpiewie operowym, w tym roku wystąpi także jako aktor.
MM – Mogę o tym opowiedzieć, to spektakl "Kolacja na cztery ręce", w której zagram Haendla w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego. To już niedługo w Teatrze Kamienica, a potem w Teatrze Stu . Wcześniej Krzysztof Jasiński wyreżyserował "kolację” a grali tam Peszek, Nowicki i Bińczycki – już się pocę.
Do opery Pana nie ciągnie?
MM – Ależ ciągnie, ale opera mi nie odpowiada. Spytajcie dlaczego opera mi nie odpowiada?
Dlaczego opera Panu nie odpowiada?
MM – Ja do niej piszę, a ona mi nie odpowiada (śmiech). Ale tak już poważnie to były pewne takie plany, ale basy takie jak ja, mają nudne role w operze – gdybym był tenorem no albo barytonem …. Ale może jeszcze kiedyś coś zrobię w operze.
KG – Tak jestem filozofem, ukończyłam ją na Uniwersytecie Warszawskim. Filozofia jest w każdym z nas i dopełnia nasze życie.
MM – Teraz wiem dlaczego grasz takie mądre sola.
KG – Studia mi bardzo pomogły w muzyce. Filozofia pomaga każdemu człowiekowi w każdej branży. Teraz piszę pracę doktorską nt. "Filozoficzne aspekty improwizacji". Tak więc łączę to co wykonuję – opisuję te procesy mojej muzycznej pracy i łącze z myślami filozofów.
MM – A mnie można zapytać o Kaszuby, bo jestem Kaszub i mogę po kaszubsku pogadać.
Kaszub, do tego wykształcony śpiewak.
KG – Ciekawe, Maciej jest po śpiewie operowym, w tym roku wystąpi także jako aktor.
MM – Mogę o tym opowiedzieć, to spektakl "Kolacja na cztery ręce", w której zagram Haendla w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego. To już niedługo w Teatrze Kamienica, a potem w Teatrze Stu . Wcześniej Krzysztof Jasiński wyreżyserował "kolację” a grali tam Peszek, Nowicki i Bińczycki – już się pocę.
Do opery Pana nie ciągnie?
MM – Ależ ciągnie, ale opera mi nie odpowiada. Spytajcie dlaczego opera mi nie odpowiada?
Dlaczego opera Panu nie odpowiada?
MM – Ja do niej piszę, a ona mi nie odpowiada (śmiech). Ale tak już poważnie to były pewne takie plany, ale basy takie jak ja, mają nudne role w operze – gdybym był tenorem no albo barytonem …. Ale może jeszcze kiedyś coś zrobię w operze.