El. MŚ 2018 - Polska chce być pewna awansu już we wrześniu
Już 4 września piłkarze reprezentacji Polski mogą sobie zapewnić awans do przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji. W poniedziałek podejmą w Warszawie Kazachstan w ósmej kolejce eliminacji, a trzy dni wcześniej zmierzą się w siódmej z Danią na wyjeździe.
Biało-czerwoni prowadzą w grupie E, w sześciu meczach zgromadzili 16 punktów. Dalej sklasyfikowane są ekipy Czarnogóry i Danii - po 10 pkt, Rumunii i Armenii - po sześć, a tabelę zamyka Kazachstan z dwoma.
Kapitan liderów Robert Lewandowski podkreślił, że mimo korzystnej sytuacji w grupie, nikt nie rozmawia o turnieju w Rosji.
"Nie możemy myśleć, ile punktów mamy przewagi, ale ile powinniśmy mieć po tym meczu. Nie możemy sobie poluzować. Spodziewamy się bardzo trudnego spotkania (z Danią - PAP). Do tej pory ani razu nie podjęliśmy tematu mistrzostw. To najlepiej świadczy o naszej świadomości" – zaznaczył Lewandowski.
Napastnik Bayernu Monachium popisał się hat-trickiem w październiku, gdy Polska pokonała Danię 3:2 w pierwszym meczu.
"Teraz to lepsza drużyna. Bardzo dobrze prezentuje się w ataku pozycyjnym i w grze pressingiem. Duńczycy słabo rozpoczęli te eliminacje, ale piłkarsko to jest mocny zespół" – przyznał Lewandowski, który zdobył w eliminacjach 11 goli i jest liderem klasyfikacji strzelców, ex aequo z Portugalczykiem Cristiano Ronaldo.
Jest możliwych kilka scenariuszy, które już 4 września zagwarantują biało-czerwonym pierwsze miejsce w grupie E na koniec turnieju kwalifikacyjnego. Nie wszystko zależy jednak od podopiecznych selekcjonera Adama Nawałki - jeśli wyniki innych spotkań ułożą się niekorzystnie, wówczas nic nie będzie pewne nawet w przypadku wywalczenia kompletu punktów w najbliższych dwóch meczach. Czarnogórę czekają spotkania z Kazachstanem i Rumunią, natomiast rywalem Danii, oprócz Polski, będzie Armenia.
Do tej pory znanych jest trzech uczestników MŚ 2018 - awans wywalczyły już Brazylia oraz Iran, natomiast Rosja jako gospodarz nie musiała grać w eliminacjach.