Incydent w urzędzie marszałkowskim. Jeden z urzędników stracił pracę
Prokuratura bada okoliczności czwartkowego zdarzenia w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. Interweniowali policjanci.
Policję wezwał do urzędu Marek Pijanowski, który pełnił w urzędzie obowiązki zastępcy dyrektora do spraw kultury w departamencie kultury i edukacji. Pełnił, bo w piątek otrzymał wypowiedzenie z pracy. Jak poinformował całe zdarzenie skomentuje w poniedziałek.
Dziś mówi tylko tyle. - Wydam oświadczenie dlaczego wezwałem policję w związku z naruszeniem mojej nietykalności jako funkcjonariusza publicznego przez mojego przełożonego. Wypowiedzenie z Urzędu Marszałkowskiego otrzymałem w piątek o godz. 9:18 - powiedział zwolniony urzędnik.
W uzasadnieniu podano, że "wyczerpana została formuła współpracy".
- Całość materiałów została przekazana do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum - Zachód, aby zakwalifikować zdarzenie, czy doszło do złamania przepisów prawa - powiedziała Wioletta Dąbrowska oficer prasowy toruńskiej policji.
Marek Pijanowski był w latach 2006 - 2010 radnym miasta, w latach 2008-2018 był dyrektorem Centrum Kultury Dwór Artusa w Toruniu.