Lamborghini wraca do właściciela
Słynne na całą Polskę włocławskie lamborghini wróci do właściciela. Nie wiadomo, kto je ukradł i porzucił na jednym ze skrzyżowań we Włocławku.
Prawie dwa lata temu nieznani sprawcy kradną w Berlinie luksusowy samochód, warty około półtora miliona złotych. Półtora roku później, w absolutnie nieznanych okolicznościach, wóz zostaje porzucony na skrzyżowaniu we Włocławku.
Policja i prokuratura nie wiedzą, kto ukradł samochód. Nadal nie wiadomo, dlaczego złodzieje porzucili wóz we Włocławku.
Samochód został dokładnie zbadany przez specjalistów z dziedziny mechanoskopii. Wiadomo, że sprawcy do otwarcia wozu użyli urządzenia, emitującego sygnał elektroniczny bliźniaczy z oryginalnym, wysyłanym przez kluczyki wozu. Innych śladów, ważnych dla śledztw, nie ma.
W tej sytuacji Prokuratura Rejonowa we Włocławku zadecydowała o przekazaniu samochodu prawowitemu właścicielowi z Berlina. Do tej pory lamborghini było dowodem rzeczowym. Właściciel nie widział swojego samochodu przez niemal dwa lata.