Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną śmierci niemowlęcia w Kruszynku
Sekcja zwłok trzymiesięcznego chłopca, który zmarł w sobotę we wsi Kruszynek, nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyczynę jego śmierci.
Nie potwierdziła przy tym, jakoby niemowlę zabił czad. W pierwszych godzinach śledztwa właśnie zatrucie tlenkiem węgla było główną tezą tego postępowania.
- Badania nie potwierdziły, że śmierć nastąpiła na skutek zatrucia tlenkiem węgla. Na 99 proc. ten wątek możemy wykluczyć. Sekcja nie wykazała w sposób jednoznaczny przyczyn zgonu, przyczyna będzie ustalana na podstawie badań wycinków narządów pobranych w czasie sekcji. Jest bardzo prawdopodobne, że zgon nastąpił z przyczyn chorobowych, a jakich? To będzie właśnie ustalane - powiedział Krzysztof Pruszyński, zastępca Prokuratora Rejonowego we Włocławku.
Prokuratura nie wyklucza zatrucia pokarmowego. Do badań zabezpieczono pozostałości pokarmów i naczynia.
Z pewnością wiadomo, że na ciele chłopczyka nie było śladów obrażeń zewnętrznych, które mogłyby świadczyć o przemocy.
Stan zdrowia siostry bliźniaczki zmarłego chłopca jest bardzo ciężki. Dziewczynka przebywa w szpitalu w Bydgoszczy.