Śmieciarz namierzony dzięki internetowi
Jak wielka jest potęga Internetu przekonał się mieszkaniec Włocławka, który wyrzucił śmieci do lasu. Ktoś śmieci odnalazł, dokładnie obejrzał i wyszukał w nich bilet lotniczy z nazwiskiem osoby, do której należał.
Spacerowicz relację z lasu zamieścił na jednym z włocławskich portali informacyjnych. Nazwisko śmieciarza wymazał, podał jedynie jego imię i okoliczności, w których śmieci znalazł. Zagroził, że jeśli człowiek, który las zaśmiecił, po sobie nie posprząta poda w Sieci jego pełne dane.
Poskutkowało. Skruszony włocławianin wrócił do lasu, śmieci zabrał i przeprosił za swe zachowanie na portalu. Dodał przy tym, że w lesie wyrzucił jedynie zużyty bilet lotniczy. Inne śmieci, pozostałości po biesiadowaniu, miały rzekomo nie należeć do niego.