Raków Częstochowa, Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa w czwartej rundzie eliminacji LK
Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok wywalczyły awans do decydującej fazy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy. Wicemistrz Polski pokonał w rewanżu Maccabi Hajfa 2:0, odrabiając straty z pierwszego spotkania. „Jaga” imponowała tylko w pierwszej połowie, lecz dzięki zaliczce z Danii również awansowała do dalszej fazy. Najgorzej poszło Legii, która przegrała swój dwumecz i „spadła” do eliminacji LK.
W meczu rozegranym na węgierskim stadionie w Debreczynie działo się niewiele. W „letnim tempie” potyczki lepiej odnaleźli się goście, którzy tuż przed przerwą wyszli na prowadzenie. Po zmianie stron rywale musieli radzić sobie w osłabieniu, gdyż po drugiej żółtej kartce Lisav Eissat był zmuszony opuścić boisko. Wynik w 76. minucie ustalił Lamine Diaby-Fadiga. 24-letni Francuz pewnie wykorzystał rzut karny odgwizdany po faulu na Tomaszu Pieńce. W kolejnej rundzie Raków zmierzy się z bułgarską PFK Ardą Kyrdżali.
Maccabi Hajfa – Raków Częstochowa 0:2 (0:1)
Bramki dla Rakowa: Peter Barath (45+1), Lamine Diaby-Fadiga (76).
W dwumeczu 2:1 dla Rakowa Częstochowa
W Białymstoku Jagiellonia rozpoczęła spotkanie z Silkeborgiem od dwóch goli Jesusa Imaza – w 29. i 35. minucie. Pierwszy padł po dobitce akcji zapoczątkowanej przez Bartłomieja Wdowika i Alejandro Pozo. Drugi po precyzyjnym dośrodkowaniu Dawida Drachala. Wydawało się, że gospodarze kontrolowali przebieg gry, jednak w końcówce stracili dwa gole – w 87. minucie trafił Sofus Berger, a w doliczonym czasie z rzutu wolnego pośredniego wyrównał Jens Gammelby. Remis wystarczył jednak białostoczanom, którzy w pierwszym meczu zwyciężyli 1:0.
Jagiellonia Białystok – Silkeborg IF 2:2 (2:0)
Bramki dla Jagielloni: Jesus Imaz (29, 35)
W dwumeczu: 3:2 dla Jagiellonii
Gospodarze rozpoczęli spotkanie z ogromną determinacją, a pierwsze efekty przyszły szybko. W 11. minucie Jean-Pierre Nsame wykorzystał dośrodkowanie Pawła Wszołka i otworzył wynik. Pięć minut później Wahan Biczachczjan zacentrował w pole karne, a Mileta Rajović strzałem głową zdobył swoją premierową bramkę w barwach Legii.
Stołeczny zespół miał okazje, by jeszcze przed przerwą podwyższyć prowadzenie – groźnie uderzali m.in. Nsame i Rajović – jednak piłka nie znalazła drogi do siatki. Tuż przed przerwą gol Karola Angielskiego został anulowany z powodu zagrania ręką.
Po zmianie stron AEK ruszył do ataku i w 52. minucie Djordje Ivanović po indywidualnej akcji zdobył bramkę kontaktową. Goście starali się pójść za ciosem, ale w 72. minucie ich sytuację skomplikowało drugie napomnienie Jeremiego Gnaliego, które oznaczało czerwoną kartkę. Legia szukała kolejnych goli, jednak uderzenia Rajovicia, Biczachczjana czy Nsame nie przyniosły efektu. W końcówce to goście byli bliżej trafienia – Enzo Cabrera zmarnował dogodną sytuację, uderzając prosto w Kacpra Tobiasza.
Warszawianie zwyciężyli 2:1, lecz w dwumeczu lepsza okazała się drużyna z Larnaki. W 4. rundzie eliminacji Ligi Konferencji Legia zmierzy się z Hibernianem. Mecze zaplanowano na 21 i 28 sierpnia.
Legia Warszawa AEK – Larnaka 2:1 (2:0)
Bramki dla Legii: Jean-Pierre Nsame (11), Mileta Rajovic (16)
W dwumeczu: 5:3 dla AEK Larnaka