80 lat temu w Ameryce skończyła się prohibicja

2013-12-05, 09:41  Polska Agencja Prasowa

5 grudnia 1933 r. ratyfikowano 21. poprawkę do amerykańskiej Konstytucji, znoszącą prohibicję - obowiązujący od 1919 r. zakaz produkcji, transportu i sprzedaży alkoholu. W latach prohibicji spożycie alkoholu w USA spadło o połowę, ale był to czas rozkwitu jego nielegalnego handlu i świata przestępczego.

16 stycznia 1919 roku ratyfikowano 18. poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, na mocy której zakazane w całym kraju zostało produkowanie, transport i sprzedaż napojów alkoholowych. Tak zwana "ustawa Volsteada" została uchwalona przez Kongres, mimo sprzeciwu prezydenta Woodrowa Wilsona.

Prohibicja, nazywana także "szlachetnym eksperymentem", wbrew zamierzeniom twórców sprzyjała rozwojowi nielegalnego handlu i produkcji alkoholu; położyła także podwaliny pod epokę "ryczących lat 20." - życia nocnego, jazzu, porachunków gangsterskich i nielegalnego alkoholu. W samym Nowym Jorku w latach prohibicji funkcjonowało niemal 100 tysięcy nielegalnych lokali.

Swój złoty okres przeżywało życie nocne wielkich miast oraz muzyka jazzowa, towarzysząca nocnym pijatykom. Począwszy od Nowego Orleanu, przez Chicago jazz dotarł do Nowego Jorku, gdzie zyskał wielką popularność. Synkopowana i taneczna muzyka oddawała gorączkowe nastroje w niepewnym przyszłości i pogrążonym w kryzysie gospodarczym społeczeństwie.

Mimo niepopularności ustawy - zwłaszcza wśród mieszkańców wielkich miast w okresie Wielkiego Kryzysu - panowało przekonanie, że prawo działa i faktycznie powoduje spadek spożycia alkoholu. Antyalkoholowe prawa obowiązywały już m.in. w stanie Massachusetts, gdzie zakazana była produkcja whisky i brandy. Pijaństwo uważano za słabość charakteru; często łączono je z prostytucją. W całym kraju działały organizacje, działające na rzecz życia w trzeźwości, których liderzy głosili, że alkohol ma zgubne działanie na fizyczne i psychiczne zdrowie człowieka.

I rzeczywiście - w latach prohibicji spożycie alkoholu w Stanach Zjednoczonych spadło o 50 proc. Zmniejszyła się także liczba zatrzymań za wykroczenia, spowodowane "pod wpływem" oraz ilość przyjęć do szpitali psychiatrycznych z powodu delirium tremens.

Przez wiele lat Amerykanie nie dostrzegali "podskórnego" działania antyalkoholowej ustawy. Prohibicja obowiązywała w Stanach, jednak nie w Meksyku czy Kanadzie, co umożliwiało masowy przemyt alkoholu. Na nielegalnej sprzedaży i przemycie swoje fortuny zbili gangsterzy w Chicago, wśród nich Al Capone i jego nemesis George Moran. Majętni i wpływowi gangsterzy z łatwością przekupywali stróżów prawa i polityków.

Pod koniec lat 20. Capone kontrolował praktycznie wszystkie "podziemne" kluby w "wietrznym mieście" a poza przemytem i dystrybucją, popełniał także inne przestępstwa jak rabunki, morderstwa i przestępstwa podatkowe, za które ostatecznie trafił do więzienia w 1931 r. 14 lutego 1929 r. zabójcy, na usługach Capone, zamordowali w garażu przy North Clark Street sześciu członków gangu Morana i niezaangażowanego w porachunki, niewinnego okulistę. Gazety określiły zbrodnię jako Masakra w Dniu Świętego Walentego.

To wydarzenie wstrząsnęło opinią publiczną Chicago, która - przerażona zbrodnią - zaczęła postrzegać go jako zwyrodniałego brutala. Historię pogoni agenta federalnego i polityka Eliota Nessa za Capone opowiada film "Nietykalni" (1987) w reżyserii Briana De Palmy. Historię chicagowskiego gangstera przedstawia także obraz "Człowiek z blizną" (1932) Howarda Hawksa. Dorastanie w czasach prohibicji jest także tematem dzieła "Dawno temu w Ameryce" (1984) w reżyserii Lergio Leone.

"Kiedy prohibicja została wprowadzona, miałem nadzieję, że będzie szeroko wspierana przez opinię publiczną i wkrótce przyjdzie ten dzień, kiedy zło wywołane przez alkohol zniknie (...) Zamiast tego, picie alkoholu powszechnie wzrosło, knajpy zastąpił salon, pojawiła się armia przestępców, wielu naszych najlepszych obywateli otwarcie ignorowało prohibicję, szacunek do prawa został nadszarpnięty a przestępczość osiągnęła poziom, jakiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy" - narzekał w 1932 r. rozczarowany przemysłowiec John D. Rockefeller Jr., zwolennik prohibicji.

Era prohibicji skończyła się w 1933 r. Amerykańskie społeczeństwo było zirytowane nieudanym eksperymentem i zniechęcone do obowiązującej doktryny wstrzemięźliwości. Podpisując 23 marca 1933 r., 21 poprawkę do "ustawy Volsteada", faktycznie znoszącą prohibicję, prezydent Roosevelt wypowiedział słynne słowa: "Myślę, że to dobra pora na piwo". 5 grudnia było już po wszystkim, gdy Kongres ratyfikował propozycję Roosevelta. Przywrócenie produkcji, transportu i sprzedaży alkoholu pomogło uporać się z problemem bezrobocia a także wpłynęło na poprawę stanu gospodarki kraju. (PAP)

Kraj i świat

Szef MON: 25 lat Polski w NATO to rewolucja sił zbrojnych Rzeczpospolitej

Szef MON: 25 lat Polski w NATO to rewolucja sił zbrojnych Rzeczpospolitej

2024-03-12, 13:43
Rząd przyjął uchwałę dotyczącą Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 20202030

Rząd przyjął uchwałę dotyczącą Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020–2030

2024-03-12, 12:04
Szef MON zleca przygotowanie programu wsparcia budowy schronów dla samorządów

Szef MON zleca przygotowanie programu wsparcia budowy schronów dla samorządów

2024-03-12, 10:43
Prezydent Duda i premier Tusk rozpoczęli wizytę w USA. Spotkają się z Joe Bidenem w Białym Domu

Prezydent Duda i premier Tusk rozpoczęli wizytę w USA. Spotkają się z Joe Bidenem w Białym Domu

2024-03-12, 09:16
Prezydent Duda: Nie ma silnej Europy bez Stanów Zjednoczonych i NATO [zapis transmisji]

Prezydent Duda: Nie ma silnej Europy bez Stanów Zjednoczonych i NATO [zapis transmisji]

2024-03-11, 20:16
Podpalił kurtkę i uciekł. 24-letni pensjonariusz z zarzutem wzniecenia pożaru w DPS-ie

Podpalił kurtkę i uciekł. 24-letni pensjonariusz z zarzutem wzniecenia pożaru w DPS-ie

2024-03-11, 18:13
Raczyńska przed komisją: Według mojej wiedzy rzekoma afera wizowa nie istnieje

Raczyńska przed komisją: Według mojej wiedzy rzekoma afera wizowa nie istnieje

2024-03-11, 17:00
Zmarł abp Marian Gołębiewski. Ostatnie lata spędzał w odosobnieniu po karze Watykanu

Zmarł abp Marian Gołębiewski. Ostatnie lata spędzał w odosobnieniu po karze Watykanu

2024-03-11, 14:56
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. eksplozji granatnika w Komendzie Głównej Policji

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. eksplozji granatnika w Komendzie Głównej Policji

2024-03-11, 14:44
Kiedy wybory do Parlamentu Europejskiego Prezydent Duda wskazał datę

Kiedy wybory do Parlamentu Europejskiego? Prezydent Duda wskazał datę

2024-03-11, 12:59
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę