Tajani nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego

2017-01-17, 23:04  Polska Agencja Prasowa

Kandydat największej frakcji w PE, centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej, Włoch Antonio Tajani został we wtorek wieczorem wybrany na stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Wybór nowego przewodniczącego zajął europosłom 12 godzin.

Były unijny komisarz ds. transportu i ds. przemysłu zdobył w czwartej, finałowej rundzie 351 głosów poparcia, pokonując kontrkandydata z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów Gianniego Pittellę, który uzyskał 282 głosów.

Tajani zastąpi na stanowisku przewodniczącego niemieckiego socjalistę Martina Schulza, który kierował pracami PE przez ostatnie pięć lat.

Jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników eurodeputowani przywitali nowego szefa PE oklaskami, gdy wchodził on na salę plenarną. Jego koledzy z izby podchodzili do niego, ściskali, gratulowali i robili sobie z nim zdjęcia. Z kolei Tajani uściskał swojego rywala z frakcji socjalistycznej, za co obaj zebrali gromkie oklaski.

Na konferencji prasowej po wyborze Tajani powtórzył kilkakrotnie, że będzie przewodniczącym wszystkich europosłów i grup politycznych, także tych mniejszych. "Nie zamierzam być jak premier Unii Europejskiej. Wolę być gwarantem mocnego Parlamentu i chcę wyrażać jego opinie, a nie moje własne" - powiedział.

Deklarował, że chce iść śladem swojego poprzednika Martina Schulza i wzmacniać rolę PE wobec pozostałych instytucji Unii. Zdaniem Tajaniego PE musi być wysłuchany podczas negocjacji w sprawie Brexitu, w których pierwsze skrzypce odegrają Komisja Europejska oraz rządy państw UE. Z wypowiedzi nowego przewodniczącego PE wynika, że negocjatorem europarlamentu pozostanie liberał Guy Verhofstadt, którego frakcja poparła kandydaturę Tajaniego i zawarła koalicję z chadekami. "Na pewno nie wymienimy teraz pana Verhofstadta" - oświadczył.

Wtorkowe wybory nowego szefa PE, rozpoczęte o 9.00 rano zakończyły się dopiero w czwartej turze około godz. 21. W pierwszych trzech rundach do zwycięstwa potrzebna była większość bezwzględna. Jednak żadnemu z pretendentów do stanowiska szefa PE to się nie udało.

Gdy we wtorek rano w sojusz z chadekami weszła czwarta co do wielkości frakcja liberałów, wycofując swojego kandydata Guy Verhofstadta i wspierając Tajaniego, zaczęły się zabiegi o poparcie ze strony trzeciej co do wielkości, liczącej 74 eurodeputowanych frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Chadecy przeliczyli się zakładając, że europosłowie EKR mając do wyboru Tajaniego i Pittellę postawią na reprezentanta centroprawicy.

Konserwatyści, do których należą eurodeputowani PiS, byli niezadowoleni z ogłoszonego rano porozumienia wyborczego chadeków i liberałów, w którym znalazło się wezwanie do Komisji Europejskiej w sprawie stworzenia podstaw prawnych dotyczących procedury ochrony praworządności w UE, a także realizacji elementów programu federalistów.

EKR zażądał, żeby Tajani odciął się od tego stanowiska publicznie. Krótko po tym Włoch, który cały dzień unikał mediów, spotkał się z polskimi dziennikarzami i zadeklarował w świetle kamer, że będzie neutralny jako szef Parlamentu Europejskiego. "Będę prezydentem każdego europosła, będę prezydentem każdej grupy. Mój program to program Parlamentu Europejskiego. Tylko to mnie obowiązuje" - oświadczył włoski polityk. Wydał też oświadczenie z podobnym przesłaniem.

Dzięki takim ruchom grupa EKR jeszcze przed ostatnim głosowaniem ogłosiła na Twitterze, że poprze Tajaniego. "Po jasnych zobowiązaniach ze strony Antonio Tajaniego grupa EKR poprze go w finałowej rundzie" - ogłosili konserwatyści. Ich głosy dały Tajaniemu przywództwo w PE wywołując jednocześnie pytania, czy instytucja ta po wielkiej koalicji centroprawicy z centrolewicą nie skręci teraz w prawo.

Trzon frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów stanowią, obok europosłów PiS, brytyjscy torysi, wśród których jest wielu zwolenników Brexitu. Tajani podkreślał na konferencji prasowej, że szanuje wszystkie głosy. Dopóki europosłowie zasiadają w PE muszą "mieć takie same prawa i taką samą godność" oraz "mają prawo głosować tak, jak uważają za stosowne" - mówił. "Nie ma posłów poważnych i mniej poważnych" - dodał.

Nowy szef PE zapowiedział też, że zmniejszy liczbę pracowników swego gabinetu, a także będzie dążył do tego, by pracowało w nim tyle samo kobiet, co mężczyzn. To gest w kierunku ugrupowań lewicowych i organizacji praw kobiet, które krytykowały konserwatywne opinie tego polityka m.in. w sprawach aborcji.

Ze Strasburga Krzysztof Strzępka, z Brukseli Anna Widzyk (PAP)

Kraj i świat

Biuro prezydenta Ukrainy: Ponad 200 tys. odbiorców pozbawionych prądu po rosyjskich atakach

Biuro prezydenta Ukrainy: Ponad 200 tys. odbiorców pozbawionych prądu po rosyjskich atakach

2024-04-11, 10:26
Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny. Premier: Polska nie zgodzi się mechanizm relokacji

Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny. Premier: Polska nie zgodzi się mechanizm relokacji

2024-04-10, 18:57
Edukacja obywatelska w szkołach ponadpodstawowych. MEN wprowadza nowy przedmiot

Edukacja obywatelska w szkołach ponadpodstawowych. MEN wprowadza nowy przedmiot

2024-04-10, 16:54
Spadnie liczba łóżek szpitalnych Wiceminister zdrowia chce postawić na opiekę przedszpitalną

Spadnie liczba łóżek szpitalnych? Wiceminister zdrowia chce postawić na opiekę przedszpitalną

2024-04-10, 13:01
Prezydent Duda: po raz kolejny wspominamy tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej

Prezydent Duda: po raz kolejny wspominamy tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej

2024-04-10, 11:33
PKW: W całym kraju PiS zdobyło 239 mandatów do sejmików, KO  210 mandatów, a TD  80

PKW: W całym kraju PiS zdobyło 239 mandatów do sejmików, KO – 210 mandatów, a TD – 80

2024-04-09, 21:04
PKW przedstawiło pełne dane wyborów samorządowych. Druga tura w blisko 800 miejscach

PKW przedstawiło pełne dane wyborów samorządowych. Druga tura w blisko 800 miejscach

2024-04-09, 16:03
Aktywni rodzice idą do pracy, rząd przyznaje im babciowe. Projekt ustawy przyjęty

Aktywni rodzice idą do pracy, rząd przyznaje im babciowe. Projekt ustawy przyjęty

2024-04-09, 13:34
Media: Chorwacja stała się epicentrum zachorowań na krztusiec w Europie

Media: Chorwacja stała się epicentrum zachorowań na krztusiec w Europie

2024-04-09, 10:53
Wybory do sejmików w skali kraju: PiS - 34,27 proc., KO - 30,59 proc., Trzecia Droga - 14,25 proc.

Wybory do sejmików w skali kraju: PiS - 34,27 proc., KO - 30,59 proc., Trzecia Droga - 14,25 proc.

2024-04-09, 08:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę