Demonstracje po zabójstwie żołnierza w Londynie

2013-06-01, 19:35  Polska Agencja Prasowa

Policja w Londynie interweniowała w sobotę, by rozdzielić ok. 150 demonstrantów skrajnie prawicowej Brytyjskiej Partii Narodowej od większej demonstracji antyfaszystowskiej. Manifestacje zorganizowano 10 dni po brutalnym zamordowaniu żołnierza na ulicy.

Demonstranci BNP, zgromadzeni w pobliżu parlamentu, przynieśli ze sobą transparenty z hasłami: "Kaznodzieje nienawiści wynocha"; była to aluzja do radykalnych muzułmańskich duchownych, którzy ich zdaniem powinni zostać deportowani z Wielkiej Brytanii.

Po drugiej stronie zebrali się, bardziej liczni, działacze ruchu Zjednoczeni przeciw Faszyzmowi (UAF). "Chcemy pokazać, że Wielka Brytania jest zjednoczona, że jest nas wielu, że jesteśmy zjednoczeni przeciwko faszystowskiemu zagrożeniu" - mówił Steve Hart stojący na czele ruchu, zrzeszającego głównie organizacje związkowe i antykapitalistyczne.

"Londyn jest miastem wielokulturowym i właśnie w takim chcemy żyć" - dodał. Oskarżył też BNP, że próbuje "zawłaszczyć" śmierć 25-letniego żołnierza Lee Rigby'ego zabitego brutalnie 22 maja przez domniemanych islamistów w Woolwich na południowym wschodzie Londynu.

Świadkowie relacjonowali, że doszło do niewielkich starć między uczestnikami demonstracji, ale szybka interwencja policji umożliwiła rozdzielenie obu stron. Aresztowano ok. 20 antyfaszystowskich demonstrantów.

Od śmierci żołnierza, który był weteranem z Afganistanu, kilka razy odbywały się niewielkie demonstracje skrajnie prawicowe, które były powszechnie potępiane. Policja, politycy i przywódcy religijni apelowali o spokój.

W sobotę o wyciszenie w związku ze śmiercią żołnierza zaapelowała też jego rodzina, która odcięła się od protestów i ataków organizowanych przez skrajną prawicę w jego imieniu.

Na sobotę i niedzielę w różnych miastach zapowiedziano wiece i demonstracje BNP i antyislamskiej Angielskiej Ligi Obrony (EDL). BNP planowała w sobotę zorganizowanie wiecu w Woolwich, ale policja nie zgodziła się na tę lokalizację. Kontrdemonstracje zapowiedziały organizacje lewicowe.

"Lee nie chciałby, aby jego imię posłużyło za pretekst do wzajemnych ataków" – napisano w oświadczeniu przekazanym mediom przez rodzinę. Oświadczenie dodaje, że zamordowany żołnierz miał przyjaciół wśród ludzi różnych kultur, wyznań i narodowości.

W ostatnich 10 dniach odnotowano w Wielkiej Brytanii nasilenie incydentów związanych z islamofobią. Jedna z organizacji doliczyła się ich ogółem 212, z czego 11 to ataki na meczety.

W sobotę teren koszar Królewskiej Artylerii w Woolwich odwiedziła Elżbieta II. Z towarzyszami broni Rigby’ego i jego przełożonymi spotkała się prywatnie. Wizyta była zaplanowana przed 22 maja. (PAP)

Kraj i świat

Tusk o Ukrainie: opinia publiczna nie będzie tolerować drastycznych zdarzeń

2013-11-30, 12:54

Ukraina/ Milicja: demonstracja przeszkadzała w przygotowaniach do świąt

2013-11-30, 11:41

Australia/ Rekin zabił surfera u wschodniego wybrzeża kraju

2013-11-30, 10:28

32 osoby w szpitalach po katastrofie śmigłowca w Glasgow

2013-11-30, 10:27

W Szwecji kierowcy nie będą już mogli swobodnie korzystać z telefonów

2013-11-30, 10:26

Nepal/ Klęska maoistów

2013-11-30, 10:24

PKP Intercity szkoli swoich konduktorów

2013-11-30, 10:22

Nastolatki napadły i dotkliwie pobiły 85-letnią kobietę

2013-11-30, 10:21

Pseudokibice ŁKS i Widzewa walczą ze sobą nie tylko w Łodzi

2013-11-30, 10:20

Ponad połowa młodych Europejczyków toleruje ściąganie plików z sieci

2013-11-30, 10:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę