Wiceminister Myrcha: Sprawa Ryszarda Cyby jest dla bulwersująca, wyjaśniamy ją

2025-04-03, 13:51  Polska Agencja Prasowa/Redakcja
Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha/fot. Michał Zareba, Archiwum

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha/fot. Michał Zareba, Archiwum

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO) przyznał w czwartek w Sejmie, że w sprawie Ryszarda Cyby, zabójcy pracownika biura PiS, doszło do pewnych zaniechań i błędów. Dodał, że sprawa zwolnienia go z zakładu karnego jest dla wszystkich bulwersująca i jest wyjaśniana.

Myrcha odpowiadał w czwartek na pytania posłów PiS o sprawę Ryszarda Cyby, który prawie 15 lat temu zabił pracownika biura Prawa i Sprawiedliwości Marka Rosiaka. Z informacji przekazanych przez Służbę Więzienną i Sąd Okręgowy w Łodzi wynika, że w marcu 2025 r. Cyba, odsiadujący dożywocie za zabójstwo Rosiaka, został zwolniony z zakładu karnego ze względu na stan zdrowia. Trafił do schroniska dla bezdomnych, a stamtąd do szpitala psychiatrycznego. Resort zdrowia podał w środę, że Cyba przebywa na oddziale psychiatrii sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu.

Barbara Bartuś (PiS) dociekała, na jakiej podstawie i z czyjej inicjatywy podjęto decyzję o zwolnieniu Cyby z zakładu karnego, czy prokuratura była obecna na posiedzeniu sądu dotyczącym jego zwolnienia i czy wniosła zażalenie od tej decyzji. – Czy rodziny ofiar, w tym bliscy Marka Rosiaka i prezes PiS Jarosław Kaczyński będący potencjalnym celem ataku zostali poinformowani o zwolnieniu Cyby? Proszę o przedstawienie szczegółowej chronologii zdarzeń (...), do jakiego miejsca został przewieziony bezpośrednio po zwolnieniu, czy po wyjściu z więzienia zdążył zaatakować, jak donoszą media, innych ludzi? – mówiła posłanka PiS. – Dlaczego bandyta może się cieszyć wolnością, a niewinni ludzie są represjonowani? – dodała.

Arkadiusz Myrcha: Cyba nie został wypuszczony na wolność
Wiceszef MS odpowiedział, że sytuacja osób skazanych, które z uwagi na stan zdrowia odbywają karę poza zakładem karnym, nie jest odosobnionym przypadkiem, a mechanizmy, które w tej sprawie obowiązują, nigdy nie wzbudzały takich wątpliwości, jak teraz. Jak ocenił, gdyby nie tło polityczne tej historii i trwająca kampania wyborcza, debata na ten temat miałaby inny charakter.

Myrcha wskazał, że Cyba został zwolniony z więzienia na podst. art. 15 par. 2 Kodeksu karnego wykonawczego. Zaznaczył, że posłanka Bartuś użyła fałszywego stwierdzenia, jakoby Cyba został wypuszczony na wolność.

– Tu nie ma zakończenia kary, nie został wypuszczony na wolność. Cały czas mamy do czynienia z osobą skazaną, która bezpośrednio z zakładu karnego jest przewożona, której pobyt jest monitorowany i która obecnie znajduje się w zakładzie zamkniętym. To nie jest tak, że ta osoba opuściła o własnych siłach zakład karny – zaznaczył Myrcha. Dodał, że Bartuś podała też niepotwierdzoną okoliczność, że Cyba zaatakował niewinne osoby. – Jedyną potwierdzoną informacją jest to, że odmówił brania leków – powiedział.

Wiceminister Ejchart pojechała do zakładu w Czarnem
Wiceminister przyznał, że w sprawie doszło do pewnych zaniechań, „w szczególności na tle informacyjnym, o toczącym się postępowaniu, o sytuacji przekazywania (skazanego – przyp.) i to jest wyjaśniane”. Dodał, że wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart udała się do zakładu karnego w Czarnem, gdzie Cyba był osadzony.

– Po to tam jedzie pani minister, by pewne okoliczności wyjaśniać, dlaczego do pewnych sytuacji doszło. Będzie także wyjaśniane, dlaczego prokurator nie złożył zażalenia w tej sprawie (na decyzję sądu).(...) Jeżeli w sposób uzasadniony będziemy mieć wątpliwości, że postępowanie powinno być inne, będą wyciągane konsekwencje – zapewnił Myrcha.
– Tak, wyjaśniamy tę sprawę, ona jest bulwersująca dla wszystkich – dodał wiceszef MS.

Również minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar przyznał w czwartek w TVN24, że w sprawie Cyby było wiele błędów „na poziomie funkcjonowania różnych instytucji i koordynacji działań ze sobą, jak również na poziomie komunikacyjnym, takiego zaalarmowania, że to jest ważna sprawa i że należy bardzo dokładnie się przyjrzeć, co się będzie działo w kontekście zawieszenia kary w stosunku do pana Cyby”.

Zabił Marka Rosiaka, ranił nożem Pawła Kowalskiego
Ryszard Cyba 19 października 2010 r. wtargnął z bronią w ręku do łódzkiej siedziby PiS. Ośmiokrotnie strzelił do dwóch pracowników biura. Marek Rosiak został trafiony pięciokrotnie; zginął na miejscu. Później sprawca zaatakował Pawła Kowalskiego paralizatorem, powalił na ziemię i kilkakrotnie ranił go nożem. Napastnika obezwładnił strażnik miejski.

W grudniu 2011 roku Sąd Okręgowy w Łodzi skazał Ryszarda Cybę na dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie dopiero po 30 latach odbywania kary. W kwietniu 2012 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał ten wyrok w mocy. Skazując 63–letniego wtedy Cybę na dożywocie, sąd uznał, iż działał on z motywacji zasługującej na szczególne potępienie i kierował się motywami politycznymi.

Kraj i świat

Kreml o proponowanym rozejmie z Ukrainą: To imitacja działań pokojowych

Kreml o proponowanym rozejmie z Ukrainą: To imitacja działań pokojowych

2025-03-13, 14:46
Europarlament uznał Tarczę Wschód za flagowy projekt na rzecz bezpieczeństwa UE

Europarlament uznał Tarczę Wschód za flagowy projekt na rzecz bezpieczeństwa UE

2025-03-12, 14:02
Radosław Sikorski: Dostawy na Ukrainę przez Jasionkę wróciły do poprzednich poziomów

Radosław Sikorski: Dostawy na Ukrainę przez Jasionkę wróciły do poprzednich poziomów

2025-03-12, 09:59
Komisja Europejska zapowiada cła odwetowe wobec USA. Wejdą w życie w kwietniu

Komisja Europejska zapowiada cła odwetowe wobec USA. Wejdą w życie w kwietniu

2025-03-12, 09:11
Prowadzisz samochód, zapomnij o telefonie Mandaty dla kierowców z komórkami

Prowadzisz samochód, zapomnij o telefonie! Mandaty dla kierowców z komórkami

2025-03-09, 17:05
USA: Strzały w pobliżu Białego Domu. Agenci ranili uzbrojonego mężczyznę

USA: Strzały w pobliżu Białego Domu. Agenci ranili uzbrojonego mężczyznę

2025-03-09, 15:48
Ponad tysiąc pożarów traw w sobotę w całym kraju. Dwie osoby ranne

Ponad tysiąc pożarów traw w sobotę w całym kraju. Dwie osoby ranne

2025-03-09, 14:10
Wszystkie loty w Hamburgu odwołane Strajk jest konieczny i musi być odczuwalny

Wszystkie loty w Hamburgu odwołane! „Strajk jest konieczny i musi być odczuwalny"

2025-03-09, 13:08
LOT odwołuje loty do Berlina, Monachium i Frankfurtu. Przez strajk w Niemczech

LOT odwołuje loty do Berlina, Monachium i Frankfurtu. Przez strajk w Niemczech

2025-03-09, 12:14
Magdalena Biejat: Jestem kandydatką, dla której prawa kobiet to priorytet

Magdalena Biejat: Jestem kandydatką, dla której prawa kobiet to priorytet

2025-03-08, 17:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę