Gościem „Rozmowy Dnia” był poseł Tomasz Lenz. Dyskutowaliśmy między innymi o ostatnich konwencjach Platformy Obywatelskiej.
Michał Jędryka: Panie pośle, jest pan członkiem komisji spraw zagranicznych polskiego parlamentu – i od tego właśnie chciałbym zacząć, bo w polityce międzynarodowej dzieje się dużo, począwszy od dymisji premiera Wielkiej Brytanii. Jak pan ocenia tę dymisję i jej wpływ na sytuację polityczną w naszym regionie, chociażby związaną z wojną na Ukrainie?
Tomasz Lenz: Wszystko zależy od tego. czy ta sytuacja z rezygnacją Borisa Johnsona, szefa Partii Konserwatywnej. doprowadzi do przyspieszonych wyborów w Wielkiej Brytanii, czy też posiadająca większość w parlamencie Partia Konserwatywna wyłoni nowego szefa partii, bo w przypadku Wielkiej Brytanii zawsze jest tak, że szef partii jest premierem. W związku z tym, Partia Konserwatywna może wyłoni nowego szefa partii i obejmie on funkcję premiera i ta polityka, którą obecnie prowadzi Wielka Brytania – także w stosunku do sytuacji w Europie Środkowo-Wschodniej, do Ukrainy – będzie kontynuowana. Sama rezygnacja premiera budzi pewnego rodzaju niepokój i powoduje, że nie wiemy, co się dalej będzie działo, natomiast tak naprawdę polityka Wielkiej Brytanii wobec sytuacji na Ukrainie, w mojej opinii, będzie kontynuowana. Czekamy natomiast na rozstrzygnięcia wewnątrz Wielkiej Brytanii, co do przyszłości – czy będą przyspieszone wybory czy też Partia Konserwatywna wyłoni nowego szefa i nowego premiera.
I to, że chyba będzie kontynuowana, to dobra wiadomość do Ukrainy, bo chociażby prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wypowiadał się w ten sposób, że Boris Johnson to wielki przyjaciel Ukrainy...
Tak, to rzeczywiście osoba, która mocno akcentowała fakt przeciwstawienia się ekspansji Władimira Putina, nie tylko na terytorium Ukrainy, ale także pośrednio gospodarczo na teren Europy i Wielkiej Brytanii. Przypomnę, że Brytyjczycy podjęli bardzo twarde decyzje, dotyczące sprawdzenia majątków Rosjan na terenie Wielkiej Brytanii, a także samej stolicy, bo okazało się, że bardzo wiele nieruchomości na terenie Londynu jest wykupionych przez spółki niewiadomego pochodzenia, za którymi kryją się Rosjanie i Brytyjczycy podjęli bardzo twarde działania, aby pozbyć się nieproszonych gości, którzy też często w sposób nielegalny – pieniędzmi, które pochodziły z przestępstw kupowali na terenie Londynu i Wielkiej Brytanii nieruchomości. Brytyjczycy twardo wyjaśniają wszystkie tego rodzaju niejasności, natomiast sam Boris Johnson zdecydowanie wspierał Ukrainę. Przypomnę, że sprzęt wojskowy dostarczany do Ukrainy z Wielkiej Brytanii to jest druga co do wielkości partia sprzętu wojskowego – pierwsi Amerykanie, drudzy Brytyjczycy, a trzecie miejsce zajmuje Polska (...) – więc to był nasz sojusznik, to była ta osoba, która widziała potrzeby wspierania Polski w kontekście sytuacji na Ukrainie, a także samej Ukrainy. Mam nadzieję, że tak, jak mówiłem wcześniej, ta polityka będzie kontynuowana bez względu na to, kto będzie nowym szefem Partii Konserwatywnej (...).
Prawo i Sprawiedliwość jeździ po Polsce, Platforma Obywatelska robi konwencje. Czy mamy taką kampanię wyborczą, która będzie trwała przez najbliższy rok, czy nawet więcej, do wyborów? Czy myśli pan, że ta sytuacja polityczna będzie coraz bardziej napięta?
Na pewno okres letni to taki czas, kiedy Polacy skupiają się na swoich rodzinach, starają się dla nich znaleźć czas, wypocząć, więc pewnie przez lipiec i sierpień te emocje polityczne nieco zelżeją i nie będą tak intensywne, ale to nie znaczy, że zatrzyma się machina kampanii wyborczej, która już ruszyła. Rzeczywiście będziemy mieli do czynienia – widzę to też po atmosferze na sali plenarnej Sejmu – z sytuacją bez precedensu, czyli taką kampanią wyborczą, jakiej Polska jeszcze nie widziała, która potrwa naprawdę wiele miesięcy i ona się już de facto rozpoczęła. Ta machina rywalizacji o głosy, przekonywania do swoich programów, przekonywania do swoich poglądów ona już ma miejsce. Widać to po aktywności Donalda Tuska, wczoraj odwiedził Pomorza Zachodnie, był w Kołobrzegu, spotykał się z mieszkańcami... Prezes Kaczyński też jest aktywny, jeździ po kraju. Posłowie Platformy i posłowie Prawa i Sprawiedliwości uczestniczą w rozmowach z mieszkańcami. Myślę, że szczególnie jesienią to nabierze tempa i pewnie zatrzyma się dopiero na dniu wyborów. W związku z tym spodziewam się też, że wszyscy będziemy cały czas w takim toku kampanijnym.